Strona 4 z 6

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Pon sty 19, 2015 21:28
przez taizu
Znowu przypomnę wątek, bo przydatny

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Pon sty 19, 2015 21:51
przez kicikicimiauhau
justyna p pisze:(...) Mam jeszcze pytanie jak sobie radzicie ze strzykawkami? Ja próbowałam, ale Saska rzucała się nawet przytrzymana za kark i bałam się że się zachłyśnie wiec dałam spokój. Wasze koty piją spokojnie?

Mam dwa koty "pęcherzowe" - Puszek po wyszyciu cewki, Stasio dwa lata temu cewnikiwany po ostrym przytkaniu. Obydwoje dopajane przez strzykawkę, nauczyły się bez problemu. Podaję powolutku, spokojnie, moze na początku tego nie lubiły, ale to dla ich zdrowia, przyzwyczaiły się.. Tyle ze to dosyc spokojne koty, z Lenką - megaprzytulaką ogromnym problemem jest nawet podanie witaminki, to chyba zalezy od kota..
Latem w pokoju stawiam duzą miskę z wodą albo garnek na środku pokoju, inne tez podchodzą, lubia pic ze zlewu i z dużego garnka w kuchni, pacają łapką i piją..

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Wto sty 27, 2015 2:31
przez EdytaG.
Moje koty są na barfie naturalnym / z nat.suplementami / i tu do zmielonych podrobów wgniatam wodę / mięso i żołądki drobiowe kroję / lubią gotowany rosół - taki z marchewką , pietruszką i selerem , gotuję na porąbanych kościach ok.10-12godz.z odrobiną octu jabłkowego bo wydobywa z kości minerały , pod koniec na 1 godz. dodaję warzywa , cedzę porcjuję i zamrażam . Bardzo chętnie piją wszystkie oczywiście rozmrożony i ogrzany . Miednice / bo jak za mała to źle / z wodą i fontanna ponad poziomem podłogi , z podłogi nie piją . O akwariach , zlewach i wannach już były posty . No i wieje zgrozą , moja 19-letnia Aga / zdrobnienie od Zgaga / pije wyłącznie kawę gorzką czarną z filiżanki na stole . Aga z barfu wybiera łapką kawałeczki mięsa - mielone beee , pasztetu nie tknie a z puszki w sosiku wyjmuje kawałki i rozgniata łapką na podłodze . Do wody nie dochodzi - trochę to dziwne bo lubi się kąpać . Tylko ta kawa / parzona z mielonej Arabiki - Robusta - beee , rozpuszczalną ostentacyjnie zakopuje , parzę jej bardzo słabą ,a naszych to trzeba strasznie pilnować . Dawno temu poparzyła sobie język bo domownikom do głowy nie wpadło podejrzenie , że kotka może napić się kawy . Wypija dwie spore filiżanki zabarwionej kawą wody dziennie .
Dokociłam się znalezionym kotkiem , ma chore nerki , czytam tematy kotków nerkowych / moja wetka też / , dlatego opisałam ten rosołek , moje kotki lubią może inne też polubią , bo pojenie strzykawką to dodatkowy stres dla i tak umęczonego zabiegami kotka .
Kotki mojej sąsiadki lubią napar z pokrzywy i rumianku z dodatkiem siemienia - piją zamiennie , czystej wody nie tkną .

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Nie mar 01, 2015 18:58
przez weatherwax
Zaznaczam sobie wątek.

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Wto sie 25, 2015 19:35
przez genowefa
Jakie są wasze doświadczenia w dopajaniu strzykawką? Próbowałam, ale...
Ziutek jest typowym kotem niepijkiem :( nie pije i już, bo takie widocznie ma zasady :? Jednocześnie Ziutek jest kotem, który ma bardzo dobry charakter, jest miły i całkowicie nieagresywny. Jak coś chcę mu zrobić to wyrywa się (a silne jest bydlę), ale nigdy z pazurami, czy zebami nie wyskakuje. No własnie...nigdy, chyba, że przez pare dni pod rząd chce się go dopajać strzykawką. Początkowo znosił te moje głupie zabiegi, tylko się wyrywał, ale po paru dniach stwierdził, że dość tego i zaczął na mnie syczeć, chować się i zaszywać w takich miejscach, z których można mnie łatwo zaatakować :( Więc odpuściłam temat, bo było strasznie niefanie.
Ale ten cholernik nie pije wcale.

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Śro sie 26, 2015 11:07
przez taizu
Próbuj dawać nawilżoną karmę, tzn nie suchą, tylko mokrą. do niektórych daje się dodać całkiem sporo wdy nim kot przestanie akceptować

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Czw sie 27, 2015 10:28
przez genowefa
taizu pisze:Próbuj dawać nawilżoną karmę, tzn nie suchą, tylko mokrą. do niektórych daje się dodać całkiem sporo wdy nim kot przestanie akceptować

Staram się, żeby w ogóle nie jadł suchego.

