Strona 1 z 101

Kot nerkowy dla początkujących, wydanie 1

PostNapisane: Sob sty 07, 2012 19:30
przez taizu
Cześć!
Jeśli zajrzałaś/zajrzałeś na ten wątek, najprawdopodobniej usłyszałaś/usłyszałeś ot weta, że Twój kot jest chory na nerki.
Bardzo współczuję. Ja usłyszałam taką diagnozę (przewlekła niewydolność nerek - pnn) 3 miesiące temu. Nie wiedziałam, co robić. Zagubienie, żal…
Wetka po zbadaniu krwi (wysoki poziom mocznika i kreatyniny) powiedziała mi, że koty często chorują na nerki, że to nieuleczalne, że kot do końca życia powinien jeść karmę nerkową i mieć robione kroplówki.
I tak miałam szczęście – wielu weterynarzy po takiej diagnozie radzi, żeby kota od razu uśpić. A na miau znalazłam informację o kocie, który z chorymi nerkami żyje już 7 lat…
Wracając do mojego podopiecznego. Po dwóch tygodniach diety i kroplówek kot miał po dziurki w nosie karmy nerkowej, ja – codziennego jeżdżenia do gabinetu i wysiadywania w kolejkach, a wetka mnie – wszystko to bez nadziei na zmianę na lepsze.

Szczęśliwie trafiłam na wątek kotów nerkowych, znalazłam wiele pomocnych rad i informacji, a w dodatku moja wetka dała mi namiary na wetkę specjalizującą się w chorobach nerek.

Na dziś dzień - kocurek żyje i biega, diagnozę mamy taką, że to nie pnn (ale jeszcze nie całkiem wiadomo co)

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Sob sty 07, 2012 19:31
przez taizu
Teraz ostrzeżenie:
wiele wypowiedzi, jakie znajdziesz na forum będzie podważało nieomylność Twojego weta. Z dużym prawdopodobieństwem usłyszysz radę „zmień weta”. Nie obrażaj się.Wielu weterynarzy popełnia błędy w wypadku choroby nerek. Bo pokutuje przekonanie, że pnn to wyrok, bo niektórzy weci nie mają specjalistycznego sprzętu do diagnozy, bo im się nie chce doskonalić, bo wiedzą lepiej…
Jesteś zadowolony ze swojego weta, wierzysz mu. A czy kiedy idziesz do lekarza – czy oczekujesz, że okulista wyleczy Ci wątrobę? Z weterynarzami jest tak samo. Ktoś, kto świetnie poskłada złamaną łapkę czy wyleczy koci katar nie musi być zarazem dobrym specjalistą od nerek. Moja wetka dała mi telefon do specjalisty – „może coś poradzi”

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Sob sty 07, 2012 19:31
przez taizu
Chciałabym, zeby ten wątek przeznaczony był dla początkujących, takich jak ja w tej chwili.
Dlatego proszę, jeśli można, o pisanie tutaj w miarę prostym językiem, ale o odsyłanie zarazem do bardziej skomplikowanych wyjaśnień na innych wątkach - dla osób pragnących poszerzyć i pogłębić swoją wiedzę.
Jeśli można, proszę też o niewymyslanie nikomu :mrgreen: Także mnie.

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Sob sty 07, 2012 19:32
przez taizu
Pierwsza rada praktyczna, jeśli chcesz zawalczyć o swojego kota:
zrób co można, żeby go porządnie zdiagnozować
Część chorób nerek jest uleczalna, a nawet przy chorobach przewlekłych dokładna diagnoza pozwoli trafniej pomagać futrzakowi.
Wykaz niezbędnych badań znajdziesz kilka postów dalej lub na bardziej uczonych wątkach. Badania powinny być wykonane porządnie, tzn. obmacanie kota nie zastąpi USG, a pytanie, czy kot sika – badań moczu.


