» Śro cze 20, 2012 17:26
Re: Krytyczne wyniki morfologii i biochemii
COz, pojechalismy rano do Wroclawia, Klinika na UP. Lekarz spojrzal na wyniki zszokowany tak szybko postepujaca anemia. Wyslal kotka na USG. Okazalo sie, ze ma 'umiarkowana ilosc przejrzystego plynu w otrzewnej" plus dosc sfatygowane nerki. Nie mogl powiedziec, na ile pracuja. Lekarz prowadzacy chcial pobrac plyn, dwa razy sie wkluwal, nie udalo sie. Stwierdzil, ze transfuzja i leczenie to wyrzucone pieniadze, gdyz ja moze bede miala satysfakcje, ale kot nie, z czym uda sie mu przezyc do 3 tyg. Zalecil eutanazje. To juz trzeci, ktory dal taki wyrok, mimo ze dwoch z nich mogloby przeprowadzic transfuzje, ostatni nawet podawac EPO. Kacperek dzis juz nawet nie pije wody. Postanowilam, ze mu ulze w dalszym cierpieniu. Zbyt go kocham, by przygladac sie, jak sie meczy. Nie wiem, czy w ogole powinnam byla decydowac sie na amputacje, moze to spwodowalo taka anemie....