Wątek dla nerkowców - VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro gru 28, 2011 16:50 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Nie jestem lek wet, nie znam się lub też boję się cokolwiek radzić, aby nie spotkać się z oporem lub krytyką.
Rano rozmawiając z Szejbal zacytowałam Ciebie: Ludmił nie przeżyje wetki idiotki. Obym się myliła.
Czekam na wieści od Beaty.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 28, 2011 17:14 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Śro gru 28, 2011 17:16 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Izabela pisze:Nie jestem lek wet,..
Ja też nie.

Izabela pisze:... nie znam się lub też boję się cokolwiek radzić, aby nie spotkać się z oporem lub krytyką. Rano rozmawiając z Szejbal zacytowałam Ciebie: Ludmił nie przeżyje wetki idiotki. Obym się myliła. ...
Możesz natomiast skopać jej tyłek, czy cóś. Uważam, że życie Ludmiła obecnie jest zagrożone i też wolał bym się mylić. Jeśłi wetka nie wiem o maksymalnym możliwym stężeniu hemoglobiny i przeprowadza weryfikacji wyników uzyskanych badań pod tym kątem (bo skąd niby ja mam wiedzieć, czy surowca jest lipemiczna etc.), oznacza to, że nie bardzo wie co robi. Zadał bym jej kilka pytań - np. na jakiej podstawie włączyła cefalexim mając przed nosem antybiogram. Proszę bardzo, ona jest dyplomowanym wetem, więc merytoryczna argumentacja powinna być dla niej bezproblemowa. Nie zdażyło mi się jeszcze takowej przeczytać. Gdy ja mam wątpliwości wobec propozycji moich wetów, zadaję pytanie "Dlaczego?". Oni zawsze potrafili udzielić mi wyczerpującej odpowiedzi. Między innymi pamiętam wypowiedź dr. Włodarczyka, który powiedział mi, że sama cefleksyna jest za słaba do leczenia UTI. Można jej używać tylko w połączeniu z innymi lekami. Literatura potwierdza te słowa.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 28, 2011 20:42 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

PcimOlki pisze:Klepnij papier jak dorwiesz. Postaram się jutro poczytać coś i wysnuć jakieś teorie z których można by uzyskać punkt wyjścia do dalszej analizy.

Dzięki, wysyłam PW
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw gru 29, 2011 18:57 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Ludmił jeszcze żyje, walczymy, jutro badania - ukłon w stronę Pcima.
Ale: mój wet, po umówieniu się z jego współpracownikiem ze mną na jutro na pobranie krwi do badań (miałam zanieść do labu ludzkiego) - zadzwonił do mnie i odmówił leczenia MOICH zwierząt!
Badania zrobię, znalazłam inne miejsce, gdzie bez problemu pobiorą krew od mojego kota i mogę zanieść sobie gdzie chcę.
Zrobię to jutro.
Ludmił jest w krytycznym stanie, a wet odmówił współpracy. Nie poddam się, otrzeźwiło mnie kompletnie.
Dziękuję Wam, że jesteście, proszę o wsparcie i przepraszam tego, kogo wiedzę podważyłam... Głupota mi przeszła. Tylko problem jest i szukam miejsca, gdzie w Rzeszowie zrobią mi rozmaz ręcznie.
:(
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw gru 29, 2011 19:04 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

W Rzeszowie nie ma "ludzkiego" weta? cisną mi się brzydkie słowa na usta. Przez swój brak kompetencji odstawił pacjenta? bo co? dlaczego? na serio nie rozumiem :cry:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 29, 2011 19:05 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

...
Ostatnio edytowano Śro sty 11, 2012 23:11 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

Post » Czw gru 29, 2011 19:07 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Wiem, że są gorsi, co nie zmienia faktu, że Ludmił potrzebuje opieki lekarskiej.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 29, 2011 19:10 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

...
Ostatnio edytowano Śro sty 11, 2012 23:11 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

Post » Czw gru 29, 2011 19:13 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

najszczesliwsza pisze:
Izabela pisze:Wiem, że są gorsi, co nie zmienia faktu, że Ludmił potrzebuje opieki lekarskiej.


Naprawdę?

Izabela czy twoje posty coś wniosą?

Szejbal i nie tylko Szejbal działa.


Przepraszam bardzo, że mieszkam daleko i nie jestem w stanie być przy Ludmile i Beacie.
Kto jak kto ale Ludmił jest mi szczególnie bliskim futrzakiem.
Ok. Koniec tematu.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 29, 2011 19:16 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

...
Ostatnio edytowano Śro sty 11, 2012 23:11 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

Post » Czw gru 29, 2011 19:18 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Spać w nocy nie mogę ze zdenerwowania.
Jasne, ze całym sercem jestem z nimi.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 29, 2011 19:53 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Szejbal pisze:Ludmił jeszcze żyje, walczymy, jutro badania...
Za późno. Ludmił powinien mieć zrobione badania natychmiast. Powinna być przygotowana opcja transfuzji, zależnie od rezultatów morfologii. Kocur powinien być monitorowany w trybie ciągłym. Wątpię żeby przeżył noc.

Szejbal, ja nie rozumiem twojego sposobu myśłenia i działania. Każda twoja decyzja zbliża Ludmiłą do śmierci. Zajmujesz się nieistotnymi sprawami olewając zagadnienia kluczowe. W obecnej sytuacji rozmaz jest bez znaczenia. Najważniejsze jest utrzymać go przy życiu, co jest problematyczne w warunkach domowych. Ratuj do k. nędzy tego kota.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 29, 2011 20:12 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

PcimOlki pisze:
Szejbal pisze:Ludmił jeszcze żyje, walczymy, jutro badania...
Kocur powinien być monitorowany w trybie ciągłym.

Z tego co mi wiadomo to nie ma w Rz. takiej opcji. Tu nie ma lecznic nocnych, "nocna" to taka co można ewentualnie do weta zadzwonić i może przyjedzie.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw gru 29, 2011 20:22 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

...
Ostatnio edytowano Śro sty 11, 2012 23:11 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 25 gości