Miau.PL

Podobno najważniejsza jest konsekwencja i cierpliwość opiekuna. Jeśli twój kotek ma jakieś ulubione smakołyki to spróbuj wkładać mu kilka w małą ilość karmy, która jest np. w formie pasztetu. Moja kota co prawda je mokre, ale próbując jej dogodzić sama wpędziłam się w kłopoty, bo zrobiła się bardziej wybredna i ciągle oczekuje czegoś nowego. Zaczęły się problemy z brzuszkiem i jelitami. Teraz daję jej już tylko leczniczą mokrą, a ponieważ urządza mi strajki głodowe- staram się ją przechytrzyć, wkładając kilka takich rozdrobionych snaków http://animalia.pl/produkt,16328,,Flami ... a_85g.html do karmy. Pasztet oblepia przysmaki, a kicia usiłując je wydobyć zjada znaczną część karmy. Nie wiem czy to dobry sposób dla Twojego futerka, ale u mnie póki co skutkuje.

Dzięki bardzo za podpowiedzi .
Będę walczyć z jego kubkami smakowymi

U mojego kota PNN stwierdzono w styczniu i od razu została przestawiona na renal lub k/d. Na początku jakoś to jadła, ale wiązało się to z tym, że nie jadła juz z innymi kotami. Dieta była do końca lutego, bo zaczął się bunt i straszny spadek wagi. Teraz je wszystko oprócz RC (chyba całkowity wstręt już ma do tej karmy). Dajemy jej normalne jedzenie i chitofos (od początku stycznia).
ja do tej karmy nie jestem już przekonana, bo Mała po niej straciła apetyt, a teraz dużo czasu poświęcamy, żeby wróciła do dawnych nawyków.
Żeby przekonać kota do mokrego może mieszaj mu z sosem z tuńczyka w sosie własnym. U mnie pomagało pod koniec stosowania renal.