Wątek cukrzycowy - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie sty 15, 2012 21:46 Re: Wątek cukrzycowy - V

OKI pisze:Zazwyczaj, bo wątroba Fostera chyba o tym nie wie :(
Pogłaszcz futerko ode mnie.
OKI pisze: Z drugiej strony, co robić? Nie leczyć zapalenia płuc?
No właśnie. Co robić? Nie leczyć pęcherza? U nas niestety skończyło się na antybiotyku, bo kocie posikiwało mimo urovetu i zakwaszania moczu. Nie jakoś bardzo, ale jednak. Złamałam się i podałam jej antybiotyk, który przywiozłam od weta. No i mamy z powrotem cukrzycę :( :( :( :( O wątrobie wolę nawet nie myśleć, bo w ruch poszło jeszcze cyclonamine (lek przeciwkrwotoczny). Jestem podłamana :( Mam wrażenie, że to jest błędne koło :( :( A antybiotyku mam jeszcze dwa zastrzyki do podania :(

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 15, 2012 22:04 Re: Wątek cukrzycowy - V

Trzeba cholernie uważać, zwłaszcza przy kotach, które mają takie problemy. Jak antybiotyk, to tylko w zastrzyku - znacznie mniej obciąża wątrobę i nie wyjaławia układu pokarmowego.

Foster jakby lepiej - przytył 20 deko odkąd odkrył mięsnego conva i postanowił się żywić wyłącznie nim :roll: Tłustszej karmy na rynku nie znalazłam :roll: Ale tyje i najwyraźniej brzuch go po tym nie boli, więc chyba nie ma tragedii :wink: Widać jego wątroba nie wie też, że powinna boleć po tłustym :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 16, 2012 8:55 Re: Wątek cukrzycowy - V

jestem przerażona.... :cry: wszystko nie tak :( a jeszcze na tym zad**** Lublin podobno dobrego weta który ma w tych sprawach doświadczenie nie ma:( jedyna pani doktor która jest "najlepsza" nie robiac dodatkowych badań przy niewydolności(nie było jeszcze wiadomo że ma cukrzyce) stwierdziła że trzeba go uśpić bo za pare dni zdechnie w męczarniach. Oczywiście kot nie zdechł i ma się dużo lepiej niż kilka tyg temu. Najgorsze jest to, że mój ojciec swoje a ja swoje :( mama jeszcze słucha i rozumie moje argumenty. Postaram się jak najszyciej zrobić badania o których pisałaś. Jeśli chodzi o mocz to samo mówiłam tacie że samo badanie paskami nie wystarczy! Furosemid lekarz argumentuje wypłukaniem mocznika sic! oczywiście kroplówek nie dając na szczeście rodzice dawali go na początku a ostatniej recepty nie wykupili. Impaktine zdaniem lekarza jest dobry na "wspomaganie nerek" .
Napisz proszę dlaczego nie canisulina( rodzice przestali podawać sucha karmę) muszę jakoś argumentować to w rozmowie z wetem. Jeśli chodzi o karmy jedzenie co w takim razie mam zrobić? podawać saszetki Renal czy samemu coś kombinować- ale co? Rany nie są swędzą prawdopodobnie od zastrzyków czy można ew przemywać rivanolem (czytałam że woda utleniona przy cukrzycy odpada) a srebro koloidalne nie wiem czy od ręki dostane. Nie wiem czy weterynarz sprawdza Ketony w moczu. Ogólnie nie wygląda to dobrze:( Bardzo dziekuje za pomoc jak ruszę z badaniami napisze. Pozdrawiam.

