Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw sty 13, 2011 10:14 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Slonko_Łódź pisze:
bursztynowo pisze:użyłam słów "kot typowo nerkowy", ponieważ nie ma podwyższonej kreatyniny, mocz ma 118, [...] ma nie tyle schorzenie nerek tylko schorzenie pęcherza moczowego. A że pęcherz i nerki to układ moczowy, więc schorzenie pęcherza pewnie nie pozostaje w całkowitym oderwaniu od jej nerek.


Bursztynowo wiesz co ja się zastanawiam czy w takim przypadku sensowne jest podawanie leków typowo nerkowych i karmy nerkowej skoro nie ma wskazań. Bo tak- karma nerkowa ma obniżony poziom białka. Koty to zdeklarowani białkożercy- potrzebują do utrzymania swoich imponujących mięśni pozwalających im wskakiwać z miejsca z podłogi na szafę, dużych jego ilości. Kotom ze schyłkową fazą pnn białko się ogranicza poświęcając mięśnie na korzyść życia w ogóle. A i tak nie wszyscy to robią... Przemyślałabym sprawę karmy nerkowej bo jeżeli już teraz zlikwidujemy mięśnie to z czego będzie czerpał gdyby kiedyś tfu, tfu, tfu faktycznie TRZEBA będzie obniżyć zawartość białka....

Co do agresywnych kotów u weta- mam takiego... Ja bym jednak spróbowała na Twoim miejscu iść do innego weta. Może jakiś inny pokaże Ci chwyty obezwładniające- kota można pięknie unieruchomić jak się wie gdzie go złapać... Potrzebna są dwie osoby do trzymania ale to chyba dasz radę załatwić. W mojej lecznicy są też specjalne..... mhmmmm. kaftaniki? Torby? W każdym razie wkłada się kota w gustowny gruby kombinezonik z tylko jedną dziurką- na łapę do pobrania krwi....

Z ipakitine ja miałam złe doświadczenia więc używałam jedynie kilka dni- nie zauważyłam pozytywnych efektów działania na mocznik w tym czasie....


Nie słyszałam o czymś takim, ale w sumie byłam tylko u 3 weterynarzy. Fajnie, ze mi o tym napisałaś :D dzisiaj siądę i podzwonię do rożnych lecznic z pytaniem czy takowy mają. Jeśli mają lub coś innego podobnego, to pojadę - byłoby super móc pobrać jej krew bez zbędnej chemii.

Co do karmy , pomyliłam się. Tygrysia je RC Urinary suchą i mokrą. A nie renal. Przepraszam, że wprowadziłam Was w błąd, ale od dwóch tygodni czytam po kolei wszystkie nerkowe i pęcherzowe wątki i zaczynają mi się mylić pewne nazwy.

Czu urinary tez ma takim samym stopniu obniżony poziom białka jak Renal?


PcimOlki
- przekonałeś mnie. Do tego zresztą jeszcze bardziej się wystraszyłam. Bo masz rację - nie wiem na co chory jest mój kot, wiem tylko, że ma limfopenię, sedyment w pęcherzu i podwyższony mocznik.

Przeczytałam, że azotemia przednerkowa zwykle jest rezultatem obniżonego ciśnienia spowodowanego osłabieniem układu sercowo-naczyniowego. Substancje zmniejszające objętość krwi, takie jak środki moczopędne lub rozszerzające naczynia krwionośne, , wpływać mogą na obniżenie ciśnienia krwi. Rezultatem tego z kolei może być wystąpienie azotemii przednerkowej. W badaniu krwi obserwuje się podwyższenie poziomu azotu mocznikowego i kreatyniny lub obydwu tych czynników, podczas gdy wynik badania moczu wydaje się normalny.

Ipakityne odstawiam.
I nawet jeśli nie znajdę weterynarza z kaftanikiem, to pojadę do Molendy, pobiorę jej krew na głupim jasiu.

