» Śro wrz 03, 2014 11:19
Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze
MaAniu, mnie też czeka takie rozczarowanie po następnych badaniach, ostatnio także przedkładałam spokój nad codzienne kroplówki nad mocznik, u nas tak jest: spadnie kreatynina, to mocznik urośnie etc. Dotąd robiliśmy 3 pełne pakiety badań, i mocznik rośnie, jedynie udało się kreatyninę utrzymać na poziomie 3. Brak stresu i spokój (dla kota, nie dla opiekuna) też jest bardzo ważny i wpływa na wyniki, takie podejście - odpoczynek od kroplówki - nie jest całkiem nieuzasadnione.
MaAniu, ja obawiam się przestawienia kocurka na surowe. Maciek jadał surowe od początku, tak? Dla niewydolnych nerek KAŻDA zmiana, a zwłaszcza na surowe wydaje mi się ryzykowna ?! Radzi się nam zaeksperymentować i obserwować..., a ja się obawiam tego. CZY SŁUSZNIE? (ad. surowego którego kot nigdy nie jadł nawet gdy dawniej był zdrowy)
-----------
Na pewno też jakiś lekarz zalecił Centusiowi takie dawki kroplówkowe, dlaczego potem odpowiedzialność za przedawkowanie spada na nas? Czarnuszek też z tego powodu ucierpiał, wł. z zagrożeniem życia (przedawkowanie antybiotyków).
Wczoraj nie jadł nic, dzisiaj dałam saszetkę Gourmet kaczka+ indyk, bardziej wylizał niż zjadł 1/3 saszetki. Wracamy do codziennych kroplówek. Odkładamy jeszcze te badania kontrolne na za tydzień, na po teraz codziennych kroplówkach i przechodzę do zamówienia Azodylu.