Byłam. Zrobili mu powtórnie badania na mocznik i kreatyninę i wyszły w normie. Gorączki nie miał, badanie brzucha i węzłów chłonnych też na nic nie wskazywało. Czekam na telefon jak wyszedł jonogram. Wczoraj dostał w zastrzyku witaminy i coś przeciwzapalnego. Poprawiło mu się po tym i zjadł wieczorem całą saszetkę. Dzisiaj rano też jadł, jednak trochę mniej łapczywie. Doktorka mówiła, że kroplówki z furosemidem nie powinny tak na niego zadziałać. Jednak wyszła jedna śmieszna rzecz. Doktor go zważyła, i wyszło 3,35kg gdzie w Jataganie 3,9
. Nie schudł na pewno, bo bym zauważyła. Podejrzewam, że mieli niedokładną wagę i może dlatego kot dostał za dużą dawkę kroplówki i furosemidu. Doktor z CanFelis określiła (podobnie jak wy tutaj) tą metodę nawodnienia jako dość agresywną, zważywszy na to, że kot niewydolności nerek nie ma.Także czekam na jonogram.