Jestem, rano też mierzyłam glukometrem, zmierzę jeszcze wieczorem, bo albo ja robię to źle albo glukometr wywala dziwne wyniki albo wolę sama nie myśleć. Złapałam wygłodniała Hienę, ciach w ucho, pasek w glukometrze, najpierw wywaliło e-4 później Lo, znowu to samo. Czytałam instrukcję, stosuję się do niej. Może za szybko wpycham ten pasek, jeszcze powtórzę ze 2h po kolejnym karmieniu. Ciężko utrzymać Hienę i obsłużyć glukometr jednocześnie.
Złapałam szczocha w suchą kuwetę, zrobiłam pomiar paskiem, Wet mówił że powinna być środkowa część sika, ale to, że w ogóle zrobiła do pustej kuwety to cud i chyba zbyt mocno na pomiar nie wpłynęło.
Tutaj szczegóły z paska:
leukocyty LEU 2 -3 kwadrat czyli 15+ do 70 leu/mikroL
azotyny NIT 1 kw czyli -/brak/
urobilinogen URO 1 kwadrat 0.2(3.5) mg/dL(mikromol/L)
białko PRO 2-3 kwadrat 15(0.15)-30(0.3) mg/dL(g/L) // raczej drugi niż trzeci kwadrat *
pH pH 2 kwadrat 6.0 // **
krew BLO 1 kwadrat - /brak/
ciężar właściwy SG tak serio to żaden kolor nie pasował mi w tych ze skali
ciała ketonowe KET 1 kwadrat /brak/

bilirubina BIL 1 kwadrat /brak/
glukoza GLU 1-2 kwadrat czyli od 0 -100(5) mg/dL(mmol/L)
* z dołączonej ulotki wynika, że obecność białka w moczu może wskazywać na cukrzycę ( jak również 12 innych przypadłości), trzeci kwadrat ro już śladowe ilości białka we krwi
** pH<7 to kwaśny odczyn (co również może wskazywać na 6 chorób, w tym cukrzycę)
dobra, te normy są dla ludzi, ja i tak powtórzę pomiar jutro i pojutrze, będzie bardziej wiarygodnie. Co nie znaczy, że się nie martwię
