karola7 pisze:Kwinta, a Marcel ma może jakiś ulubiony przysmak który ewentualnie można rozpuścić w wodzie ? Może lubi mleko ? Czasami niewielka ilość mleka dodana do wody zachęca kota do picia.
Moje np. się zabijają o tego miamora :
http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysma ... ace/210392 to jest coś ala sos który dodaję im do wody, wypijają wszystko i proszą o jeszcze
. Podobnie robię z pastą na kłaki, którą również uwielbiają i dodana do wody bardzo zachęca je do picia.
I żarcie również podlewam sporą ilością wody, lubią zupy
.
Karola, Ty masz wyjątkowe koteczki
Pięknie jedzą, mają apetyt.Czytałam o syropie, który podajesz Pixi - to niesamowite, że sama nadstawia dzioba żeby połknąć i wyraźnie jej smakuje
.
Marcel jest niejadkiem i nie wiem dlaczego tak jest. Często mięso też zostaje w miseczce i na drugi dzień dostają bezdomniaczki pod balkonem. Mleczko lub śmietankę rozcieńczone wodą też mu daję i pierwszego, drugiego dnia chętnie pije a potem już omija szerokim łukiem i nie ruszy przez kolejne dni. Robię przerwę i po 2 tygodniach znów mu serwuję i pije 1-2 dni a potem pass
Kupię tego miamora o którym piszesz i zobaczymy
Marcel to kot, któremu nie dogodzisz. Ostatnio je tylko surowego, przemrożonego indyka i cieszę się, że je. Kurczaka nie ruszy
Sucha karma to Sanabelle Urinary, bo rok temu zaczęły się pierwsze problemy ze struwitami.
Pojada "jednym zębem" miseczkę przez tydzień
Przeróżne smakołyki olewa z miną pełną obrzydzenia