Czy mógłbyś napisać co powinnam oprócz kreatyniny, mocznika, fosforu, sodu, potasu i wapnia zrobić? W tym, co wkleiłam wyżej wspomniany jest poziom azotu mocznikowego - czy to jakiś jeden ze składników chemicznych mocznika? Czy to też zbadać?

Z tego powyżej wywnioskowałam też, że podawanie środków moczopędnych osłabia układ sercowo-naczyniowy - to prawda?

I jeszcze jedno: od wczoraj rana zauwazyłam, ze Tygrysia więcej siusia :D Czy to mogłoby być wynikiem dopiero dwukrotnego podania ipakityne czy po prostu jest to efekt tego, ze od 2 tygodni je rc urinary?

bursztynowo

 
Posty: 41
Od: Wto lut 10, 2009 16:52

Post » Czw sty 13, 2011 10:50 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Bursztynowo, to, że kot ma podwyższony mocznik i kreatyninę w porządku nie świadczy o chorobie nerek!

Mam kota 2 letniego, który ponad rok miał dosyc mocno zawyzony mocznik i kreatyninę w normie. Ograniczenia dietetyczne nic nie pomagały. Dopiero na forum dowiedziałam się, że stan zapalny w ograniźmie może spowodować podwyższony mocznik.

Zrobiłam morfologię -okazało się, że kot ma 13 tys. leukocytów, a więc trochę za dużo. Zdecydowałam się na leczenie antybiotykiem- Rudzia dostała 2 razy convenię- lek o przedłuzonym działaniu. W sumie leczona była miesiąc. Zrobiłam ponowną morfologię i biochemię. Okazało się , że lukocyty ładnie spadły, a mocznik wrócił do normy. :D Ja bym więc nastawiła się na działanie w kierunku likwidacji prawdopodobnego stanu zaplanego- moze akurat jest on w pęcherzu.

Zrób jeszcze badania moczu to się wyjaśni, bo może jest stan zapalny w nerkach albo w pęcherzu.To wyjdzie w badaniu moczu.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sty 13, 2011 11:02 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Zakocona pisze:Bursztynowo, to, że kot ma podwyższony mocznik i kreatyninę w porządku nie świadczy o chorobie nerek!

Mam kota 2 letniego, który ponad rok miał dosyc mocno zawyzony mocznik i kreatyninę w normie. Ograniczenia dietetyczne nic nie pomagały. Dopiero na forum dowiedziałam się, że stan zapalny w ograniźmie może spowodować podwyższony mocznik.

Zrobiłam morfologię -okazało się, że kot ma 13 tys. leukocytów, a więc trochę za dużo. Zdecydowałam się na leczenie antybiotykiem- Rudzia dostała 2 razy convenię- lek o przedłuzonym działaniu. W sumie leczona była miesiąc. Zrobiłam ponowną morfologię i biochemię. Okazało się , że lukocyty ładnie spadły, a mocznik wrócił do normy. :D Ja bym więc nastawiła się na działanie w kierunku likwidacji prawdopodobnego stanu zaplanego- moze akurat jest on w pęcherzu.

Zrób jeszcze badania moczu to się wyjaśni, bo może jest stan zapalny w nerkach albo w pęcherzu.To wyjdzie w badaniu moczu.


dziękuję, że napisałaś o tym. Bo ja coraz bardziej mam wizję niewydolności nerek, a przecież faktycznie może to być sprawa stanu zapalnego pęcherza. Jutro chcę zrobić jej badanie moczu. Nie wiedziałam, ze jakiś stan zapalny może powodować podwyższony mocznik.
W przyszłym tygodniu zrobię też badania krwi, o których tutaj piszecie.

Gubię się już w tym wszystkim i skołowana jestem. Na razie będę się trzymać tego, ze podaję urinary bez żadnych dodatków, jutro badanie moczu, a tygodniu badanie krwi. W zależności od wyników będę podejmować odpowiednie leczenie.