Druga rada
Kot nerkowy potrzebuje dużo więcej wody niż zdrowy zwierzak (nawiasem mówiąc, także zdrowy kot potrzebuje więcej wody, niż nam się to wydaje)
Dlatego trzeba go zachęcać do picia, przemycać wodę w karmie, a jeśli sytuacja tego wymaga (a u kotów nerkowych na ogół wymaga) - dopajać strzykawką, a nawet nawadniać (podawać kroplówki podskórne lub dożylne)
Nawadnianym kotom wet może zalecić podawanie środków moczopędnych – w kroplówce albo dopyszcznie
Kroplówki podskórne można podawać samemu w domu – wbrew pozorom nie jest to ani bardzo trudne, ani bardzo straszne (kot ma „luźną” skórkę, łatwo pod nią trafić igłą). Poproś o przeszkolenie weta albo obejrzyj szkoleniowe wideo (np. tutaj http://partnersah.vet.cornell.edu/pet-o ... subq-fluid ). Niektórzy umieją też samodzielnie podawać kroplówki dożylne do założonego przez weta wenflonu, ale nie ja.
Za to poddanie kroplówki podskórnej zajmuje mi jakieś 15 minut dziennie. To oszczędność czasu, nerwów i pieniedzy

Nawadnianie kota (dożylne i podskórne) nazywa się czasem „płukaniem”. Pamiętaj jednak, że takie „płukanie” nie zastąpi dializy (czyli oczyszczenia krwi z substancji, które u zdrowych zwierząt wyłapują nerki)
Dializy robi tylko kilka klinik weterynaryjnych w Polsce i są drogie, dlatego zaleca się je raczej u zwierząt z ostrą niewydolnością nerek, przy zatruciu – wtedy, gdy kilka zabiegów wystarczy

Trzecia rada
Kot nerkowy musi jeść. Weci zalecają specjalne karmy nerkowe (o obniżonej zawartości białka i fosforanów), ale nie wszystkie koty je lubią.
Ważne jest, żeby nerkowy kot jadł cokolwiek, więc wielu właścicieli wybrednych nerkowców daje im normalne jedzenie, dodając do karmy „wyłapywacze” fosforu (Ipakitine, bezsmakowy Alusal, Renagel)
Jeśli kot w ogóle nie je, podaje się mu środki na wzmożenie apetytu (np. Peritol, Relanium, Megace - ale nie dawaj ich na własną rękę) i powstrzymanie wymiotów (np. Cerenia).

Czwarta rada
Jeśli Twój kot ma infekcję (sugerują to np. wysoki poziom WBC czyli białych krwinek w morfologii, gorączka, liczne bakterie w moczu)- trzeba leczyć infekcję
Jeżeli kot ma mieć podawany antybiotyk, mniej na uwadze, że antybiotyk powinien być dobrany po zbadaniu moczu na posiew (co pokaże, na jakie antybiotyki są wrażliwe atakujące układ moczowy tego konkretnego kota bakterie).

Piąta rada
Wiele kotów nerkowych ma anemię. Trzeba ja leczyć Silna anemia to stan zagrażający życiu.
Zależnie od konkretnej sytuacji (wyników morfologii,) anemię zwalcza się podając preparaty żelaza (dopyszcznie), wit. B12, kwas foliowy(zastrzyki i dopyszcznie), krwiotwórczy lek Anaresp lub robiąc transfuzję krwi

Szósta rada
Zachowaj ostrożność z niektórymi lekami
Niektóre leki są nefrotoksyczne, niektórych chore nerki nie umieją wyłapać. Dlatego nerkowemu kotu podaje się inną narkozę niż zdrowemu i w ogóle zaleca się nie znieczulać takiego kota, jeśli to nie jest absolutnie konieczne.
Dlatego mój Kocurek wciąż nie jest kastrowany
Nerkowemu kotu nie powinno się podawać niektórych dość popularnych lekarstw, np. niesteroidowych leków przeciwzapalnych, czyli NSAID (na przykład bardzo popularna Tolfedine!). Czasem weci o tym zapominają.

