Strona 3 z 3

Re: Syjam i nerki

PostNapisane: Pon cze 04, 2012 10:50
przez neron
Ja pierdzielę, kto tym ludziom daje licencje :( .... o odwodnieniu wiedziałam, o elektrolitach niestety nie. To pewnie teraz czeka go znowu pomiar elektrolitów i ich ewentualne uzupełnianie. Najgorsze jest to, że w środę muszę wyjechać pilnie na 3 dni. Co prawda koleżanka będzie kotów doglądać ale raczej nie będzie mogła z Anakinem jeździć do weterynarza.

Re: Syjam i nerki

PostNapisane: Pon cze 04, 2012 11:03
przez pixie65
Zanim pojedziesz z kotem na badanie kontrolne (krwi i moczu) przeczytaj co i jak powinno być zbadane np. tutaj:
viewtopic.php?p=6936381#p6936381

Re: Syjam i nerki

PostNapisane: Wto cze 05, 2012 8:12
przez Ewik
Neron, i jak? Byłaś w Canfelisie?

Re: Syjam i nerki

PostNapisane: Wto cze 05, 2012 8:20
przez neron
Byłam. Zrobili mu powtórnie badania na mocznik i kreatyninę i wyszły w normie. Gorączki nie miał, badanie brzucha i węzłów chłonnych też na nic nie wskazywało. Czekam na telefon jak wyszedł jonogram. Wczoraj dostał w zastrzyku witaminy i coś przeciwzapalnego. Poprawiło mu się po tym i zjadł wieczorem całą saszetkę. Dzisiaj rano też jadł, jednak trochę mniej łapczywie. Doktorka mówiła, że kroplówki z furosemidem nie powinny tak na niego zadziałać. Jednak wyszła jedna śmieszna rzecz. Doktor go zważyła, i wyszło 3,35kg gdzie w Jataganie 3,9 8O . Nie schudł na pewno, bo bym zauważyła. Podejrzewam, że mieli niedokładną wagę i może dlatego kot dostał za dużą dawkę kroplówki i furosemidu. Doktor z CanFelis określiła (podobnie jak wy tutaj) tą metodę nawodnienia jako dość agresywną, zważywszy na to, że kot niewydolności nerek nie ma.Także czekam na jonogram.

Re: Syjam i nerki

PostNapisane: Wto cze 05, 2012 13:07
przez neron
Wetka dzwoniła. Rzeczywiście poziom potasu jest obniżony. zaleciła podawanie 1/8 tabletki asparginu 2 razy dziennie.

Re: Syjam i nerki

PostNapisane: Wto cze 05, 2012 13:34
przez pixie65
W asparginie jest (niepotrzebny) magnez.
Zapytaj wetkę czy nie lepiej podawać "czysty" potas, np. firmy Naturell.
Ten preparat jest poza tym lepiej przyswajalny, zawiera potas w postaci glukonianu (a nie wodoroasparginianu jak w asparginie).
http://www.naturell.pl/produkty/potas.html

W zależności od wielkości niedoboru należy dokładnie ustalić dawkę.

Re: Syjam i nerki

PostNapisane: Wto cze 05, 2012 13:54
przez neron
Wetka powiedziała, że ten magnez mu nie zaszkodzi, ale zadzwonię jeszcze dopytam.

Re: Syjam i nerki

PostNapisane: Pt cze 08, 2012 9:30
przez neron
Anakin pomału dochodzi do siebie. Kolejne badanie krwi wykazało, że może mieć robaki. Mogłoby to tłumaczyć brak apetytu, bo kotu poza tym nic nie dolega (bawi się jak zawsze, nie jest osowiały). Odrobaczany był zawsze co pół roku, ostatnio przerwa zrobiła się roczna, bo musiałam wyjechać na kilka miesięcy a rodzice nie dopilnowali odrobaczenia. Także za kilka dni, jak sobie bardziej podje jedziemy na odrobaczenie. Mam nadzieje, że to zakończy ten maraton niefortunnych zdarzeń.

Re: Syjam i nerki

PostNapisane: Pon maja 14, 2018 10:14
przez neron
Jak ten czas leci... Minęło 7 lat od początków problemów z nerkami Anakina. Obecnie ma on lat 11 i zdiagnozowane PNN. Dzięki wczesnej diagnostyce udało się wcześnie wdrożyć leczenie, dzięki czemu do tej pory zmagamy się póki co ze skokami kreatyniny i fosforu, mocznik jeszcze nas nie dręczy. Od dwóch lat mamy okresy, gry Anakin czuje się gorzej (mniej je, jest wyraźnie osowiały) i te, kiedy apetyt mu dopisuje i tryska energią. Przy każdym "kryzysie" lądujemy u specjalisty i próbujemy coś "ponaprawiać". Póki co się to udaje.
Także zachęcam do badań profilaktycznych i wczesnej diagnostyki problemu.

Re: Syjam i nerki

PostNapisane: Wto kwi 02, 2024 18:39
przez neron
Lata lecą, a Anakin dalej z nami. Wyniki juz nie tak dobre jak kiedyś, ale jak na tyle lat walki z chorobą uważam, że jest nie do zdarcia.