Strona 3 z 3

Re: Problem z oddawaniem moczu.

PostNapisane: Sob mar 10, 2012 17:57
przez Perełka77
Liwia pisze:
Perełka77 pisze:
Liwia pisze:Perełka, ja wiem, że bardzo wierzysz w nieomylność i kompetencje swego weta ale naprawdę warto byłoby skonsultować Twego kota z innym lekarzem.

Nie stać mnie na drogiego lekarza, a tacy niestety biorą i to dużo... Ale tak jak powiedziałam, jak na razie jest ok. :ok:


Nie chodzi o drogiego, chodzi o kompetentnego. Z tego co piszesz o sposobie diagnozy i leczenia - szkoda Twojej już wydanej kasy. Proszę, poczytaj o chorobach pęcherza, nerek, robakach, pierwotniakach o szczawianach np. - może to Cię przekona, że sposób diagnozowania i leczenia Twojego kota daleki jest od poprawności :(

A gdzie to mam znaleźć? A po za tym czy tacy są? :? Ja mieszkam w Poznaniu i ciężko tu znaleźć kompetentnych, no i tak jak napisałam, tacy zaraz się niestety cenią. :?
Dodam, że moja Perlunia leczy się na Bułgarskiej i leczy ją dr. Krzysztof Zaucha
a w niedzielę wyjątkowo byłyśmy na Głogowskiej 185, bo na Bułgarskiej nie ma niedzielnych dyżur.

Re: Problem z oddawaniem moczu.

PostNapisane: Sob mar 10, 2012 22:01
przez Avian
Perełko, polecam lecznicę Akademicką na Wojska Polskiego (na terenie Uniwersytetu Przyrodniczego). http://www.klinikawet.org.pl/?mod=lokalizacja

Jeśli masz możliwość podjechać np przed południem w poniedziałek, trafisz na dr Agnieszkę Sobieralską, która na pewno z Ciebie nie zedrze kasy, a doradzi, co dalej. Przyjmuje w poniedziałki i środy od 8 do 15, czwartek 15-22. Poza nią są tam inne wetki, ale ja polecam wyżej wspomnianą.
Mogę też polecić z tej lecznicy dr Kwirynę Borowicz-Ostrowską, jest bardzo dokładna jeśli chodzi o badania - nie wiem za to, jak "kasuje" ;) Nie wiem też, w jakie dni przyjmuje, musiałabyś dopytać.

Jeśli nie jest tragicznie i możesz poczekać, nie jedź jutro - w niedziele doliczają dodatkową opłatę za wizytę.
Na miejscu oczywiście jest możliwość zrobienia USG, RTG, czy bad.krwi i moczu.

Re: Problem z oddawaniem moczu.

PostNapisane: Nie mar 11, 2012 13:20
przez Perełka77
Avian pisze:Perełko, polecam lecznicę Akademicką na Wojska Polskiego (na terenie Uniwersytetu Przyrodniczego). http://www.klinikawet.org.pl/?mod=lokalizacja

Jeśli masz możliwość podjechać np przed południem w poniedziałek, trafisz na dr Agnieszkę Sobieralską, która na pewno z Ciebie nie zedrze kasy, a doradzi, co dalej. Przyjmuje w poniedziałki i środy od 8 do 15, czwartek 15-22. Poza nią są tam inne wetki, ale ja polecam wyżej wspomnianą.
Mogę też polecić z tej lecznicy dr Kwirynę Borowicz-Ostrowską, jest bardzo dokładna jeśli chodzi o badania - nie wiem za to, jak "kasuje" ;) Nie wiem też, w jakie dni przyjmuje, musiałabyś dopytać.

Jeśli nie jest tragicznie i możesz poczekać, nie jedź jutro - w niedziele doliczają dodatkową opłatę za wizytę.
Na miejscu oczywiście jest możliwość zrobienia USG, RTG, czy bad.krwi i moczu.

Dziękuję za podpowiedź. Następnym razem się przejadę do dr. Agnieszki Sobieralskiej. Ale na chwilę obecną jest z moją kotunią BARDZO DOBRZE! mocz w normie! Siusia dużo, pije nadal ma apetyt, bawi się, no i kupka jest w normie, tak więc wyzdrowiała moja mała Perlunia. Wyszła z przeziębienia obronną ręką.
Dziękuję za wszystko. :ok: :1luvu:

Re: Problem z oddawaniem moczu.

PostNapisane: Wto mar 27, 2012 8:58
przez Madlen13
Mój kot miał problem z pęcherzem przez kilka lat. Zawsze kończyło się na badaniu moczu ( przy użyciu plastikowego żwirku... super sprawa) , antybiotyku , paście zakwaszającej mocz od weterynarza i leczniczej karmie URINARY ROYAL . Problem pojawiał się często po tym jak spacerował po zimnym dworze.. Myślałam że to to... ale po długim czasie odkryłam że może to być też min. WINA ŻWIRKU SILIKONOWEGO którego używałam długi czas.. Raz zauważyłam że mojemu kotu smakują te kryształki... Nic dziwnego że część z nich przedostawała się do cewki i ją zapychała.. a lekkie osłabienie związane ze spacerowaniem po zimnym dworze mogło się jedynie przyczynić do wywołania objawów. ZWRACAJCIE UWAGE NA ŻWIREK DO KTÓREGO WASZ KOT SIKA I CZY PRZYPADKIEM NIE ZDARZA MU SIE GO JEŚĆ!!.. Od kiedy zaczęłam stosować żwirek ekologiczny problem z pęcherzem zniknął i od 2 lat wcale się nie pojawia !!! chociasz kitek wychodzi czy zimno na dworze czy nie...

Re: Problem z oddawaniem moczu.

PostNapisane: Wto mar 27, 2012 9:18
przez Kazia
Hm...
Żwirek jak najbardziej może być powodem problemów z układem moczowym.
Jednak nie w taki sposób, że sie bezpośrednio przedostaje.
Mocz to jet to co przefiltrują nerki z organizmu, jest jakby "wytwarzany" w nerkach.
Natomiast to co kot zjada, przesuwa się przez jelita i wychodzi kupą.