Rada siódma
Daj kotu motywację do zycia.
Wiele kotów źle znosi zastrzyki, kroplówki, dietę, ograniczenia.
Staraj się dostarczać mu przyjemności, które osłodzą mu niedogodności związane z leczeniem.
Chory kot to dalej Twój przyjaciel :)

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Sob sty 07, 2012 20:06
przez ana
bomba :D
dzięki 8)

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Sob sty 07, 2012 23:17
przez PcimOlki
Fajne. :lol: :ok:

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Sob sty 07, 2012 23:28
przez jasdor
Prostym językiem dla początkujących :ok: i nie bardzo pojętnych :oops: Czyli tzw. kawa na ławę 8)
Na razie nie mam kłopotów, ale ...

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Sob sty 07, 2012 23:31
przez mziel52
Warto by jednak podać tu w jednym poście spis podstawowych badań, które kotu trzeba zrobić na wejściu. Niezależnie od zaleceń weta, który przez źle pojętą oszczędność często minimalizuje koszty leczenia.

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Sob sty 07, 2012 23:55
przez taizu
mziel52 pisze:Warto by jednak podać tu w jednym poście spis podstawowych badań, które kotu trzeba zrobić na wejściu. Niezależnie od zaleceń weta, który przez źle pojętą oszczędność często minimalizuje koszty leczenia.

Dobra, jutro się postaram :mrgreen:

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Nie sty 08, 2012 14:06
przez meggi 2
taizu pisze:
mziel52 pisze:Warto by jednak podać tu w jednym poście spis podstawowych badań, które kotu trzeba zrobić na wejściu. Niezależnie od zaleceń weta, który przez źle pojętą oszczędność często minimalizuje koszty leczenia.

Dobra, jutro się postaram :mrgreen:


Zaznacze sobie wątek i poprosze o wskazanie jakie mam zrobić badania
mojej kotce oprócz profilu nerkowego, morfologii i biochemii.
Jutro pilnie musze zrobić jej badania, bo pomimo podawania antybiotyku i no-spy
i karmy leczniczej posikuje w różnych miejscach mieszkania i wymiotuje.

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Nie sty 08, 2012 15:03
przez taizu
meggi 2 pisze:
taizu pisze:
mziel52 pisze:Warto by jednak podać tu w jednym poście spis podstawowych badań, które kotu trzeba zrobić na wejściu. Niezależnie od zaleceń weta, który przez źle pojętą oszczędność często minimalizuje koszty leczenia.

Dobra, jutro się postaram :mrgreen:


Zaznacze sobie wątek i poprosze o wskazanie jakie mam zrobić badania
mojej kotce oprócz profilu nerkowego, morfologii i biochemii.
Jutro pilnie musze zrobić jej badania, bo pomimo podawania antybiotyku i no-spy
i karmy leczniczej posikuje w różnych miejscach mieszkania i wymiotuje.

Będę mogła porządnie napisać dopiero dziś wieczorem po pracy, ale jeśli Ci sie spieszy, lista badań do zrobienia jest choćby tutaj: viewtopic.php?f=36&t=137181&start=0
Przede wszystkim badania krwi z porządną biochemią, USG jamy brzusznej, badania moczu (skład chemiczny - ale nie szybkie, paskowe, tylko solidne, oraz badanie osadu pod mikroskopem), badanie moczu na posiew. Mocz można łapać samemu :twisted: , ale dobry wet powinien pobrać mocz strzykawką prosto z pęcherza przez brzuszek. To nie boli, mój kocurek nawet nie pisnął, tyle, że goli się brzuszek i odkaża (no, do USG i tak się goli) :mrgreen:

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Nie sty 08, 2012 15:24
przez kota7
Taizu, co to znaczy porządna biochemia?

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Nie sty 08, 2012 15:53
przez taizu
kota7 pisze:Taizu, co to znaczy porządna biochemia?

Wiele parametrów.
Najczęściej weci zlecają badania kreatyniny(CREA) i mocznika(UREA), rzadziej jeszcze dodatkowo fosforu(P). To absolutne minimum, do systematycznego okresowego badania.
Do diagnozy powinno się za jednym zamachem zbadać:
- parametry wątrobowe czyli transaminazy (ALAT, ASPAT)
- wapń(Ca), potas(K), sód (Na), chlorki (Cl), magnez (Mg) (też warto je monitorować podczas leczenia)
- hormony tarczycy
Mojego kota badano na raty, jak pierwsze badania niczego nie wyjaśniły, robiono następne.
Weci robią tak z oszczędnosci, także kieszeni opiekuna, ale w rezultacie, z kosztami dojazdu wyszło mi ponad dwukrotnie, moze nawet trzykrotnie drożej, nie licząc zmęczenia, stresu i straty czasu.
W końcu miałam zbadanych jeszcze więcej parametrów, ale to napiszę wieczorem

Trzeba pamiętać, że diagnoza ma nie tylko wyjaśnić, co się dzieje z nerkami - czasami choroba nerek jest skutkiem innych problemów, czasem przyczyną, a czasem inne problemy jej towarzyszą.

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Nie sty 08, 2012 20:08
przez taizu
Badania, które powinno się zrobić kotu z podejrzeniem choroby nerek:
Badania krwi
Morfologia (ilość białych krwinek może coś powiedzieć o ewentualnej infekcji, ilość czerwonych – o anemii, a inne wskaźniki są w stanie podpowiedzieć, skąd ta anemia i jak ją leczyć). Morfologia pokazuje też, czy kot jest odwodniony.
Biochemia
- kreatynina(CREA)
- mocznik(UREA)
Jonogram
- fosfor(P)
- wapń(Ca), potas(K), sód (Na), chlorki (Cl), magnez (Mg)
a w celu sprawdzenia, czy kot nie ma problemów z innymi narządami wewnętrznymi
- hormony tarczycy (np. T4)
- parametry wątrobowe czyli transaminazy (ALAT, ASPAT), bilirubina
- glukoza i fruktozamina (sprawdzenie pod kątem cukrzycy)
Testy FELV/FIV
Powyższy wykaz nie zamyka listy tego, co w kociej krwi mozna i warto zbadać. Mojemu zrobiono tzw. mały profil geriatryczny, 23 parametry nie licząc morfologii. Można poprosić o pełną biochemię, aczkolwiek podejrzewam, że różni weci różnie rozumieją określenie "pełna".
O badaniach mozna więceć poczytać tutaj: http://www.idexx.pl/animalhealth/labora ... manual.pdf

Badania moczu
Analiza ogólna (wetowi dużo powie gęstość moczu oraz ilość białka i kreatyniny w moczu)
Badanie osadu moczu pod mikroskopem
Badanie moczu na posiew
UWAGA, część gabinetów robi tzw. badania paskowe, które nie są wystarczające, powinny być oznaczenia ilości. Mocz może być ”złapany” podczas sikania, albo pobrany strzykawką prosto z pęcherza, to drugie wbrew pozorom nie jest straszne, a na pewno daje mniej zanieczyszczony mocz ) Do niektórych badań niezbędne jest, by mocz trafił do laboratorium nie później niż 2 godziny po pobraniu

Badania inne
USG jamy brzusznej
Ciśnienie krwi
EKG/echo serca


Tutaj od razu wyjaśniam, że wiele mniejszych gabinetów części z tych badań nie robi, z braku sprzętu, odczynników czy umiejętności. Więc trzeba znaleźć gabinet, który robi, albo który współpracuje z laboratorium, które robi. Ja znalazłam taki gabinet dopiero w stolicy województwa, a i to bez mierzenia ciśnienia krwi.

Może być tak, że wet nie chce obciążać opiekuna kota zbyt wysokimi kosztami i zleca tylko minimum badań.
Ale wtedy może się okazać z kolei, że oszczędności są pozorne, bo na podstawie częściowych badań nie da się postawić diagnozy, albo diagnoza wyjdzie, ale po czasie okaże się błędna

Re: Kot nerkowy dla początkujących

PostNapisane: Nie sty 08, 2012 20:24
przez kota7
Dzięki za informację, tak w ogóle to bardzo potrzebny wątek i za niego też dziękuję.