Wątek cukrzycowy VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon paź 29, 2012 15:03 Re: Wątek cukrzycowy VII

dumi pisze:aaaa co do dr Tarabuły, to jak mniej więcej cenowo? Tak informacyjnie, bo i tak zdrowie jest bezcenne :mrgreen:


Powiem tak, bardzo tanio nie jest. Wiem ,że za wizytę 35 zł z reguły + leki, jeśli są bądź badania. Ale generalnie 35 zł wizyta. Weź sobie od razu receptę na Lantusa. Kiedy się będziesz wybierać, bo mnie dzisiaj niestety czeka tam wycieczka z moją prawie 17letnią sunią :?
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 29, 2012 15:09 Re: Wątek cukrzycowy VII

feniks32 pisze:
dumi pisze:aaaa co do dr Tarabuły, to jak mniej więcej cenowo? Tak informacyjnie, bo i tak zdrowie jest bezcenne :mrgreen:


Powiem tak, bardzo tanio nie jest. Wiem ,że za wizytę 35 zł z reguły + leki, jeśli są bądź badania. Ale generalnie 35 zł wizyta. Weź sobie od razu receptę na Lantusa. Kiedy się będziesz wybierać, bo mnie dzisiaj niestety czeka tam wycieczka z moją prawie 17letnią sunią :?


to i tak nieźle, ostatnio za wizytę (gdzie kompletnie nic się nie dowiedziałam, Pani nie zapytała nawet ile Kocur ma lat. Sruuu kota na bok, igła w żyłę i do widzenia, potem krótko ale jakże treściwie, cyt. no co, no cukrzyca..., na moje pytanie co dalej?, odpowiedź "damy tabletki", więc pytam: bardzo źle jest?, Dr - no mówię przecież cukrzyca...") plus badania krwi zapłaciłam 2 x po 60 zł 8O. Prawdopodobnie jutro się wybiorę, bo muszę jeszcze mocz złapać, co prawda jestem już szczęśliwą posiadaczką żwirku, ale jeszcze zostało "wykonanie"....Ile mam czasu na dostarczenie od momentu wyłapania moczu?

dumi

 
Posty: 44
Od: Sob paź 27, 2012 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 29, 2012 15:17 Re: Wątek cukrzycowy VII

dumi pisze:
feniks32 pisze:
dumi pisze:aaaa co do dr Tarabuły, to jak mniej więcej cenowo? Tak informacyjnie, bo i tak zdrowie jest bezcenne :mrgreen:


Powiem tak, bardzo tanio nie jest. Wiem ,że za wizytę 35 zł z reguły + leki, jeśli są bądź badania. Ale generalnie 35 zł wizyta. Weź sobie od razu receptę na Lantusa. Kiedy się będziesz wybierać, bo mnie dzisiaj niestety czeka tam wycieczka z moją prawie 17letnią sunią :?


to i tak nieźle, ostatnio za wizytę (gdzie kompletnie nic się nie dowiedziałam, Pani nie zapytała nawet ile Kocur ma lat. Sruuu kota na bok, igła w żyłę i do widzenia, potem krótko ale jakże treściwie, cyt. no co, no cukrzyca..., na moje pytanie co dalej?, odpowiedź "damy tabletki", więc pytam: bardzo źle jest?, Dr - no mówię przecież cukrzyca...") plus badania krwi zapłaciłam 2 x po 60 zł 8O. Prawdopodobnie jutro się wybiorę, bo muszę jeszcze mocz złapać, co prawda jestem już szczęśliwą posiadaczką żwirku, ale jeszcze zostało "wykonanie"....Ile mam czasu na dostarczenie od momentu wyłapania moczu?