Szkoda, ze nikt nie rozrysował tego w formie schematu ze strzałkami: podejrzenie czegoś od tego strzałki jakie badania do zrobienia, od tego strzałki z możliwymi wynikami. Od tych wyników strzałki do różnych rodzajów postępowań w zależności od wynikua każdy rodzaj postępowania z podziałem na rodzaj karmy, na leki, na wspomagające preparaty i na inne niezbędne. A może jest gdzieś na jakiejś stronie taki schemat?

bursztynowo

 
Posty: 41
Od: Wto lut 10, 2009 16:52

Post » Czw sty 13, 2011 11:38 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Weci mają takie schematy.

Przy okazji badania moczu - jeśli to badanie ma byc wiarygodne i mieć sens diagnostyczny oprócz podstawowych parametrów powinien zostać zbadany osad pod mikroskopem.
Nie wystarczy prosty wydruk z analizatora, wyniki powinny wyglądać tak:
Obrazek

czyli zawierać oznaczenia ilościowe. Na ich podstawie można obliczyć stosunek białka do kreatyniny, wskaźnik filtracji kłębuszkowej.
Mocz do analizy powinien trafić w ciągu dwóch godzin.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sty 13, 2011 11:57 Re: Wątek dla nerkowców - IV

pixie65 - bardzo Ci dziękuję za przykład analizy, zapisałam sobie, poproszę o takie same badania.

Tylko tu nie ma chyba posiewu? A posiew też trzeba zrobić - tak?

I dzięki za info o tych 2 godzinach na oddanie moczu - właśnie miałam szukać dzisiaj informacji na ten temat.

bursztynowo

 
Posty: 41
Od: Wto lut 10, 2009 16:52

Post » Czw sty 13, 2011 12:05 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Na posiew powinno się pobierać mocz przez nakłucie pęcherza.
Moim zdaniem na początek można zrobić "zwykłe" badanie i obejrzeć osad pod mikroskopem.
Jakoś nie bardzo widzę tego Twojego weta robiącego cystocentezę skoro ma kłopoty z pobraniem krwi...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sty 13, 2011 12:15 Re: Wątek dla nerkowców - IV

bursztynowo pisze:....
Czu urinary tez ma takim samym stopniu obniżony poziom białka jak Renal?

Nie.

bursztynowo pisze:....
Ipakityne odstawiam.[/color] I nawet jeśli nie znajdę weterynarza z kaftanikiem, to pojadę do Molendy, pobiorę jej krew na głupim jasiu.

Lepiej jednak staraj się tego uniknąć. Znaczy jasia, nie pobierania.
Badania moczu zwykłe z oznaczeniem kreatyniny i bakteriologiczne. Od tego zacznij może.
Ciśnienie warto by też sprawdzić.
Nie wiem co z USG.

bursztynowo pisze:....
Czy mógłbyś napisać co powinnam oprócz kreatyniny, mocznika, fosforu, sodu, potasu i wapnia zrobić? W tym, co wkleiłam wyżej wspomniany jest poziom azotu mocznikowego - czy to jakiś jeden ze składników chemicznych mocznika? Czy to też zbadać?

BUN (azot mocznika) = mocznik / 2.14. Sa równoważne - robisz jeden z nich.
osobiście, będąc w twojej sytuacji, zrobił bym wszystkie możliwe parametry, aby faktycznie nie stresowac kota niepotrzebnie gdyby okazało sie konieczne sprawdzenie czegośtam.

bursztynowo pisze:....
Z tego powyżej wywnioskowałam też, że podawanie środków moczopędnych osłabia układ sercowo-naczyniowy - to prawda?

Nie wiem - może Furosemid. Ziołowe raczej nie.

bursztynowo pisze:....
I jeszcze jedno: od wczoraj rana zauwazyłam, ze Tygrysia więcej siusia :D Czy to mogłoby być wynikiem dopiero dwukrotnego podania ipakityne czy po prostu jest to efekt tego, ze od 2 tygodni je rc urinary?