ganjitta

 
Posty: 10
Od: Sob paź 15, 2011 15:19

Post » Pon sty 16, 2012 16:52 Re: Wątek cukrzycowy - V

ganjitta pisze:jestem przerażona.... :cry: wszystko nie tak :( a jeszcze na tym zad**** Lublin podobno dobrego weta który ma w tych sprawach doświadczenie nie ma:( jedyna pani doktor która jest "najlepsza" nie robiac dodatkowych badań przy niewydolności(nie było jeszcze wiadomo że ma cukrzyce) stwierdziła że trzeba go uśpić bo za pare dni zdechnie w męczarniach. Oczywiście kot nie zdechł i ma się dużo lepiej niż kilka tyg temu. Najgorsze jest to, że mój ojciec swoje a ja swoje :( mama jeszcze słucha i rozumie moje argumenty. Postaram się jak najszyciej zrobić badania o których pisałaś. Jeśli chodzi o mocz to samo mówiłam tacie że samo badanie paskami nie wystarczy! Furosemid lekarz argumentuje wypłukaniem mocznika sic! oczywiście kroplówek nie dając na szczeście rodzice dawali go na początku a ostatniej recepty nie wykupili. Impaktine zdaniem lekarza jest dobry na "wspomaganie nerek" .
Napisz proszę dlaczego nie canisulina( rodzice przestali podawać sucha karmę) muszę jakoś argumentować to w rozmowie z wetem. Jeśli chodzi o karmy jedzenie co w takim razie mam zrobić? podawać saszetki Renal czy samemu coś kombinować- ale co? Rany nie są swędzą prawdopodobnie od zastrzyków czy można ew przemywać rivanolem (czytałam że woda utleniona przy cukrzycy odpada) a srebro koloidalne nie wiem czy od ręki dostane. Nie wiem czy weterynarz sprawdza Ketony w moczu. Ogólnie nie wygląda to dobrze:( Bardzo dziekuje za pomoc jak ruszę z badaniami napisze. Pozdrawiam.

trzymam kciuki za staruszka...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Wto sty 17, 2012 10:35 Re: Wątek cukrzycowy - V

viewtopic.php?f=1&t=136130

Drodzy! przepraszam, że tu to wrzucam... ale pomoc potrzebna.. bardzo potrzebna. Może znajdą się chetni na tymczasowanie. koty są "wypasione" i słodkiei co tylko... ale trzeba je szybko zabrać.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Wto sty 17, 2012 20:59 Re: Wątek cukrzycowy - V

Hej Ganjitta,

z dostępnych w Polsce mokrych karm bytowych dla kotów nerkowych z cukrzycą odpowiednie są np:
Terra felis indyk + cukinia - ma obcięte białko (45,69 proc. w suchej masie), niską zawartość fosforu (0,59 proc), niewiele węglowodanów (7,5 proc.) i sporo tłuszczu. Stosunek wapnia do fosforu (Ca/P) wynosi 1,2:1
Terra felis kurczak + dynia: fosfor (0,57), węglowodany (7,8), Ca/P (1,2:1)
Poza tym ok jest też Porta 21 holistic wołowina z kurczakiem, tuńczyk ze słodkimi ziemniakami, tuńczyk z krewetkami. Takich karm jest na pewno więcej. Muszę je jeszcze sprawdzić na zawartość fosforu.

Canisulina nie nadaje się dla kotów. Przeczytaj proszę wiadomości z 1. str. "Insulina i insulinówki". Dziewczyny z tego wątku z Caninsuliną też miały złe doświadczenia. Może napiszą, jak to wyglądało u ich kotów.

Przepraszam bardzo, że nie odpowiem wyczerpująco na zadane pytania, ale mam w tym tygodniu strasznie mało czasu :cry:

Pozdrawiam serdecznie i trzymam mocno kciuki za Pana Kota
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto sty 17, 2012 21:25 Re: Wątek cukrzycowy - V

1.
ganjitta pisze:dlaczego nie canisulina( rodzice przestali podawać sucha karmę) muszę jakoś argumentować to w rozmowie z wetem.

Canisulina jest insuliną dla psów i słabo sprawdza się u kotów. Zbyt gwałtownie działa, bo koty mają inny metabolizm. Lepiej działa Lantus lub Levemir: spokojniej i wtedy nie ma chaosu w ich organizmie - łatwiej jest zapanować nad poziomem cukru. Masz to na pierwszej stronie wątku:
Tinka07 pisze:Lantus działa na organizm ludzki ok. 24 godzin. Ze względu na to, że koty metabolizują insulinę dużo szybciej niż ludzie i psy, również insulinę Lantus podaje się w większości przypadków dwa razy dziennie. Taka właśnie insulinoterapia przynosiła najlepsze rezultaty i prowadziła w wielu przypadkach do remisji choroby, czego dowodem są badania naukowe, przeprowadzone przez panią prof. Jacquine Rand z Australii.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz tu: http://www.uq.edu.au/ccah/

Podsuń może wetowi artykuł tej p. Jacquine Rand, o której wspomina Tinka -> http://www.drjohnson.com/a_article_companion_animal_cat_lantus_diabetes.html
I nie daj się zbyć słowami typu "Co kraj, to obyczaj", bo to jednoznacznie sugerowałoby, że wet jest z wiedzą weterynaryjną rodem z XVIII wieku conajmniej... :?


