Pobralismy Miciuni wczoraj krew i wysłaliśmy za granicę- taki zestaw dla starych kotów z tarczycą T4. Badania zrobią w Niemczech i będą dopiero w sobotę.
Na razie mam kreatyninę i mocznik . Mocznik nie jest gorszy i to dobrze. Było w jednostkach SI 18 i jest tyle samo. (norma do 12,9). Z tego się cieszymy. Niestety, kreatynina poszła w górę. Było 262 (norma do 212),po staremu 2,3 a jest 327 ( w starych jednostkach to 3,5). Czyli skok spory w ciągu kilku miesięcy. Teraz czekamy na jonogram i całą resztę.

Może za dużo mięsa jadła?
Znowu sika pod siebie od 2 dni. Jeszcze złapiemy mocz, ale musimy czekać aż będzie znowu sikała do kuwety.
Mam wrażenie, że Micia ma rodzaj demencji.Nasz poprzedni pies tak miał, że załatwiał się pod siebie. Micia jakby zapomina o kuwecie. Wysika się na podkład, na którym leży, a potem schodzi na dół, żeby się napić. Cięzko chodzi, z wyraźnym trudem, ale skoro potrafi podejśc do miski to powinna też wejśc do kuwety. Nieraz tydzień ładnie sika do piasku, a potem ma 3-4 dni sikania na legowisko. Poprzednie badania moczu nic nie wykryły. Zobaczymy co będzie teraz. Ciekawe, że prześwietlenie nie wykazało dużych zmian w stawach, więc skąd ta sztywność w chodzeniu? To się nasila odkąd skończyła 18 latek. Oczywiście weci nie mają pomysłów .
