Miau.PL

Witam wszystkich,
dostałam jakiś czas temu od weta paski do badania kocich siuśków. Jedyna instrukcja odczytania jaka dostałam, to że trzeci kwadracik od białej części paska powinien być jakby oliwkowy. Wczoraj złapałam jedne siki i był faktycznie oliwkowo-zielonawy. Dziś złapałam drugie siki i w sumie to kolor niewiele się zmienił bo był taki słomkowy. Czy może ktoś z forumowiczów wie jak odczytywać z tego paska? Załączam fotkę - dwa paski bliżej siebie są po moczeniu w siuśkach, trzeci ( na samej górze ) jest nieużywany.
Z góry dziękuje za pomoc.

Do pasków jest dołączany wzornik.
Jeśli go nie ma, to nie wiadomo do czego odnieść wygląd paska - nie można tego z niczym porównać.
Paski są różne, w tej sytuacji nie wiadomo nawet, co to za parametr.
Więc chyba nie da się tego zinterpretować.

Dokładnie, jw.
Ponadto, kolor na pasku trzeba porównać ze wzornikiem w ciągu ok minuty, potem kolor się zmienia.
Zapytaj weta, jaki konkretnie parametr powinnaś sprawdzać. Przypuszczam, że chodzi o pH. Jeśli tak, to kup paski do badania wyłącznie pH, np wody w akwariach lub inne. Do pasków musi być dołączony wzornik zeby odczytac wyniki.
Natomaiast cała paczka pasków, 100 szt z wzornikiem na pudełku, kosztuje ok 50 zl i można je zamówić

http://biomaxima.com/pl/hnd/default/cat ... ontrole,43

Polecam, są bardzo przydatne.
Jednak trzeba pamiętać, że wynik z paska to wynik tylko orientacyjny. Jak wychodzi dobrze, to ok. A jak coś nie pasuje, to trzba zrobić porządne badania w labie.

Dałam spokój z paskami, złapałam siki i zaniosłam do analizy. Nie jest najlepiej, są kryształy, biało i leukocyty w moczu . Złapałam doła .

Nie trzeba łapać doła.

Kryształki i infekcja to sprawy normalne - trzeba walczyć

Więc potrzebna jest mobilizacja, a nie dołowanie się.

Trzeba by było zrobić jeszcze badanie krwi, żeby sprawdzić, czy nie ma czegoś ponadto.

Trzymaj się

Jutro jedziemy na badanie krwi a później usg . Kot ma dopiero 2 lata a wet podejrzewa mocznice . Może ja jakaś dziwna jestem, ale się tak przywiązałam do tego zwierzora, ze na myśl o codziennych kroplówkach do końca jego życia serce mi pęka .

Chwilka.
Leukocyty, kryształy i bialko w moczu wskazują na zapalenie pęcherza, a nie mocznicę.
A jakie te kryształki?
Jakie ph wyszło?
W ogóle, najlepiej wklej tu wyniki.
Koniecznie zrób badania krwi, profil nerkowy.
A zanim je zrobisz, poczytaj tutaj wątki o zapaleniu pęcherza i krysztalakach.
I już od razu zacznij maksymalnie dopajac kota, wszelkimi możliwymi sposobami łącznie ze strzykawką do pysia.
Napisz, skąd jesteś, w tytule wątku i poproś o polecenie weta z wojej okolicy, który potrafi leczyć pęcherz i ew nerki. To najlepiej od razu dzisiaj.

Wklejam kartkę z wynikami.




Co do kryształów to nie potrafili określić jaki to rodzaj.

Mieszkam w małej miejscowości koło Tarnowa. Weterynarze tu są specyficzni, jeden na drugiego narzeka, nie wiadomo komu wierzyć i do kogo iść:(.

Według tych wyników infekcja nie jest szczególnie nasilona, a że pH wynosi 6,5 to raczej można spodziewać się struwitów.

Jeszcze badanie krwi i będzie komplet informacji

A co to są te struwity? Czy to coś groźnego? ja jestem totalnie zielona w temacie .

Dzwoniłam dziś do lecznicy umówić się na badanie krwi, kazali przynieść też mocz ale nie wiem czy to ma sens skoro kot dostał dziś kroplówkę i antybiotyk?

Na forum jest ocean informacji na temat kryształków.
Ale znalazłam taki wątek, poniekąd zbiorczy:

viewtopic.php?f=1&t=105784&start=0&hilit=magnezowo+amonowe

Na pewno jest w nim mnóstwo ciekawych rzeczy.

Co do badania moczu w tej sytuacji - to nie wiadomo, co chcą sprawdzić.
Myślę, że lepiej zanieść, jeśli kazali - widać, że nie olewają całej sprawy. Zdarzają się niestety weci, którzy nie widzą potrzeby badania moczu nawet, jesli jest to konieczne.

mb dziękuje Ci bardzo za informacje i wsparcie .

Cóż, wszystko trzeba przeżyć

Trzymam kciuki

ivy82 pisze:Dałam spokój z paskami, złapałam siki i zaniosłam do analizy. Nie jest najlepiej, są kryształy, biało i leukocyty w moczu . Złapałam doła .

1. Leukocyty z badania paskiem są nieistotne, u kotów są często wyniki fałszywie pozytywne. Te wyniki z badania ogólnego to są z paska, tylko laby odczytują je czytnikiem. Pod mikroskopem jest ich niewiele (w normie).
Nawet w instrukcji do pasków pisze o tym (choć powinno być napisane że nie nadają się całkiem)
Z testu Medi-Test Combi 10® VET
"Test bazuje na wykryciu esterazy, która ujawnia się przy wysokiej ilości leukocytów u człowieka. Prawidłowa ocena wyniku testu wymaga dodatkowego badania mikroskopowego osadu moczu w szczególności dla kotów"
2. Niewielkie ilości białka mogą występować u zdrowego kota. Te wyniki paska są niewielkie. Można by to dokładniej sprawdzić metodą ilościową, ale jak poza tym wszystko OK to mi by się nie chciało.
3. O kryształach poczytaj tutaj.
viewtopic.php?p=7771812#p7771812
Czy mocz zbadano w miarę szybko?

Hm...jakieś dziwne te wyniki...
Jak ja badalam ( w różnych labach i w różnym czasie)to poza tą pierwszą częścią (która tez mi wygląda na badanie paskiem), mialam bardzo dokladny opis wszystkiego. W szczególności kryształki byly dokładnie opisane, jakie są. Leukocyty, erytrocyty, wałeczki, jak był osad to też zawsze opisany, czy sa w nim bakterie czy nie.
Może faktycznie zanieś jutro ten mocz jeszcze raz, ale powinien być zbadany jak najszybciej po pobraniu, najlepiej w ciągu godziny.
Warto jednak napisać skąd jesteś, i zacząć leczenie od razu u sensownego weta, gdyby sie udało takiego znaleźć w dostępnej odległości. To zaoszczędzi wiele czasu i zwykle pieniędzy.