A to rzeczywiście ceny z kosmosu, to u dr Tarabuły dużo czasu poświęcają każdemu pacjentowi. Mocz do godziny od wyłapania trzeba zawieźć.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 29, 2012 15:27 Re: Wątek cukrzycowy VII

Ja też myślą, że Tarabuła to bardzo dobry wybór, zwłaszcza, jak blisko mieszkasz. Ja zresztą też mieszkam blisko, zniechęcają mnie te tłumy tam, bo ja muszę odwoływać zajęcia, żeby w ogóle podjechać do weta. Więc tak szczerze mówiąc, trzymam się Krakvetu, bo mało ludzi i niedrogo, a póki co my nie miałyśmy (odpukać) nic poważnego (a cukrzycę opanowałyśmy dzięki temu forum). A Orzeł operował moją kotkę i jestem mu dozgonnie wdzięczna, bo to był tylko tłuszczak, ale wszędzie indziej wieścili nowotwór. A on tylko dotknął i powiedział... eee, tłuszczak:) (więc jako chirurga w takich sprawach absolutnie go polecam, jakby ktoś miał operować moją kotkę, to tylko on) Ale kto wie, czy w razie poważniejszych problemów nie pojedziemy kiedyś tam.
Dobrze wiedzieć, że jest inny glukometr, który sprawdza się u kotów.
Tak, wyniki miały prawo spaść dzięki zmianie diety. Ale kot powinien absolutnie dostać insulinę, bo inaczej to pójdzie dalej w górę.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 29, 2012 20:01 Re: Wątek cukrzycowy VII

sheridan pisze:Ja też myślą, że Tarabuła to bardzo dobry wybór, zwłaszcza, jak blisko mieszkasz.
Tak, wyniki miały prawo spaść dzięki zmianie diety. Ale kot powinien absolutnie dostać insulinę, bo inaczej to pójdzie dalej w górę.
DUMI !
Zwróć proszę uwagę w rozmowie z wetem na dawkę początkową. Zbyt duża dawka może spowodować kontrregulacje i wysokie wyniki. Rozważ ewentualnie 0,25 - max 0,5U 2x dziennie, chociaż ja bym podawała raczej 0,25U (220 mg to na progu nerkowym).
Dawkę początkową należy utrzymać ok 2 tygodni przed ewentualnym zwiększeniem.
Wcześniejsze zmniejszenie (a raczej korekta) może wystąpić kiedy przy pierwszych zastrzykach pojawią się niskie wyniki np. 50-80 mg, wtedy trzeba dawkę początkowa zmniejszyć i dalej utrzymywać. To ważne bo insulina musi mieć czas na zakorzenienie się.
Dobrze byłoby gdybyś podała nam po wizycie jaką insulinę i dawkę zalecił wet. I żadnych tabletek

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pon paź 29, 2012 20:58 Re: Wątek cukrzycowy VII

Ja z porada..... Nie wiem co mam robić, kiedy na glukometrze wynik 80, 70.... podawać Lantusa, czy zrezygnować z dawki? Boje sie, ze przestrzele i bedą problemy. Zwłaszcza ze fruktozamina poniżej normy.
Pytanie: czy lepiej podać insuline przy bardzo niskim wyniku, czy odpuścić?

Teraz mamy opanowana tarczyce, diety przestrzegamy, zeby zrobione, może dlatego cukier tak nam spada?
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Pon paź 29, 2012 21:21 Re: Wątek cukrzycowy VII

Emanka, zmierzyć za jakiś czas. Ja mam cały czas takie sytuacje i mam dość wstawania w nocy, więc powiem szczerze, że nauczyłam się że tak powyżej już 100 to daję jakąś odrobinkę, bo jak zostawię bez to do rana się nabije, na pewno. Powyżej 100 jest w miarę bezpiecznie, ale nie podawałabym jednak niczego przy 70 czy 80.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 29, 2012 23:29 Re: Wątek cukrzycowy VII

relacja z wizyty...jest mega zadowolona :mrgreen: Kocur przebadany na dziesiątą stronę (dosłownie), Panie, które się nim zajmowały bardzo miłe i z podejściem do zwierzaków. Tiger wydawał się być spokojny i zachwycony, że jest w centrum uwagi...a ja? a ja w końcu uzyskałam odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania i nikt nie patrzył na mnie krzywo :-) póki co powtarzamy wszystkie badania, łącznie z tarczycą. Wg opinii Pani Doktor możliwe, że w ogóle się obejdzie bez insuliny i wystarczy sama zmiana karmy na Diabetic Royala.
Zadanie domowe dla mnie: jutro dzień wolny w pracy i zrobienie krzywej cukrowej, plus podawanie espumisanu, bo Kocie ma wzdęcie, a w środę usg i decyzja co dalej.
Zdziwiło mnie tylko to, że powinnam przestawić Tigera na wyłącznie suchą karmę Diabetic'a. Po pierwsze w jego przypadku, nie jest to możliwe, bo chrupki traktował raczej jako przegryzkę, a mokre było podstawą jego jedzonka???????

