JEDYNY PRZYJACIEL. Przeczytajcie i pomóżcie, proszę

Mam 10-cio letnią kotkę która 7 lat temu była wysterylizowana. To mój jedyny przyjaciel. Od kilku dni jest bardzo chora. Po badaniu krwi okazało się że ma chorą trzustkę [LIPA=2342 U/L (100-1400), CREA=40 (71-212) ale nie to martwi mnie najbardziej. Od kilku dni ma problemy z tylnymi łapami. Jej chodzenie można porównać do bardzo pijanego człowieka. Mam tu na myśli jej drugą połowę ciała. Kiedy chciałem sprawdzić czucie w jej tylnych łapach to musiałem bardzo mocno ścisnąć opuszki tylnych łap by zareagowała. Wszystkie inne parametry krwi w normie. Poziom cukru też. Miesiąc temu jakiś pies chwycił ją za tylną część grzbietu. Przez tydzień albo dwa zbierała się materia ale po przecięciu nie ma śladu. Wczoraj zrobiłem jej RTG kręgosłupa (w cyfrowej jakości) czy to ugryzienie nie spowodowało obrzęku kręgosłupa, ale według lekarza z kręgosłupem wszystko w porządku.
Jej stałym menu było mleko i dobra kiełbasa. Od czasu do czasu kupowałem jej szprota w sosie pomidorowym - ona to uwielbiała. Wczoraj zmieniłem jej kartę dań. Zaczęła jeść to czego nigdy wcześniej nie jadła. Mam tu na myśli specjalną, dietetyczną poleconą przez Panią doktor weterynarii, karmę weterynaryjną. (1 saszetka - 5 zł) a do tego podaję jedną tabletkę dziennie leku o nazwie Amylan.
Obecnie sporo je ale jest tak słaba że nachylając się do miseczki z jedzeniem, straciła równowagę i upadła
Ma też problemy z wypróżnianiem się. Na RTG kręgosłupa można było zobaczyć że ma ogromne wzdęcia w jelitach. Lekarka kazała podać jej 20 kropli espumisanu by jej ulżyć, chociaż te wzdęcia są spowodowane złą pracą trzustki.
Biedaczka ledwo chodzi i dużo śpi ale po badaniu krwi, cukier ma w normie.
CZY TRZUSTKA MOŻE MIEĆ WPŁYW NA JEJ TYLNE ŁAPY?
To mój jedyny przyjaciel i nie chcę jej stracić. Jutro ma dostać jakiś zastrzyk pod kątem ewentualnych zmian neurologicznych.
Bardzo proszę o Wasze spostrzeżenia. Z góry dziękuję.
Sylwek, 35 lat, okolice Łodzi
kotsylwester@poczta.onet.pl
Jej stałym menu było mleko i dobra kiełbasa. Od czasu do czasu kupowałem jej szprota w sosie pomidorowym - ona to uwielbiała. Wczoraj zmieniłem jej kartę dań. Zaczęła jeść to czego nigdy wcześniej nie jadła. Mam tu na myśli specjalną, dietetyczną poleconą przez Panią doktor weterynarii, karmę weterynaryjną. (1 saszetka - 5 zł) a do tego podaję jedną tabletkę dziennie leku o nazwie Amylan.
Obecnie sporo je ale jest tak słaba że nachylając się do miseczki z jedzeniem, straciła równowagę i upadła

Ma też problemy z wypróżnianiem się. Na RTG kręgosłupa można było zobaczyć że ma ogromne wzdęcia w jelitach. Lekarka kazała podać jej 20 kropli espumisanu by jej ulżyć, chociaż te wzdęcia są spowodowane złą pracą trzustki.
Biedaczka ledwo chodzi i dużo śpi ale po badaniu krwi, cukier ma w normie.
CZY TRZUSTKA MOŻE MIEĆ WPŁYW NA JEJ TYLNE ŁAPY?
To mój jedyny przyjaciel i nie chcę jej stracić. Jutro ma dostać jakiś zastrzyk pod kątem ewentualnych zmian neurologicznych.
Bardzo proszę o Wasze spostrzeżenia. Z góry dziękuję.
Sylwek, 35 lat, okolice Łodzi
kotsylwester@poczta.onet.pl