To już daleko idące spekulacje - stłukła mi sie szklana kula, ale zapytam cyganki. :wink:

bursztynowo pisze:....
Szkoda, ze nikt nie rozrysował tego w formie schematu ze strzałkami: podejrzenie czegoś od tego strzałki jakie badania do zrobienia, od tego strzałki z możliwymi wynikami. Od tych wyników strzałki do różnych rodzajów postępowań w zależności od wynikua każdy rodzaj postępowania z podziałem na rodzaj karmy, na leki, na wspomagające preparaty i na inne niezbędne. A może jest gdzieś na jakiejś stronie taki schemat?

Mam takie schematy. Kiedyś się wezmę i zmontuję jakąś strukturę w joomli.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 13, 2011 12:21 Re: Wątek dla nerkowców - IV

pixie65 pisze:Na posiew powinno się pobierać mocz przez nakłucie pęcherza.
Moim zdaniem na początek można zrobić "zwykłe" badanie i obejrzeć osad pod mikroskopem.
Jakoś nie bardzo widzę tego Twojego weta robiącego cystocentezę skoro ma kłopoty z pobraniem krwi...

Apropos - na Paczkowskiej jest lecznica z labem.
Posiew: "EPIWET" na UP lub też na Paczkowskeij - nie wiem.
http://www.przychodnia-lukaszewscy.pl/

Nie byłem tam - wiem, że istnieje. Specjalizują sie w diagnostyce, więc może zaradza coś na agresywnego kota. Zapytaj.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 13, 2011 14:17 Re: Wątek dla nerkowców - IV

pixie65 pisze:Na posiew powinno się pobierać mocz przez nakłucie pęcherza.
Moim zdaniem na początek można zrobić "zwykłe" badanie i obejrzeć osad pod mikroskopem.
Jakoś nie bardzo widzę tego Twojego weta robiącego cystocentezę skoro ma kłopoty z pobraniem krwi...


ja też go nie widzę, do niego już na pewno nie pójdę. Jeśli posiew robi się nakłuwając pęcherz, to na razie tego nie zrobię. Wolałabym uniknąć tak inwazyjnych badań.

PcimOlki - bardzo dziękuję za wszystkie informacje :D i za odpowiedzi na moje pytania :D

i za namiar na lecznicę. Już sobie zapisałam na liście tych, do których będę dzwonić.

z tymi schematami to by była fajna sprawa :wink:

bursztynowo

 
Posty: 41
Od: Wto lut 10, 2009 16:52

Post » Czw sty 13, 2011 17:23 Re: Wątek dla nerkowców - IV

bursztynowo pisze: Co do karmy , pomyliłam się. Tygrysia je RC Urinary suchą i mokrą. A nie renal.


To ja tylko dodam, że przy chorych nerkach urinary jest absolutnie zakazane... Bo zakwasza... Ja bym jednak była zwolennikiem kolejności: najpierw DIAGNOZA potem LECZENIE (karma lecznicza to też forma leczenia) a nie działanie w ciemno bo można bardziej zaszkodzić niż pomóc.... Wierzę też w to, że doświadczony wet poradzi sobie z agresywnym kotem bez narkozy.... Mocz na posiew można też pobrać normalnie- badanie jest mniej wiarygodne bo jest zanieczyszczony bakteriami z cewki i futra ale jeżeli wynik powyżej 10 000 CFU/ml (jeżeli dobrze pamiętam) świadczy już o tym, że to faktycznie bakterie powodujące infekcję a nie zanieczyszczenia... Jeżeli zatem będziesz miała problem z punkcją ja bym zaryzykowała posiew ze środkowego strumienia... Trzymam kciuki za znalezienie lekarza, który będzie wiedział co robi....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 13, 2011 19:12 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Slonko_Łódź pisze:
bursztynowo pisze: Co do karmy , pomyliłam się. Tygrysia je RC Urinary suchą i mokrą. A nie renal.


