Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Litocid to cytrynian potasu.

Witam,
czy ktoś może wie, jaki związek i na ile ma trzustka z pnn?
Dzisiaj przegrał drugi kot z trzech, jakie znam, które były leczone na pnn.
Wszyscy lekarze, którzy leczyli pierwotnie koty twierdzą, że pnn było pierwotnym schorzeniem,
tylko dlaczego to trzustka rozłożyła na łopatki koty?:( Nie mogę się z tym pogodzić. Został w moim otoczeniu jeszcze jeden kot, nerkowy (?), ostatnio zaliczył krwawe wymioty i czarną biegunkę...
Mój kot przegrał i dzisiaj kolejny forumowy.

A jaką chorobę trzustki masz na myśli?
Bo jeśli chodzi o ostre zapalenie trzustki to może wystąpić również niewydolność nerek, niewydolność wielu innych narządów i sepsa.

tak ostre zapalenie trzustki

Ostre zapalenie trzustki w ciężkiej postaci jest groźną chorobą, jak najbardziej może doprowadzić wtórnie do niewydolności nerek, potem do śmierci, co więcej, wcale nie musi być podwyższona amylaza. Ponieważ moja kotka była o to podejrzewana, to sobie temat doczytałam. Wygląda na to, że u kotów nie jest łatwo rozpoznać zapalenie trzustki.

Przestały działać nerki i Tomasek pomału odchodzi od nas.Nic już nie je a co najgorsze nie produkuje moczu. Byliśmy u weterynarza dostał dożylną kroplówkę,zastrzyk na wzmocnienie i decyzję o uśpieniu. Ja nie potrafię podjąć tej decyzji, zabrałam go do domu. Nie wiem czy to dobrze czy nie powinnam pozwolić mu odejść. Czy jestem egoistką ? Czy męczę kota ratując go na siłę. Wiem że wielotorbielowatość to śmiertelna choroba i że Tomas ma 15 lat ale jest mi bardzo ciężko się rozstać i podjąć decyzję o uśpieniu. Pomóżcie!!

Gosiagosia pisze: Wiem że wielotorbielowatość to śmiertelna choroba i że Tomas ma 15 lat ale jest mi bardzo ciężko się rozstać i podjąć decyzję o uśpieniu. Pomóżcie!!

Bardzo współczuję i mocno przytulam ... Pomóc nie mogę, niestety. Tez mam kota z PNN i żyję w ciągłym strachu o niego. Rozumiem cię doskonale.
Dopóki nie cierpi, ciesz się każdą minutą z nim spędzoną, ale gdy będzie cierpiał pozwól mu odejść.
Tylko zadbaj, aby odejście było jak najlepsze.
Dokładnie ustal z wetem jak to będzie, jakich środków użyje i zadbaj, aby było jak najlepiej.
Bo - niestety - tutaj weci też potrafią zawieść. :cry:

Przytulam mocno!

Gosiagosia, to bardzo trudna decyzja. Cokolwiek zrobisz, będziesz miała wątpliwości... Ja jednego kota zaniosłam do weta za późno i tego mi żal. Co do innych, zastanawiam się , czy nie za szybko

Może poświęć tą noc na kochanie kota, a rano - zobaczysz, w jakim stanie będzie Twój przyjaciel

Gosiagosia cały czas o Was myślę ,bałam się pytać,29 grudnia u mojej 6-7 letniej kotki diagnoza torbielowatość nerek.Trzymaj się.

Dziękuję za słowa otuchy.Staram się trzymać. Mąż zarzuca mi że on nic nie jedząc ( od soboty) umrze śmiercią głodową i to w cierpieniach. Ma rację i zobaczę jutro jak będzie. Liczę na cud ale one rzadko się zdarzają.

sigman pisze:Ostre zapalenie trzustki w ciężkiej postaci jest groźną chorobą, jak najbardziej może doprowadzić wtórnie do niewydolności nerek, potem do śmierci, co więcej, wcale nie musi być podwyższona amylaza. Ponieważ moja kotka była o to podejrzewana, to sobie temat doczytałam. Wygląda na to, że u kotów nie jest łatwo rozpoznać zapalenie trzustki.

Dzięki, czyli najpierw musiała być nierozpoznana trzustka

Wtorek był dla mnie najsmutniejszym dniemm odszedł od nas mój ukochany Tomas. Przegrał walkę z torbielowatością nerek.
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i słowa otuchy.

ON będzie na zawsze w moim sercu.
Żegnaj Tomasku byłeś najwspanialszym KOTEM !!

Współczuję bardzo, pozdrawiam

[*]

Bardzo współczuję [*]

Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kto przegląda forum