POMOCY !!! POMOCY !!! POMOCY drodzy forumowicze!!!!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lut 27, 2012 23:18 POMOCY !!! POMOCY !!! POMOCY drodzy forumowicze!!!!

Witam
Jestem tu nowa Zrejestrowałam się pare dni temu ponieważ szukałam inforamacji na temat kotków
Ponad tydzien temu wziełam chorą kicie ze stajni w której stoi mój kon Pojechałam z nią do weta-zrobił krew wyszła troche podniesiona kreatynina 2.01 i jakis bardzo silny stan zapalny w organizmie Była odwodniona i osłabiona no i miała tasiema jak się okazało, była też strasznie chuda
Wet podała kroplówki na te nerki na z glukoza i oczywiscie sterydy antybiotyki itd
Odrobaczyła ją
Po dwuch dniach poprawa i kolejne kroplówki na te nereczki i zeby ja nawodnić-wspomniałam ze kicia nie robi kupy Po 4 dniach od pierwszej wizyty kicia wygladała dużo lepiej dalej mówiłam ze kupy nie było i ze wymacałam cos w brzuchu-okazało sie ze to złogi kału Wet coś tam podusiała po tym brzuchu i powiedziała ze jak na nast dzien sie nie załatwi ti podac olej do pyszczka a jesli to nic nie da to przyjechać na lewatywe
Kicia zrobiła w drodze do domu kupe w transporterze-mysle ze to była kupa ktra przez to macanie mechanicznie została wypchnięta
Na nast dzien kicia czula sie troszke gorzej Na kolejny juz nie chciała jesc i widziałam że jest cos nie tak kicia próbowała zrobic kupe ale nie mogła Olej zwymiotowała a czopek glicerynowy ciągle wypadal-pewnie go zle włożyłam Na nast dzien jak wróciłam z pracy to kicia wygladała koszmarnie Miałczała i słaniała sie na nogach Zadzwoniłam do niej ze ma mnie przyjąć w domu bo juz nie wiem co robić Pojechałam i wiedziałam ze ją uspie bo nie mogłam juz patrzec jak sie bidula męczy-ale byłam pewna że to nerki jednak jak odstawiała kroplówki przestały pracować
Uśpiła kiculke ale cos dziwnie sie niepewnie zachowywała-nie pytałam za duzo dlaczego i co sie stało bo ryczałam jak dziecko Teraz juz wiem że jak kot jest osłabiony i bardzo zarobaczony to nie można go tak szybko odrobaczyć tzn taka silną dawką Wydaje mi sie ze wszystkie symptomy sugerowały ze kici przewód pokarmowy zatkał sie glistami....i rozkładające sie glisty zrobily sie toksyczne
Jestem tak zła ze az rece mi sie trzesa jak pisze...
Chce jutro isc do niej i po prostu powiedzieć jej że jest niekompetentą młodą pindzią która doprowadziła kota do śmierci,chciałabym tylko wiedzieć czy ktos z forum słyszał juz o takim wypadku i czy moje podejrzenia są słuszne...
Kici już życia nie zwrócę ale może jak ja troche doinformuje w o odrobaczaniu kotów to moze uratuje jakieś kocie istnienie...

Paulina84

 
Posty: 6
Od: Sob lut 18, 2012 22:54

Post » Wto lut 28, 2012 1:37 Re: POMOCY !!! POMOCY !!! POMOCY drodzy forumowicze!!!!

Oczywiście pewności na co kicia umarła nie będziesz miała, nie było sekcji. Dla mnie jednak to wygląda tak czy inaczej na zaniedbanie i niekompetencję- kot z tasiemcem, niewiadomego pochodzenia (a wiec zagrożenie, że mocno zarobaczony, w dodatku z niezbyt wydolnymi nerkami, które nie całkiem radzą sobie z oczyszczaniem organizmu z toksyn) po odrobaczeniu nie zrobił kupy i wetka wyczuwa złogi kału- nie trzeba być weterynarzem by domyśleć się, jakie to może mieć konsekwencje :? . W tej sytuacji sugestia, że jeśli nie załatwi się na drugi dzień podać olej lub lewatywę, to wygląda na, brzydko mówiąc, olanie sprawy :evil: . Lewatywę powinna zrobić NATYCHMIAST.
Kolejna ofiara, przykre :(
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 28, 2012 8:23 Re: POMOCY !!! POMOCY !!! POMOCY drodzy forumowicze!!!!