dumi

 
Posty: 44
Od: Sob paź 27, 2012 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 29, 2012 23:38 Re: Wątek cukrzycowy VII

dumi pisze:relacja z wizyty...jest mega zadowolona :mrgreen: Kocur przebadany na dziesiątą stronę (dosłownie), Panie, które się nim zajmowały bardzo miłe i z podejściem do zwierzaków. Tiger wydawał się być spokojny i zachwycony, że jest w centrum uwagi...a ja? a ja w końcu uzyskałam odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania i nikt nie patrzył na mnie krzywo :-) póki co powtarzamy wszystkie badania, łącznie z tarczycą. Wg opinii Pani Doktor możliwe, że w ogóle się obejdzie bez insuliny i wystarczy sama zmiana karmy na Diabetic Royala.
Zadanie domowe dla mnie: jutro dzień wolny w pracy i zrobienie krzywej cukrowej, plus podawanie espumisanu, bo Kocie ma wzdęcie, a w środę usg i decyzja co dalej.
Zdziwiło mnie tylko to, że powinnam przestawić Tigera na wyłącznie suchą karmę Diabetic'a. Po pierwsze w jego przypadku, nie jest to możliwe, bo chrupki traktował raczej jako przegryzkę, a mokre było podstawą jego jedzonka???????



Żadna sucha karma tylko puchy, puchy i jeszcze raz puchy, które są wymienione na tej stronie tutaj :
viewtopic.php?f=36&t=140368&start=14

Na przykład ta:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... bne/314103

Karmy dla Diabetyków są do niczego!

Ja polecam dr. Monikę Dolat jest GENIALNA :) sama bym jej się położyła na stół :)
http://wetfolwark.pl/

Kibicuje nam przy metodzie opisywanej przez Tinkę.

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Wto paź 30, 2012 0:07 Re: Wątek cukrzycowy VII

aaa, ale żeby nie było za kolorowo, wynik badania glukometrem, po powrocie od Weterynarza skoczył do 329 :cry:

dumi

 
Posty: 44
Od: Sob paź 27, 2012 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 30, 2012 0:17 Re: Wątek cukrzycowy VII

dumi, nie kupuj tego Royala Diabetic. W nim pełno kukurydzy. Mnie tez zalecili i bezmyślnie kupiłam. Nie dość, że to nie dla cukrzyka, to jeszcze kot dostał żółtej sraczki. Wywaliłam do śmieci.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Wto paź 30, 2012 0:18 Re: Wątek cukrzycowy VII

szczerze? nie miałam zamiaru :-) a co lepiej? nastawiłam się już na Animondę, tylko tyle tego jest, że już nie wiem co wybrać....

dumi

 
Posty: 44
Od: Sob paź 27, 2012 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 30, 2012 9:11 Re: Wątek cukrzycowy VII

No i to są weterynarze. Ludzie, kiedy to się skończy. Zostaw tego royala suchego! Nie kupuj, bo nigdy nie wyciągniesz kota z cukrzycy. I co, nie dostałaś insuliny? Też niefajnie.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 30, 2012 9:21 Re: Wątek cukrzycowy VII

Przepraszam, ale się wkurzyłam, bo po początku twojego posta wstąpił we mnie optymizm - może i my tam pojedziemy, wreszcie ktoś sensowny... Royal Canin to w ogóle jedzenie supermarketowej jakości. Mają tylko dobry marketing i docierają skutecznie do lekarzy.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 30, 2012 9:32 Re: Wątek cukrzycowy VII

Wtrącę się, wetki są naprawdę dobre ale tym Royalem mnie rozwaliły, muszę je opieprzyć. :x Naprawdę chodzę do nich z Eśkiem 3 lata i cukrzyca dobrze wyregulowana, sam fakt że gość osiąga wiek już prawie 18 lat. Ale widzę, że bez insuliny to się jednak tutaj nie obejdzie.

Patii dr Monika Dolat jest wychowanką dr Tarabuły, była u niej na stażu a potem długo pracowała. Pamiętam te czasy :D
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Marta994 i 5 gości