2.
ganjitta pisze:a srebro koloidalne nie wiem czy od ręki dostane.

Dostaniesz w aptece, może nie wszystkie mają, ale większość tak. Ja znam tylko firmy Laboratoria Natury i go stosowałam.


3.
ganjitta pisze:Nie wiem czy weterynarz sprawdza Ketony w moczu.

Sama możesz kupić paski np. Ketodiastix, przynajmniej będziesz czujna w domu.
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw sty 19, 2012 7:14 Re: Wątek cukrzycowy - V

Próby obniżenia ilości insuliny nie pomogły. Cukier grubo powyżej 300mg, krzywa płaska. Zwiększenie dawki na 3,5j poprawiło wyniki na kilka dni. Ponownie mamy sytuację - cukier powyżej 300mg, bardzo rzadko w granicach 260mg. Ponownie nie schodzi poniżej rogu nerkowego i produkuje ketony - wczoraj wieczorem PRE 276mg / ketony we krwi 0,1mmol/L. Czy organizm przestaje reagować na insulinę, czy może dzieje się coś w organizmie, czego nie wykazały jeszcze badania. Mam jakieś złe przeczucia..

basia40

 
Posty: 75
Od: Śro kwi 13, 2011 16:14
Lokalizacja: Nowe Miasto Lubawskie

Post » Czw sty 19, 2012 8:41 Re: Wątek cukrzycowy - V

Basiu... tak mi przykro. trzymam za Was kciuki, za Filipka. czy w takiej sytuacji rozważa się zmianę insuliny?

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw sty 19, 2012 15:59 Re: Wątek cukrzycowy - V

Usg nie wykazało zmian w narządach wewnętrznych, zęby w porządku. Na poniedziałek umówieni jesteśmy na badanie krwi. Wet zaproponował przejście przez krótki odcinek czasu na insulinę krótko działającą z dawkowaniem w zależności od poziomu cukru w 3 dawkach. Zaproponował do wyboru insuliny: HUMULIN R 300 jednostek/ 3ml, GENSULIN oraz HUMALOG i NOWORAPID. Ma to ustabilizować cukier i potem powrót do poprzedniej insuliny - levemir. Dziewczyny, co o tym myślicie?

basia40

 
Posty: 75
Od: Śro kwi 13, 2011 16:14
Lokalizacja: Nowe Miasto Lubawskie

Post » Czw sty 19, 2012 20:50 Re: Wątek cukrzycowy - V

basia40 pisze:Usg nie wykazało zmian w narządach wewnętrznych, zęby w porządku. Na poniedziałek umówieni jesteśmy na badanie krwi. Wet zaproponował przejście przez krótki odcinek czasu na insulinę krótko działającą z dawkowaniem w zależności od poziomu cukru w 3 dawkach. Zaproponował do wyboru insuliny: HUMULIN R 300 jednostek/ 3ml, GENSULIN oraz HUMALOG i NOWORAPID. Ma to ustabilizować cukier i potem powrót do poprzedniej insuliny - levemir. Dziewczyny, co o tym myślicie?



Wiesz zanim wprowadziłabym insulinę krótko działającą przebadałabym kota wszerz i wzdłuż .
Bo może stan zapalny jest przyczyną wysokiego poziomu cukru we krwi :roll:

Ostatnio borykam się z poważną chorobą córki, której systematycznie robimy badanie krwi m.in. OB i CRP.
Tak się zastanawiam czy kotom robi się CRP :roll:
Co Wy na to?


Mój Guć ostatnio nabawił się zapełnia płuc, cukier się rozchichotał 8)
Po wdrożeniu antybiotykoterpii poziomy szybko wróciły do Guciowej normy.
W tej chwili poziom cukru mieści się w przedziale 70 -210 mg/dl.
Choroby po nim wcale nie widać :)

edit: no i wyściuplał dziadzio - teraz mam 6,5 kg biało-rudego kota :mrgreen:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw sty 19, 2012 22:20 Re: Wątek cukrzycowy - V

Z Basią jestem od dziś znów w stałym kontakcie. Radzimy, a co uradziłyśmy, napiszemy wkrótce. Basia będzie wszystko konsultowała z wetem i przedstawi mu moje argumenty w poniedziałek. Podawanie wyłącznie insuliny krótko działającej nie wchodzi w ogóle w rachubę. To byłby obłęd. Ale co, jak i dlaczego – wkrótce.

Fredziolina pisze:Wiesz zanim wprowadziłabym insulinę krótko działającą przebadałabym kota wszerz i wzdłuż .Bo może stan zapalny jest przyczyną wysokiego poziomu cukru we krwi :roll:
Fredziolina, masz świętą rację. Komplet badań będzie w poniedziałek :D Poradziłam Basi, żeby jednocześnie zrobiła badania moczu. To bardzo ważne, żeby mieć jednocześnie wszystkie wyniki i tym samym pełen obraz stanu pacjenta (krew i mocz).
Ostatnio borykam się z poważną chorobą córki, której systematycznie robimy badanie krwi m.in. OB i CRP.
Tak się zastanawiam czy kotom robi się CRP :roll: Co Wy na to?
CRP można robić u ludzi i u psów. Z tego, co właśnie przeczytałam w niemieckich źródłach, u kotów bada się Serum Amyloid A (sorry, ale nie wiem, jak mam to na polski przetłumaczyć :oops: ).
http://www.labor-laupeneck.ch/index.php ... rotein-crp
http://en.wikipedia.org/wiki/Serum_amyloid_A
Mój Guć ostatnio nabawił się zapełnia płuc, cukier się rozchichotał 8) ]Po wdrożeniu antybiotykoterpii poziomy szybko wróciły do Guciowej normy.
W tej chwili poziom cukru mieści się w przedziale 70 -210 mg/dl.
Choroby po nim wcale nie widać :)
Fredziolina, jestem pełna podziwu, że tak dobrze radzisz sobie z Gutkiem :D Super :ok:

Dziewczyny, pozdrawiam ciepło
Tinka

EDIT: Basia pisze, że zęby zdrowe. Na wszelki wypadek sprawdziłabym, czy u Filipa nie ma FORL.
http://de.wikipedia.org/wiki/FORL
http://en.wikipedia.org/wiki/Feline_odo ... ive_lesion
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie sty 22, 2012 19:29 Re: Wątek cukrzycowy - V

Tak wyglądają wyniki po zwiększeniu dawki z 3,5j na 3,75j:

czwartek - PRE 325mg i 83mg
piątek - PRE 332mg i 134mg
sobota - PRE 91mg i 172g
niedziela - PRE 242mg i 348mg

Jutro rano wizyta u wet. Dziękuję serdecznie za pomoc i Wasze uwagi.

basia40

 
Posty: 75
Od: Śro kwi 13, 2011 16:14
Lokalizacja: Nowe Miasto Lubawskie

Post » Pon sty 23, 2012 10:27 Re: Wątek cukrzycowy - V

Już po wizycie. Wszystkie wyniki są dobre, prócz kreatyniny. Miesiąc temu była na poziomie 1.75 normy 0.80 - 1.60. Dziś 3.82 :strach: Mam nadzieję, że kroplówki 2xdziennie załatwią sprawę. Za tydzień na sprawdzenie poziomu kreatyniny.

basia40

 
Posty: 75
Od: Śro kwi 13, 2011 16:14
Lokalizacja: Nowe Miasto Lubawskie

Post » Pon sty 23, 2012 10:44 Re: Wątek cukrzycowy - V

Basieńko... trzymam kciuki. Mocznik OK? czy badany był mocz na posiew?może to jest jakaś infekcja która cały czas sie tli w nerkach, pęcherzu... choć wysokie cukry dają popalic nerkom i stąd może ta kreatynina taka...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości