Wątek dla nerkowców cz. 2

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie sie 24, 2008 16:30

aga9955 pisze:Oj nikt tu nie zagląda.... spadamy a potrzebujemy informacji :? badania krwi czekaja nas w poniedziałek :?: zobaczymy.....co dalej


I jakie są wyniki?
Marcelibu
 

Post » Pon sie 25, 2008 9:04

Wyniki są takie sobie....nadal sie kroplówkujemy i zywimy sie karmą dla nerkowcow na ktora kręcimy juz nosem;/ Wyniki z poprzeniego tygodnia to kreatynina 4.4 mocznik 128....czyli kiepsko.
walczymy dalej.

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 25, 2008 13:52

Trzymam za Was kciuki. My też walczymy z Pinim. On niestety nie chce jeśc jedzenia dla nerkowców. Wcina gerberki dla niemowlaków - indyk oraz gotowaną watróbke kurzą( piersi kurzych i indyczych gotowanych nie chce jeść) ale chyba długo watróbka nie mogę go zywić.
Czy ktos sie na tym zna?
mam jeszcze pytanie dotyczące mleka dla kotów - pojawiło sie takie w sklepach. Czy jest zdrowe? Pini w ogóle nie pijał mleka, ale moze teraz powinien, bo zawsze to dodatkowy płyn.

maglebo

 
Posty: 47
Od: Wto lip 22, 2008 11:57

Post » Pon sie 25, 2008 14:23

maglebo pisze:. Wcina gerberki dla niemowlaków - indyk oraz gotowaną watróbke kurzą( piersi kurzych i indyczych gotowanych nie chce jeść) ale chyba długo watróbka nie mogę go zywić.

Jeśli się uda, to wątróbki nie dawaj. Wątroba nie jest w ogóle zbyt zdrowa dla kotów. Tu następuje przemiana, tu trafiają "odpady" z pożywienia zwierzaka.
Marcelibu
 

Post » Pon sie 25, 2008 18:46

maglebo pisze:Trzymam za Was kciuki. My też walczymy z Pinim. On niestety nie chce jeśc jedzenia dla nerkowców. Wcina gerberki dla niemowlaków - indyk oraz gotowaną watróbke kurzą( piersi kurzych i indyczych gotowanych nie chce jeść) ale chyba długo watróbka nie mogę go zywić.
Czy ktos sie na tym zna?
mam jeszcze pytanie dotyczące mleka dla kotów - pojawiło sie takie w sklepach. Czy jest zdrowe? Pini w ogóle nie pijał mleka, ale moze teraz powinien, bo zawsze to dodatkowy płyn.


Maglebo, jeżeli Pini nie chce jeść diet typu renal to ja bym się przy tym nie upierała. Dużo ważniejsze jest to, żeby on jadł (i to jadł dużo) niż, żeby były to koniecznie diety tzw. nerkowe. Być może dobrym rozwiązaniem okazałoby się jedzenie dla seniorów (np. Animonda tacka).
Ja Biri podaję dietę dla alergików pokarmowych RC Sensitivity z kaczki.
Ważniejsze jest oznaczenie poziomu fosforu (i wapnia, itd) we krwi, bo to własnie może okazać się wskazówką w żywieniu. A z całą pewnością w leczeniu.
Odnośnie preparatów mlecznych dla kotów, to jest podobnie. Najpierw musisz oznaczyć poziom wapnia we krwi, żeby w ogóle zacząć rozważać podawanie takich preparatów.
Może się bowiem okazać (tak było w przypadku mojej Biri), że poziomy fosforu i wapnia mogą być zbyt wysokie jak dla kota nerkowego. I wtedy należy wyeliminować (dieta, leki, preparaty witaminowe, itd) wszystko co je zawiera w zbyt dużych ilościach.
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sie 25, 2008 18:56

Mój Bis tez nie chce jeść...
Na razie wmuszam kotu trzy razy dziennie strzykawki "zupki" - gerberek, intestinal... Od czasu do czasu kot coś poliże, demonstrując wielki zapał, który... kończy się niemal natychmiast.
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 26, 2008 11:12