I dlatego trzeba głośno krzyczeć, że kota "niewiadomego statusu" nie wolno odrobaczać na wejściu.
Skoro żył z tymi robakami kilka miesiecy, albo lat, to pożyje jeszcze tydzień, a w tym czasie można sie zorientować co mu jest. Podleczyć.
Pierwsze odrobaczenie połową, albo 1/3 dawki. I od razu parafina, żeby wydalić toksyny.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 28, 2012 16:04 Re: POMOCY !!! POMOCY !!! POMOCY drodzy forumowicze!!!!

Tak właśnie myślałam..
Byłam u niej dzisiaj powiedziała tylko że tak czy siak to nerki pewnie ją zatruły...
Przyznała się że kropelki które jej dała na odrobaczenie były silne i wmawiała mi że jakby się kicia zatkała to by miała bolesny brzuszek-a nie maiła
Generalnie pewnie nerki nawaliły bo toksyny z robaków je zatruły..
Brak mi słów Ludzie nie będący wetami to wiedzą o ona nie!!!!
Nie mogę przeżyć tego że ten kot miał tak wspaniały charakter-nigdy przenigdy nikogo nie udrapneła nawet jak ją u weta meczyliśmy..totalna pacyistka i mruczek kochany, a całe życie jej to totalna porażka....najpierw 5 lat żyła u dziewczyny w zimnej kuchni i była traktowana jak cos co jaj wiecznie przeszkadzało-wkoncu ją podrzuciła do stajni Mysle ze to że trafiła do stajni to było oderwanie ją koszmaru w którym żyla..
Może i była troche bezdomna ale wszyscy w stajni ją dokarmiali i tulili i wkoncu wygladała na szczesliwa..
Ale niestety odchodziła w cierpieniu i to mnie boli
A koelżance która wyrzuciłą te koty życze.. ponieważ bardzo wierzy w reinkarnacje, aby w nast wcieleniu była kotem, trafiła na takiego wlasciciela jakim była ona dla kici i na koncu konała w takich męczarniach jak kicia!!

Paulina84

 
Posty: 6
Od: Sob lut 18, 2012 22:54

Post » Wto lut 28, 2012 19:41 Re: POMOCY !!! POMOCY !!! POMOCY drodzy forumowicze!!!!

Smutno się czyta takie historie, niepotrzebna śmierć...
Biedna bezimienna koteczka ['] :cry:
Paulina84 pisze:A koelżance która wyrzuciłą te koty życze.. ponieważ bardzo wierzy w reinkarnacje, aby w nast wcieleniu była kotem, trafiła na takiego wlasciciela jakim była ona dla kici i na koncu konała w takich męczarniach jak kicia!!

ja się przyłączam do życzeń.
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 06, 2012 0:04 Re: POMOCY !!! POMOCY !!! POMOCY drodzy forumowicze!!!!

Ja zgarnęłam z ulicy kociaka ok. 2-3 miesięcznego. Były upały, w jednej kałuży (chyba po myciu samochodu) tęczowa breja. Wzięłam go do domu, odrobaczyłam połową dawki, kupy były okay. Na drugi dzień dostał całą dawkę. Za 10-14 dni miał dostać powtórkę. 10 dni później dostał zatrucia. Wymioty, biegunka. Brak robali. Robale wyszły po antybiotyku. Potem dostał zastrzyki na tasiemca i glisty. Wymiotował żywymi. Gdyby nie został odrobaczony, umarłby. Do tego larwy musiały zrobić spustoszenie w płucach, bo jak leki przestały działać - dostał zapalenia oskrzeli, a potem wstrząsu anafilaktycznego po użądleniu osy. Odrobaczany kilka razy, różnymi preparatami w regularnych odstępach.U niego skacze mocznik, w tej chwili ma obustronne wodonercze, jest po kilku reanimacjach. Żyje.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości