Droga Anganino,
ja też witam Ciebie i Karbona w naszym wątku kotów cukrzycowych. Na pewno wolałabym Was poznać w przyjemniejszych okolicznościach, ale i też tu zawiązują się wartościowe znajomości i przyjaźnie. Staramy się sobie pomagać, jak tylko możemy, i cieszę się, że wiele razy się nam udało.
Nie martw się, jeśli czegoś jeszcze nie potrafisz. Każda z nas zaczynała kiedyś w punkcie zerowym. Rutyna przychodzi z czasem. Ty w ciągu tych kilku dni osiągnęłaś już bardzo wiele. Umiesz przecież mierzyć cukier glukometrem
Kiedy zdiagnozowano cukrzycę? - 1 marca po badaniu fruktozaminy usłyszałam,że cukrzyca
Jeśli była badana fruktozamina, to cukrzyca jest pewna, bo odpada wtedy czynnik stersogenny. Super, że to zostało zrobione od razu. Wyniku pewnie nie pamiętasz? Może mogłabyś zapytać panią wet, jaki ten wynik był.
Jaką podajesz insulinę? - Canisulin
U 40 czy U 100? - U100
Ile kresek (IE)? - no własnie niestety różnie za każdym razem zmiana po decyzji wetki
Przyjrzałam się właśnie wynikom Karbona. Anganino, no właśnie: „niestety”. Nie chciałabym znów krytykować postępowania weta, bo zarzuca mi się często, że to robię. Ale niestety i w tym przypadku nie mogę inaczej. Tak wiele kotów mogłoby być uratowanych, gdyby lekarze nie szastali dawkami insuliny. Ciągłe zmiany, za szybkie zwiększanie dawki o za duże kroki prowadzi prawie zawsze do rozhuśtania organizmu. W insulinoterapii nie postępuje się na zasadzie „im częściej i więcej, tym lepiej”, bo skutki są zawsze odwrotne. Nie sądzę, żeby producent Caninsuliny znał się gorzej na insulinoterapii u kotów od lekarza prowadzącego Karbona, tym bardziej że są tam zatrudnieni lekarze weterynarii, mający codziennie u setek kotów do czynienia z insulinoterapią tym preparatem. Twoja pani wet robi jednak wszystko inaczej, niż zaleca instrukcja postępowania z Caninsuliną, opublikowana przez firmę Intervet, specjalnie dla lekarzy weterynarii.
Czy kot dostaje lub dostawał sterydy? - tak
No właśnie, to najbardziej prawdopodobny powód cukrzycy.
Jaką podajesz karmę? - teraz Hill w/d mokra mieszan z woda bo nie chce sam prawie pic
Mam wątpliwości, czy akurat ta karma będzie pomocna przy wyrównaniu cukrzycy.
Inne choroby? - chłoniak w remisjii (zdiagnozowany dwa lata temu, problemy z płucami nie do końca wiadomo co
Czy był robiony rentgen płuc?
Czy podajesz jakieś leki? Jeśli tak, to jakie - heparegen 3x 1/2, tolfedine 1x 1/3 od wczoraj ma byc przez cztery dni - właśnie z powodu szmerów nad płucami
Heparegen to lek podawany przy ostrych lub przewlekłych chorobach wątroby. Czy Karbon ma problemy z wątrobą? Tolfedine z powodu szmerów nad płucami? Hmmmmm, to lek przede wszystkim przeciwgorączkowy i przeciwbólowy. Dziwi mnie więc nieco zalecenie podawania tego preparatu. Chyba że są jakieś inne nieznane mi powody.
problemem jest niemoznośc ustawina dawki insuliny, wetka pociesza,że to czasem potrafi trwac dośc długo, ale bardzo strsujace i męczące dla Karbonia jest takie skakanie dawkami.
Im dłużej będziecie skakać z dawką, tym dłużej będziecie mieć problem, nie mówiąc już o niekorzystnym wpływie takiej terapii na organizm i ryzyku wystąpienia hipoglikemii (patrz 7 i 9 marca). Czasem trudno w to uwierzyć, że lekarz weterynarii może być aż tak lekkomyślny. Strach pomyśleć, co by się stało, gdybyś nie była tak bardzo wyczulona i nie mierzyła cukru. Może już w pierwszym tygodniu podawania insuliny zafundowałabyś swojemu kocurowi dwie hipoglikemie. Z Caninsuliną, Anganino, nie ma żartów. Działa na koci organizm najczęściej dosyć szybko i gwałtownie.
9 marzec
4.30 - 44(to nie pomyłka - 44) mg/dla zmierzyłam bo mi źle wygądał dostał 20 gr mokrej karmy
Droga Aganino, wiem że to nie mogła być pomyłka. Po wcześniejszych niskich wynikach taka reakcja była do przewidzenia.
i co o tym myslec? kazda zmiana dawki decydowana po rozmowie telefonicznej z wetką
Czy mogę Ci napisać, co o tym myślę? Karbon potrzebuje jednakowej dawki rano i wieczorem. Gdybyś przeszła na normalną wysokowartościową karmę, wyobrażam sobie, że trzustka Twojego kocura lepiej by sobie z tym wszystkim poradziła. On potrzebuje naprawdę niewiele insuliny, a szansa na remisję jest duża. Jednak tylko pod tym warunkiem, że to wszystko będzie robione z głową. Insulinoterapia to nie hop siup – dziś mniej, jutro więcej. Insulinoterapia nie ma też wcale żadnego związku z dążeniem do wartości fizjologicznych zdrowego kota.
Acha badam tez regularnie (prawie za kazdym razem jak siusia) mocz paskami - ketonów nie ma, a wyniki glukozy wychodza zblizóne do pomiarów glukometru
Nie rozumiem.
Baaardzo potrzebne mi wsparcie, chociaz i tak forum juz mi duzo dało - dzieki temu ze poczytałam, radze sobie z mierzeniem glukozy i dawaniem zastrzyków.
No tak, skrytykowałam porządnie Twoją panią wet, więc nie wiem, czy akurat takiego wsparcia potrzebowałaś i chciałaś. Mam jednak wielką nadzieję, że zrozumiałaś, o co mi chodzi.
Dawki były różne bo powiedziała, że z jej pratycznej znajomosci tych kotów które prowadzi tak lepiej wychodzi, poziom glukozy w nocy jest fizjologicznie niższy.
Istnieje coś takiego, jak „efekt brzasku” u ludzi z cukrzycą bardzo często spotykany. Znaczy to, że poranny cukier jest czasem (o wiele) wyższy niż wieczorny. Z tego, co pamiętam, chodzi tu o hormon wzrostu, który jest najbardziej aktywny w nocy w czasie snu. Muszę to jeszcze sprawdzić, ale o czymś takim czytałam też w związku z kotami.
Dawki modyfikowała, bo uznała, że juz można bo szybko i dobrze reaguje.
Poproś ją, żeby poczytała w instrukcji firmy Intervet na temat insulinoterapii u kotów Caninsuliną.
Poza tym, dawka była ustawiona niska bo "poziom startowy " był niski.
Poziom startowy był niski, to wielkie szczęście, i tu należy się wielka pochwała dla Twojej pani wet. Ale dawki startowej wg instrukcji nie należy zwiększać przez pierwsze dwa tygodnie.
Powiedziała, że bedziemy próbowały go ustawić na normalny poziom glukozy taki jak u zdrowego kota a nie na taki jak najcześciej sie próbuje ustawic koty cukrzycowe 250-100-250.
Normalny poziom glukozy we krwi zdrowego kota waha się w przedziale 45 mg/dl-130 mg/dl. Jeśli trzustka tylko czasowo nie pracuje, trzeba ją jedynie wspomagać i dać jej szanse, żeby się zregenerowała. Jeśli Twoja pani wet będzie próbowała Caninsuliną ustawić Karbona na wyniki fizjologiczne, to już teraz przygotuj się na nieprzespane noce i ciągłe mierzenie poziomu glukozy we krwi w ciągu dnia, chyba że jej plany pokrzyżuje „wujek” Somogyi.
Je mniej więcej równo, rano i wieczorem tyle, że nichetnie i dlatego to długo trwa.
Dawaj mu dobrą normalną karmę mokrą. Nie męcz go Hillsami.
insuline podaje tak jak napisałam na poczatku strzykawka u100 o pojemnosci 0,5 ml czyli moge bardzo dokłądnie dawkowac co 0,2 jednostki, dawka poczatkowa była liczona o,25 na kg wagi kota
Tzn. jak podajesz 1 jednostkę Caninsuliny, naciągasz 2,5 kreski na U 100? Czy dobrze rozumiem?
Anganino, chyba do najważniejszych spraw się odniosłam i niczego nie przeoczyłam.Mam nadzieję, że napiszemy sobie w tym wątku jeszcze wiele postów.
Pozdrawiam cieplutko