Siean spróbuj z indykiem gerberka- mozna go kupic w rosmanie. Mój Pini wcina az mu uszy puchną. Musze jednak cos poszukac jeszcze, bo co zrobie jak gerberki znudzą sie Piniemu. Sprawdze to jedzonko dla kocich seniorów.

maglebo

 
Posty: 47
Od: Wto lip 22, 2008 11:57

Post » Wto sie 26, 2008 17:46

Marchewa niestety nie chce jesc jedzenia dla nerkowcow.... w zwiazku z tym podaje to co lubi i na polecenie weta mieszam z dawką ipakityne.
Dzisiaj czujemy sie wyjatkowo dobrze:) Kota przestała drgac w czasie snu i jest widoczna poprawa samopoczucia. w piatek znowu sie kłujemy i pobieramy krew....boje sie tych wynikow

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 26, 2008 21:19

maglebo pisze:Siean spróbuj z indykiem gerberka- mozna go kupic w rosmanie. Mój Pini wcina az mu uszy puchną. Musze jednak cos poszukac jeszcze, bo co zrobie jak gerberki znudzą sie Piniemu. Sprawdze to jedzonko dla kocich seniorów.

Korzystam z tego gerberka. Świetnie się z niego robi "zupkę" do wstrzykiwania w pysio. Bisowi skutkuje jedynie świeże, ale to naprawde świeże mięsko wołowe, ale i tak zjada go mniej niż łyżeczkę od herbaty za jednym razem... :(
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 29, 2008 12:49

Wynikow nie zdązylismy zrobic.....Mrchewa czuje sie znowu gorzej....wrocilismy do kroplowek...wet powiedział ze rokowania sa złe...nerki nie podjeły pracy samodzielnie. Co robic?

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2008 12:52

aga9955 pisze:Wynikow nie zdązylismy zrobic.....Mrchewa czuje sie znowu gorzej....wrocilismy do kroplowek...wet powiedział ze rokowania sa złe...nerki nie podjeły pracy samodzielnie. Co robic?


Kroplówki. Niech Marchewa je cokolwiek.
Marcelibu
 

Post » Pt sie 29, 2008 12:54

Tylko jak długo kroplowkowanie ma sens.....ja zwsze myslałam ze ma sens długo ale dzisiaj usłyszałam ze mozna ja kroplowkowac bez konca a nerki i tak nie zadziałaja.....z jedzeniem to jest roznie. Dzisiaj niestety słabo. Wczoraj jadła. Wet nie wkuł sie dozylnie wiec pozostaje kroplowka pod skore...tylko czy taka ma sens. Juz sama nie wiem co robic

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2008 13:01

Bardzo prosze o pomoc. Jezeli bedzie trzeba zmienie weta i poszukam jeszcze lepszego....nie mam pomysłu co robic dalej.

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2008 14:09

aga9955 pisze:Bardzo prosze o pomoc. Jezeli bedzie trzeba zmienie weta i poszukam jeszcze lepszego....nie mam pomysłu co robic dalej.

Dac jej cos na apetyt i cokolwiek do jedzenia, nawet Whsiskasa jezeli bedzie jadla. Kot musi jesc, ok 180 kcal na 4 kg wagi kota, to jest minimum ( ile kalorii Twoj kot obecnie zjada dziennie?). Moj jak ma zle dni dostaje gotowanego kurczaka z rosolkiem, ktorego uwielbia, a poza tym rosolek nawadnia. Kolezanki kot "zaskakuje" na Kitekacie. Im mniej kot je tym gorzej sie czuje i wpada w stan anoreksji kiedy zupelnie pzrestaje jesc. Pisalam wczesniej o A/D, sprobuj. I trzeba anawadniac.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Pt sie 29, 2008 14:33

Poki co po konsultacjach zmieniamy weta... Przy ostrym przebiegu najlepiej jednak podac kroplowke dozylnie...a nie podskornie. Powinna dostac wiele innych lekow ktorych niestety nie dostała w poprzedniej lecznicy.

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości