neron pisze:W czasie pobrania krwi rzeczywiście był odwodniony.
Witać to w wynikach, znasz przyczynę odwodnienia? Bo ja chyba znam: pogrubione przeze mnie.
neron pisze:Odrobaczany był jakoś rok temu advocatem, badanie kału miał również robione teraz, wyszło ujemne.
Badania kału gówno dają, kota odrobacza się profilaktycznie co pół roku, odrobacz, przelecz na lamblie i kokcydia, a potem mów o chorych jelitach, jeśli nadal coś się będzie działo.
neron pisze:Je bardzo chętnie, ma duży apetyt, pije normalnie jak reszta moich kotów. Teraz dostaje suchą karmę royal canin intestinal, wcześniej też jadł suchą, tylko purinę.
I mówisz, że miałeś kota nerkowego? Sucha karma jest szkodliwa, kot nie pobiera optymalnej ilości wody. Ja karmę moje koty suchą karmą, ale dbam o ich właściwe nawodnienie za wszelką cenę.
neron pisze:Obecnie leków na jelita nie dostaje, po karmie mu się poprawiło. Dostał tylko wcześniej zastrzyk przeciwzapalny i coś osłonowego.
Coś osłonowego na co? Lek przeciwzapalny na co? Chyba po to, by wydać kasę i zapewnić sobie w przyszłości kota do leczenia przewlekłego...
Lek przeciwzapalny podany kotu odwodnionemu bardziej szkodzi nerkom, niźli podany kotu w kondycji ogólnej dobrej (mam na myśli nawodnienie kota).
neron pisze:Mocz był pobierany spod ogona.
Stąd wynik nie jest miarodajny. => cystocenteza
neron pisze:Z nim problem polega na tym, że najczęściej chodzi sikać ok. 6:00 rano i wieczorem, w ciągu dnia jestem w pracy i z racji tego trudno mi go upilnować, a lecznica jest czynna od 10:00 do 20:00.
Czyli mocz pobrany około 6 rano, zaniesiony do lecznicy o 10... Wyniki są zafałszowane przez zbyt długi czas od pobrania próbki.
neron pisze:Z racji tych jego wczesnych wypróżnień o 10 pewnie nie wiele by miał w tym pęcherzu. Obecnie mamy 3 dzień kroplówek, po zakończeniu ma miec badanie moczu drugi raz zrobione.
Jak chcesz mieć mocz w kocie, to schowaj kuwetę, albo przed wyjściem do wetek podaj kroplówkę podskórną (o której i jak podajesz kroplówkę dotychczas?)
Podkreślone przeze mnie: chyba badanie krwi? Bo mocz swoją drogą.
neron pisze:Ponieważ będzie wtedy lepiej nawodniony to zaproponuję wetce pobranie przez punkcję i zrobienie posiewu.
Sam sobie przeczysz, moczu nie będzie o 10 bo kot szcza o 6, ale na pobranie przez cystocentezę będzie? Tylko tak pobrany mocz ma wartość diagnostyczną do posiewu.
UWAGA!!! Wetka może mieć "lepszy" pomysł na pobranie moczu, może kota cewnikować, albo wyciskać, oba te sposoby są b. niebezpieczne! I samo pobranie przez nakłucie - cystocenteza - koniecznie bez sedacji, czyli bez narkozy, bez głupiego jasia. Da się, u trudnych kotów rośnie liczba osób niezbędnych to przytrzymania pacjenta