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Czw sie 27, 2015 10:52
przez weatherwax
Ja też rozwadniam karmę puszkową. Mało tego, jak koty rozgrzebią, zgarniam nożem na zgrabną kupkę, którą polewam wodą ze strzykawki, żeby nie przesadzić. I one za jakiś czas wracają, nie przeszkadza im to.

Poza tym, rozstawiam miseczki z wodą w dziwnych miejscach, to zwykle koty interesuje. Aktualnie mam pięć: Na parapecie przy kwiatkach, na podłodze pod oknem w drugim pokoju, na stole (tę najbardziej lubią! ), obok stołu przy wersalce i niedaleko misek z jedzeniem - z tej prawie wcale nie piją. Wodopój powinien być oddalony. ;)

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Czw sie 27, 2015 14:03
przez genowefa
Misek z wodą mam w sumie pięć w tym fontanna. Próbowałam różnych rad z tego wątku, faktycznie niektóre koty zachęcają one do picia.
Chodzi o to, że Ziutek jest klasycznym niepijkiem :( Nie pije, bo mu to do życia nie jest potrzebne :roll: dobrze by się na pustyni przyjął :twisted:
O tych jego zwyczajach dowiedziałam się tak naprawdę dopiero jak po raz drugi próbowałam złapać jego mocz (za pierwszym razem o dziwo poszło gładko). Okazało się, że Ziutek prawie w ogóle nie sika :roll: wtedy zaczęłam baczniej przyglądać się jego piciowym zwyczajom.
Dlatego chciałam spróbować ze strzykawką.

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Wto wrz 01, 2015 0:29
przez mlodziootka
Ostatnio zauważyłam, że Zuza lubi z podłogi coś podjeść, polizać.. więc tak rozrzucamy jedzenie i wylewamy napoje po całym mieszkaniu.. :x

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Pt paź 02, 2015 21:49
przez Anna_33
Przelatuję sobie podobne wątki, bo mój kot ma problemy urologiczne. Jesteśmy w trakcie diagnozowania dopiero, ale już zaczynam się przygotowywać.
Określenie ile kot pije faktycznie może być trudne...
Mój prawie nie pija ze swojej miski. Miski ma na wysokiej szafce, bo w domu jest pies.
Woda z psiej miski - czasami trochę, jakby z ciekawości.
Kran w łazience - główne i ulubione źródło picia. W zasadzie cały czas kapie...
Fontanna - już ze 3 lata spakowana stoi na strychu...całkowicie się nie sprawdziła.
Szklanki, kubki i dzbanki. Tu mnie kiedyś zaskoczył. Podejrzałam Chestera jak siedział w kuchni z dziobem w dzbanku z przegotowaną wodą.
Podejrzałam też jak wciska głowę do moich kubeczków i szklanek w których mam picie.
I w końcu podejrzałam jak wypija mi wodę z kubeczka postawionego w łazience na umywalce. Akurat był pełen wody, bo miałam myć zęby..
Efekt jest taki, że: w kuchni jest zawsze jeden ludzki dzbanek pełny po brzegi wody. Od naszych różni go to, że jest bez przykrywki. Na innych już zawsze są :twisted:
Na środku stołu w dużym pokoju stoi duża ludzka szklanka zawsze pełna wody. Specjalnie dla Pana Kota kupiona w innym kolorze niż nasze ;-)
W łazience na umywalce już zawsze stoi szklanka pełna wody. No i kapie ten nieszczęsny kran ...
Oczywiście czasami zapominam przykryć nasze dzbanki, ostatnio z niepokojem obserwowałam jak wsadził głowę do takiego o wyjątkowo wąskiej szyjce i pił - różne techniki wyjęcia tej głowy razem z kotem rozpatrywałam - ale jakoś wyjął - jak wypił ;-)
Żeby nie było za lekko, to Chester jest niejadkiem. Je w nocy w mojej sypialni przed snem ;-)
Rano u mojej mamy piętro niżej. W dzień i tu i tam...Suche ma wszędzie...mokre podtykamy.
Plusem tych wszystkich szklanek i dzbanków jest to, że widzę mniej więcej ile pije...

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Pon lis 02, 2015 10:28
przez Romi85
Zaznaczę sobie :D

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Pon sty 04, 2016 16:12
przez taizu
Przypomnę ku uwadze

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Nie sty 10, 2016 18:49
przez paaati89
Czy ktoś z osób stosujących walerianę mógłby mi jakąś polecić? Byłabym wdzięczna ;)

Re: PPP czyli Program Podstępnego Pojenia

PostNapisane: Śro sty 20, 2016 21:04
przez Kierei
paaati89 pisze:Czy ktoś z osób stosujących walerianę mógłby mi jakąś polecić? Byłabym wdzięczna ;)

Też się właśnie zastanawiam jakie kupić, bo kupiłam poduszeczki z zooplusa z walerianą i śmierdzą, a kociak ma to gdzieś...
A może jak bym mu któregoś misia pokropiła to by się zaczął nim interesować...