Miau.PL

Witam

Wiem że są tematy z wymienionymi wetami, niestety jeśli chodzi o Warszawe znalazłam tylko Panią Agnieszkę Neskę-Suszyńską cudowny vet jak wszyscy opiszą. Niestety jest to drugi koniec Warszawy i nie jestem w stanie przewieść mojej kici taki kawał drogi bez narażenie jej na utratę zdrowia (moja koteczka potwornie sie denerwuje podróżą a stres przy mocznicy - wiadomo psuje wszystkie wyniki i zaprzepaszcza postępy w leczeniu)

Czy polecicie w Warszawie innych nefrologów z okolic bliżej Woli i Bemowa. Chciałabym skonsultować dotychczasowe leczenie ze specjalistą w tej dziedzinie.

morwena pisze:Witam

Wiem że są tematy z wymienionymi wetami, niestety jeśli chodzi o Warszawe znalazłam tylko Panią Agnieszkę Neskę-Suszyńską cudowny vet jak wszyscy opiszą. Niestety jest to drugi koniec Warszawy i nie jestem w stanie przewieść mojej kici taki kawał drogi bez narażenie jej na utratę zdrowia (moja koteczka potwornie sie denerwuje podróżą a stres przy mocznicy - wiadomo psuje wszystkie wyniki i zaprzepaszcza postępy w leczeniu)

Czy polecicie w Warszawie innych nefrologów z okolic bliżej Woli i Bemowa. Chciałabym skonsultować dotychczasowe leczenie ze specjalistą w tej dziedzinie.

dr. Neska udziela konsultacji także mailowo.

Wiem że udziela mailowo konsultacji, ale motto to leczyć kota nie wyniki, potrzebny mi lekarz co kizię dokładnie obejrzy, wymaca, badanie empiryczne i intuicyjne jest równie wazne jak wyniki badań.
Ale oczywiście poskanowanie wyników i przesłanie do Pani Agnieszki jest dobrym pomysłem. Czy takie konsultacje ailowe kosztują?

Tak, ale nie wiem ile -jeszcze nie płaciłam.

Mimo wszystko rozważ wizytę u dr. Neski, bo masz ją praktycznie u siebie.
Koleżanka wiozła kota na konsultacje do niej prawie 400 km.

honda11 pisze:Tak, ale nie wiem ile -jeszcze nie płaciłam.

Mimo wszystko rozważ wizytę u dr. Neski, bo masz ją praktycznie u siebie.
Koleżanka wiozła kota na konsultacje do niej prawie 400 km.

Moja kicia po wizycie u weta którego mam 400m od siebie tydzień choruje ze stresu i ma pogorszenie wyników i stanu zdrowia na tyle widoczne że boje sie wywozić ją dalej. A Vetka jest przemiła więc nie ona jest przyczyną stresu a sytuacja, podróż (nieważne czy samochodem czy piechotą) no i samo pobranie krwi. Sama nie wiem ;( Nie ma w tym momęcie stanu alarmowego, kotka radzi sobie niezle, boje sie jej zaszkodzic

A jest jeszcze jakikolwiek inny specjalista nefrolog w Polsce ? Bo szczerze mówiąc nie słyszałam o żadnym innym Jak coś ustalisz to wpisz dane- pewnie się przyda.

Nie wiem, czy doktor Neska udziela wizyt domowych (pewnie czasu nie ma), ale to u mnie świetnie się sprawdziło. Kociaki nawet się nie zorientowały, że badanie się odbyło
Też mam strachulca, który bardzo się boi i przeżywa wizyty u weterynarza. Więc ostatnio weterynarz przyszła do nas. Wiadomo, że wszystkiego podczas takiej wizyty się nie zrobi, ale można pobrać krew, zmierzyć ciśnienie, podać leki, kroplówkę, pomacać, zerknąć tu i ówdzie.
U nas się sprawdziło.

Weszłan na strone najbliższej dużej kliniki weterynaryjnej na Bemowie Powstańców śl 101 i znalazłam że są tutaj konsultacje nefrologiczne:

http://www.bemowo-wet.com.pl/godziny.html

Czy ktoś był u tej Pani doktor. Ktoś Poleca ?

Samą klinike znam i jesli chodzi o moje koty to zalezy na kogo trafiłam często bardzo pomogli, czasami były komplikacje, więc nie piszcie prosze tylko o klinice ale konkretnie o Pani dokotor od wizyt nefrologicznych

(PS. zapisałam Zumcię do dr Neski, grzech nie skorzystać)

morwena pisze:Weszłan na strone najbliższej dużej kliniki weterynaryjnej na Bemowie Powstańców śl 101 i znalazłam że są tutaj konsultacje nefrologiczne:

http://www.bemowo-wet.com.pl/godziny.html

Czy ktoś był u tej Pani doktor. Ktoś Poleca ?

Samą klinike znam i jesli chodzi o moje koty to zalezy na kogo trafiłam często bardzo pomogli, czasami były komplikacje, więc nie piszcie prosze tylko o klinice ale konkretnie o Pani dokotor od wizyt nefrologicznych

(PS. zapisałam Zumcię do dr Neski, grzech nie skorzystać)

Daj znać po wizycie,jak było
Może uda Ci się dowiedzieć, ile kosztują porady mailowe niestety będę musiała skorzystać

Ja sie cały czas zastanawiam nad poradami meilowymi bo kota sie nie męczy, ale mam jakieś takie wrażenie ze w leczeniu istot zywych głównym impulsem w diagnozie jest dotyk, poznanie empiryczne, wyczucie bólu i empatia. Bo leczy sie kota nie wyniki, dlatego obawiam sie ze porady po obejrzeniu suchych wyników mogły by być mylne. Dlatego zdecydowałam sie jechać z kicią, mam tylko nadzieję że ten jeden stres jej za bardzo nie zaszkodzi. Teraz Zumka jest w świenej kondycji jak na siebie, na swoja Panią doktor tez nie narzekam bo jest fantastyczna i dusza człowiek, ale mam przeczucie że warto pojechać i zasięgnąć porad specjalisty podobno od cudów

morwena pisze:Weszłan na strone najbliższej dużej kliniki weterynaryjnej na Bemowie Powstańców śl 101 i znalazłam że są tutaj konsultacje nefrologiczne:

http://www.bemowo-wet.com.pl/godziny.html

Czy ktoś był u tej Pani doktor. Ktoś Poleca ?

Samą klinike znam i jesli chodzi o moje koty to zalezy na kogo trafiłam często bardzo pomogli, czasami były komplikacje, więc nie piszcie prosze tylko o klinice ale konkretnie o Pani dokotor od wizyt nefrologicznych

(PS. zapisałam Zumcię do dr Neski, grzech nie skorzystać)

Ja byłam, ustawiła mi leczenie infekcji e.coli na 2 tyg. Niestety po leczeniu wyniki się pogorszyły, dostałam nowe dyspozycje a kiedy napisałam o swoich wątpliwościach (zwiększenie diuretyku u niepijącego kota) kontakt się urwał. Nie odpowiadała na maile, odrzucała połączenia więc zrezygnowałam z dobijania się do niej bo kot "nerkowy" potrzebuje stałego monitoringu weta. Miła młodziutka dziewczyna ale poczułam się olana choć poleciła mi Ją nasza forumowiczka więc może miałam pecha albo zabrakło mi cierpliwości;).
W wrześniu wzięłam urlop, siostrę do pomocy i oba kotuchy z krea na granicy zawiozłam do Konstancina. Dr Neska trzymała nas 2,5 h, przestudiowała wszystkie wyniki, zmierzyła ciśnienie, zrobiła USG i co najważniejsze-żadnych gwałtownych ruchów. Wyszłam jak na skrzydłach bo dotarło do mnie, że kot z podwyższoną kreatyniną wcale nie musi mieć pnn i moje nie mają. Od września koty są pod Jej opieka via mail, pani Agnieszka odpowiada na maile zawsze i studzi moje histerie Co ciekawe nic za to nie płacę, aż mi głupio. Dilu z krea 2 zszedł do 1,5 bez agresywnego leczenia, tylko na furaginie. Kiedy Tośka "zatruła" się karmą lecznica w mojej okolicy zaleciła jakieś tam leczenie, wstrzymałam się, spisałam zalecenia i uderzyłam do Neski po czym dostałam szlaban na taką kurację bo zalecono nefrotoksyczne leki.

Kochana, bardzo Ci dziekuję za powyższą opinię Utwierziałś mnie w przekonaniu że dobrze robię wioząc tam kicie My rok juz zyjemy z PNN, mniej więcej na stałym poziome kreatyniny 2,5 - 2,8. Kicia jest wesolutka, ale niejadek straszny, no i czesto ma wymioty Ale poza tym niedużo sie dzieje, i zyjemy dalej dostajemy phylophene. Pije duzo, pije siemie lniane i siusia Ale mam nadzieję że dzieki doktor uda sie całkowicie pozbyc wymiotów i podtuczyć bo chudzieństwo straszne. Moja doktor stara się leczyć kota nie wyniki, zawsze dokładnie zumkę bada, jest przesympatyczna i jest bardzo ostrozna z lekami i eksperymentami za co bardzo ją chwalę, ale rada specjalisty nefrologa może wnieść więcej światła i pomóc .
Jescze raz bardzo dziekuje za rady

Oczywiście jak znacier innych nefrologów w WAWIE to piszcie

Jestesmy po wizycie u Pani dr Agnieszki Neski - Suszyńskiej
Naprawde rewelacja, przesympatyczna doktor, bardzo dokladnie zbadala Zumkę, łącznie z USG i badaniam krwi na miejscu. Spędziłysmy w fabinecie całą godzinę. Bardzo dużo dowiedzialam sie o chorobie Zumki, dostałam wiele cennych wskaówek.

niestety wyniki Zumki są dużo gorsze niz listopadowe Ale Pani Agnieszka ustawiła jej leczenie, pozmieniała leki, bo jak się okazało do tej pory kuracja nie była włściwa (tylko dieta była ok). Jednak specjalista to specjalista, żałuję że wcześniej nie odkryłam tej lecznicy.
Naprawde polecam.
A Zuma teraz wchodzi mi na klawiaturę bo chce napisć pozdrowienia dla Pani Agnieszki

Bardzo sie cieszę, że wizyta się udała.
Trzymam mocno kciuki za polepszenie wyników

Jeśli możesz napisz mi proszę na "pw" jakie Zumka dostaje leki.

Byłam w piątek z Ritą .
Jestem bardzo zadowolona.
Ritka ma ustawione leki a ja mam nadzieję, że panna zaskoczy i wreszcie coś ruszy.
Teraz przy kłopotach z nerkami na pewno będę jeździć do dr Neski , chociaż czas dojazdu przerażający (prawie 3 godz w jedną stronę )