To ja tylko dodam, że przy chorych nerkach urinary jest absolutnie zakazane... Bo zakwasza... Ja bym jednak była zwolennikiem kolejności: najpierw DIAGNOZA potem LECZENIE (karma lecznicza to też forma leczenia) a nie działanie w ciemno bo można bardziej zaszkodzić niż pomóc.... Wierzę też w to, że doświadczony wet poradzi sobie z agresywnym kotem bez narkozy.... Mocz na posiew można też pobrać normalnie- badanie jest mniej wiarygodne bo jest zanieczyszczony bakteriami z cewki i futra ale jeżeli wynik powyżej 10 000 CFU/ml (jeżeli dobrze pamiętam) świadczy już o tym, że to faktycznie bakterie powodujące infekcję a nie zanieczyszczenia... Jeżeli zatem będziesz miała problem z punkcją ja bym zaryzykowała posiew ze środkowego strumienia... Trzymam kciuki za znalezienie lekarza, który będzie wiedział co robi....


na razie zostanę przy urinary, bo jedząc inną karmę (karmiłam ją suchym: rc gastro intestinal moderate calory, mokre: animonda, gourmet gold) wymiotowała po każdym posiłku. Gdy dostała urinary (mokre) wymioty jak ręką odjął. Gastrointestinal jadła dlatego, ze w kwietniu wyszły jej odchylone parametry wątrobowe. Teraz, jak się okazało, są w porządku.
Robiąc usg wet powiedział, że nerki są w porządku oprócz tego, ze nie podoba mu się kora czy jakoś tak i że poza tym, ze wyglądają na 9 lat, podczas gdy Tygrynia ma 6, to są ok.

A ponieważ mam mętlik w głowie, będe się trzymała urinary, jak najszybciej zrobię krew, mocz i dalej się zobaczy. Nic na razie nie zmieniam, oprócz tego, że odstawiłam ipakitynę.

Jak można pobrać mocz ze środkowego strumienia u kota? 8O Jakąś chochelkę podstawić :?: 8O

bursztynowo

 
Posty: 41
Od: Wto lut 10, 2009 16:52

Post » Czw sty 13, 2011 19:19 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Dzisiaj tak wyszły wyniki Smolika po tygodniu wlewów:
Obrazek

Ze względu na jednak gorszą niż w poprzednim badaniu morfologię (przy lepszej odrobinę biochemii), dostał dziś pierwszą EPO.
Dalej nawadniamy, na jutro chyba będzie gotowa bakteriologia.
Do domu mamy zadany tylko alugastrin zawiesinę, dodaję do żarcia, na razie zjada, ale co dalej to zobaczymy.
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Czw sty 13, 2011 19:20 Re: Wątek dla nerkowców - IV

PcimOlki pisze:
pixie65 pisze:Na posiew powinno się pobierać mocz przez nakłucie pęcherza.
Moim zdaniem na początek można zrobić "zwykłe" badanie i obejrzeć osad pod mikroskopem.
Jakoś nie bardzo widzę tego Twojego weta robiącego cystocentezę skoro ma kłopoty z pobraniem krwi...

Apropos - na Paczkowskiej jest lecznica z labem.
Posiew: "EPIWET" na UP lub też na Paczkowskeij - nie wiem.
http://www.przychodnia-lukaszewscy.pl/

Nie byłem tam - wiem, że istnieje. Specjalizują sie w diagnostyce, więc może zaradza coś na agresywnego kota. Zapytaj.



Dzwoniłam na Paczkowską, weterynarz powiedział, ze żadnego głupiego jasia, że mają kaftanik dla kota i dadzą radę nawet przy dużej agresywności i utoczą krwi, tyle ile potrzeba super! :D

dzięki wielkie PcimOlki :D jutro tam jadę.

jak dobrze, ze jest to forum i ze tak chętnie dzielicie się swoją wiedzą.

bursztynowo

 
Posty: 41
Od: Wto lut 10, 2009 16:52

Post » Czw sty 13, 2011 19:45 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Wreszcie w domu.

Kot wygląda dobrze, wg mnie lepiej niż przed świętami, pewniej biega i skacze, truchta, ma ładne, błyszczące oczy, a miał wcześniej takie nieco mętne, jakby zmęczone. Ale za to wyniki wg wetki nie są optymistyczne, ona jest zawiedziona i zaraziła to w moich rodzicach, tyle że tak:
W ciągu tych 3 dni kroplówek dożylnych kreatynina spadła z 12 na 11.6, mocznik - nie wiadomo, teraz dopiero widzę, że mają słabe przyrządy, zakres jest to 130 i bez zmian jest > 130, no tego się nie spodziewałam. Mam plan jutro dzwonić po innych wetach z pytaniem, czy mają przyrządy o większym zakresie.
Problem polega głównie na tym, że wetka naprawdę zaraziła w rodzicach myśl, że spadek kreatyniny o jedyne 0.4 to tragedia, kot ma być na razie leczony tabletkami, karmą (o ile ją zje), kroplówki odwołane na kilka dni, bo twierdzi, że skoro to dało tylko 0.4, to nie ma sensu. Nie wiem, ile w tym prawdy, cieszę się czym mogę, bo o moczniku nie wiem nawet, czy spadł, więc prosiłabym o coś więcej o tym, Wasza wiedza pomogła mi już nie raz i może kolejny raz uda mi się w razie czego zawalczyć ;)

Wyniki morfologii wrzucę później, teraz chwilowo nie mam jak. Sam kot nie miał ochoty na saszetkę i inne mokre mięska, ale zrobiłam mu masło klarowane i zjadł je szybciutko :) Jest coś jeszcze w tym stylu, co mogę kotu przyrządzić i powinien zjeść mimo mdłości?

Amarina

 
Posty: 21
Od: Wto sty 11, 2011 13:52

Post » Czw sty 13, 2011 20:27 Re: Wątek dla nerkowców - IV

bursztynowo pisze:Dzwoniłam na Paczkowską, weterynarz powiedział, ze żadnego głupiego jasia, że mają kaftanik dla kota i dadzą radę nawet przy dużej agresywności i utoczą krwi, tyle ile potrzeba super! :D


O jak się cieszę ;) Wygląda na to, że to może być TEN lekarz ;) Jak ma wymiotować to faktycznie chyba lepiej już to urinary dawać- tym bardziej, że jest nadzieja na zrobienie badań, które wyjaśnią sytuację ;)

malwina pisze:Dzisiaj tak wyszły wyniki Smolika po tygodniu wlewów:
Obrazek

Ze względu na jednak gorszą niż w poprzednim badaniu morfologię (przy lepszej odrobinę biochemii), dostał dziś pierwszą EPO.


Hematokryt 22,2%... Chyba to już był właśnie czas na EPO.. Dziel się wrażeniami bo ten etap jest TUŻ przed nami ;)

Amarina pisze: W ciągu tych 3 dni kroplówek dożylnych kreatynina spadła z 12 na 11.6, mocznik - nie wiadomo, teraz dopiero widzę, że mają słabe przyrządy, zakres jest to 130 i bez zmian jest > 130, no tego się nie spodziewałam.

Nie do końca rozumiem- jak to mają zakres 130 ? Gdyby faktycznie mocznik był 130 to ja bym się cieszyła- Yenna ma powyżej 200...

Amarina pisze:Jest coś jeszcze w tym stylu, co mogę kotu przyrządzić i powinien zjeść mimo mdłości?


Moja Yenna jadła surową wołowinę i sos/ galaretkę z saszetek whiskas. I jeszcze galaretkę z takich tescowych marketowych puszek- nie znam nawet nazwy- pomarańczowe badziewie za 2zł. Zauważyłam wtedy że trzeba kota zachęcać, dodawać mu odwagi, namawiać- Yenna musiała być głaskana przez cały czas kiedy jadła i musiałam do niej mówić i ją chwalić. Jadła minimalne ilości wiele razy w ciągu dnia. W zasadzie ganiałam ją z miską po całym mieszkaniu. Jeżeli je masło klarowane to ja bym dawała ile chce- jak wyjdzie z kryzysu to będzie czas na bilansowanie diety- teraz niech je COKOLWIEK- byle jadł...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości