wątek cukrzycowy III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie maja 02, 2010 18:48 Re: wątek cukrzycowy III

Od ponad tygodnia tkwią w mojej skrzynce pocztowej listy do wysłania... Nie wiem, co się dzieje, dlatego tutaj:
Casico, już sporo ponad miesiąc minął od naszego ostatniego kontaktu, leku jak nie było, tak nie ma. W związku z tym sama zamówiłam xobaline (o czym chciałam Cię poinformować już 10 dni temu, ale chyba mi się nie udało). Muszę wobec tego zrezygnować z tego wspólnego zamówienia i uzbroić się w cierpliwość, może moje zamówienie dojdzie.

Tinko, niestety, zmniejszenie dawki insuliny zaowocowało spokojnym wzrostem glukozy, już trwale powyżej 400. Wróciłam więc do normalnej dawki, tu też uzbroiłam się w cierpliwość i czekam... Na razie zdarzają się pomiary całodzienne powyżej 300, tak jak dziś...

I oczywiście mam kolejne pytanie. Pisałam Wam o neuropatii, pytałam o środki przeciwbólowe. Dudek już od lat dostaje traumeel, ale potrzebny jest mocniejszy środek. Stosowałam tolfedine, ale nie bardzo wiem, jak długo mogę to Dudkowi podawać, żeby mu pomóc, a nie skrzywdzić. Bolą go łapy ewidentnie, widać, że cierpi, a z drugiej strony sytuacja nie jest na tyle dramatyczna, żebym musiała myśleć o uśpieniu... Chciałabym mu po postu ulżyć...
Czy znacie jakiś silny środek, który można podawać dłużej, nawet przewlekle, a wyrządzić jak najmniejsze szkody? Chodzi o coś, co podaje się przy bólach pochodzenia neurologicznego albo przy uszkodzeniu narządu ruchu, zwyrodnieniu kręgosłupa.... Jestem na tyle zdesperowana, że gotowa mu jestem robić zastrzyki...
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Nie maja 02, 2010 21:54 Re: wątek cukrzycowy III

Agnieszko, o innych środkach oprócz Traumeel i Tolfedyny pisałam Ci na str. 57. Zamówiłam właśnie książkę na temat terapii przeciwbólowej u kotów i psów. Przyjdzie chyba dopiero we wtorek. Może znajdę tam jeszcze jakieś inne możliwości terapeutyczne.

Pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon maja 03, 2010 17:12 Re: wątek cukrzycowy III

Witam po przerwie...
Załamałam się psychicznie jak przeczytałam na dogomani,
że najlepszym źródłem informacji o cukrzycy jest ten właśnie wątek. 8O
A moja sunia ma zbadany mocz i waga moczu 1005,
czy to coś może znaczyć jeżeli chodzi o cukrzycę ?
Pije normalnie, je normalnie,
wydawało mi się,że schudła,
ale jak zawiozłam koty rzekomo , bo chudną i okazało się ,że przytyły... :roll:
to nie wiem czy schudła.

Coś mnie jednak niepokoi...
Czy wynik 1005 jest nienormalny ?
Reszta ok.

Nijak nie mogę pobrać jej krwi z ucha,
jednak to nie koteczka-Pamelka, która czuje się dobrze. :)
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon maja 03, 2010 19:57 Re: wątek cukrzycowy III

Halo Kristinbb,

tak na szybko znalazłam dwa linki pokazujące, jak Amerykanie pobierają krew swoim psom do pomiarów glukometrem. Może akurat ta metoda byłaby dla Twojej suni lepsza niż ucho. Czytałam też coś kiedyś o pobieraniu u psa krwi z wargi, nie wiem jednak, czy to dobra metoda, bo wargi są chyba bardzo czułe.

http://www.youtube.com/watch?v=NLhSs1iYmMQ
http://www.youtube.com/watch?v=pAjd7X5d ... re=related

Przeszukaj proszę jeszcze youtube dokładniej, a może znajdziesz więcej filmików. Jeśli okazałoby się, że to cukrzyca, to mogę podesłać Ci sporo linków, ale one są tylko po angielsku i niemiecku :(

Ciężar właściwy u Twojej suni jest bardzo niski. Nie wiem, co to może być. Może to nerki, a może zupełnie coś innego. Przydałaby się porządna diagnostyka. Najważniejsze chyba teraz, żeby jak najszybciej wykluczyć cukrzycę. Ewentualnie, gdyby się nie udało glukometrem, mogłabyś jutro podskoczyć do apteki i kupić paski do moczu. Jeśli w moczu cukru nie będzie, to pies cukrzycy najprawdopodobniej nie ma. O wiele dokładniejszy byłby jednak pomiar glukometrem.

Pozdrawiam ciepło i cieszę się bardzo, że Pamelka się dobrze czuje :D
Tinka

EDIT: A czy w badaniach moczu nie było wyników glukozy w moczu?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon maja 03, 2010 21:26 Re: wątek cukrzycowy III

T
Tinka07 pisze:Agnieszko, o innych środkach oprócz Traumeel i Tolfedyny pisałam Ci na str. 57. Zamówiłam właśnie książkę na temat terapii przeciwbólowej u kotów i psów. Przyjdzie chyba dopiero we wtorek. Może znajdę tam jeszcze jakieś inne możliwości terapeutyczne.


Tinko, ja wiem... tyle że to są środki homeopatyczne, obawiam się, że w ich przypadku trudno liczyć na silne działanie przeciwbólowe... i to szybkie...Dudek dostaje Traumeel już od dobrych 6 lat, zastanawiam się, czy w ogóle się na niego nie uodpornił.
No nic, dziś mnie olśniło, żeby skontaktować się z onkologiem, który Dudka diagnozował i leczył przy mięsaku, on ma na pewno doświadczenie ze środkami przeciwbólowymi.. Kot w tej chwili robi kilka kroków i się kładzie, już mi się serce zmieniło w tatara :( A ja bym wolała, że jeśli to mają być jego ostatnie miesiące (oby lata), żeby nie cierpiał. I już.
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Pon maja 03, 2010 21:45 Re: wątek cukrzycowy III

Agnieszko, silne dzialanie przeciwbólowe mają z pewnoscią opioidy. W terapii nowotworowej stosuje się je bardzo skutecznie. Sama jednak nie wiem, jak to by u Was było możliwe. Czekam na przesyłkę z książką. Porozmawiaj ze swoim onkologiem. Ja postaram się też zapytać swoich zaufanych wetów.

Pozdrowienia
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro maja 05, 2010 10:08 Re: wątek cukrzycowy III

pobranie krwi z psa jest trudniejsze niż z kota, przynajmniej tak mi się wydaje po kilku razach. Moja suka jest duża i silna, uszy też ma duże i grube. Ciężko przekłuć się przez skórę. Po pierwszych doświadczeniach psich wiem, że gdybym musiała (tfu tfu) pobierać jej regularnie krew to podgoliłabym uszko i miałabym grubsze niż dla kota igły (dla kota mam 0,33). Kudły bardzo przeszkadzają, krew rozmazuje się po sierści i cała akcja niepotrzebnie się wydłuża.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15751
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro maja 05, 2010 16:14 Re: wątek cukrzycowy III

Tinka07 pisze:Halo Kristinbb,

tak na szybko znalazłam dwa linki pokazujące, jak Amerykanie pobierają krew swoim psom do pomiarów glukometrem. Może akurat ta metoda byłaby dla Twojej suni lepsza niż ucho. Czytałam też coś kiedyś o pobieraniu u psa krwi z wargi, nie wiem jednak, czy to dobra metoda, bo wargi są chyba bardzo czułe.

http://www.youtube.com/watch?v=NLhSs1iYmMQ
http://www.youtube.com/watch?v=pAjd7X5d ... re=related

Przeszukaj proszę jeszcze youtube dokładniej, a może znajdziesz więcej filmików. Jeśli okazałoby się, że to cukrzyca, to mogę podesłać Ci sporo linków, ale one są tylko po angielsku i niemiecku :(

Ciężar właściwy u Twojej suni jest bardzo niski. Nie wiem, co to może być. Może to nerki, a może zupełnie coś innego. Przydałaby się porządna diagnostyka. Najważniejsze chyba teraz, żeby jak najszybciej wykluczyć cukrzycę. Ewentualnie, gdyby się nie udało glukometrem, mogłabyś jutro podskoczyć do apteki i kupić paski do moczu. Jeśli w moczu cukru nie będzie, to pies cukrzycy najprawdopodobniej nie ma. O wiele dokładniejszy byłby jednak pomiar glukometrem.

Pozdrawiam ciepło i cieszę się bardzo, że Pamelka się dobrze czuje :D
Tinka

EDIT: A czy w badaniach moczu nie było wyników glukozy w moczu?



Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź.
Glukozy w moczu nie ma, na paskach wyszło wszystko w normie.
Spróbuję pobrać krew inną metodą i wykluczyć cukier w domu.
Do weta pojadę i zrobię badania krwi.
A może to nerki :roll: :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro maja 05, 2010 16:20 Re: wątek cukrzycowy III

Obejrzałam linki , spróbuję z łokcia.
Całe szczęście ,że ona jest krótkowłosa.
Może coś się uda. :roll: :roll:
Jest duża i spokojna,
bo to molos DC.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro maja 05, 2010 17:28 Re: wątek cukrzycowy III

No i pobrałam krew z łokcia, pięknie się udało.
Wyszło 80 .
Jadła 8 godzin temu.
To nie cukrzyca chyba,
ale coś z nerkami... :roll:
U weta zrobię jeszcze raz na cukier,żeby na pewno wykluczyć.
Dziękuję bardzo Tinka07. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro maja 05, 2010 17:37 Re: wątek cukrzycowy III

kristinbb pisze:A moja sunia ma zbadany mocz i waga moczu 1005,

Ten ciężar właściwy to jest wynik z paska? Jeśli tak to sprawdziłbym go refraktometrem.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 05, 2010 19:33 Re: wątek cukrzycowy III

kristinbb pisze:No i pobrałam krew z łokcia, pięknie się udało.
Wyszło 80 .
Jadła 8 godzin temu.
To nie cukrzyca chyba,
ale coś z nerkami... :roll:
U weta zrobię jeszcze raz na cukier,żeby na pewno wykluczyć.
Dziękuję bardzo Tinka07. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Twoja sunia cukrzycy z pewnością nie ma. Badania moczu cukru nie wykazały, glukometr pokazał 80 mg/dl, a więc sprawdzone podwójnie. Wet pobierze krew i wyśle ją z pewnością do labu. Nie ma jednak takiej możliwości, żeby okazało się, że to cukrzyca. Ale tak naprawdę udałabym się do weta i zrobiła badania kontrolne krwi z uwzględnieniem profilu nerkowego.

wjwj1 ma rację, badania paskowe, jeśli chodzi o ciężar właściwy, są dosyć niedokładne. Podobnie jest z białkiem w moczu. Ile Twoja sunia ma lat? Wydaje mi się, że sensowne byłoby też powtórne zbadanie moczu, jednocześnie z badaniami krwi. Poprosiłabym jednak, żeby wszystko, co możliwe, zbadano metodą niepaskową (ciężar właściwy i białko). Metodą paskową mocz możesz badać sama, do tego ani weta, ani labu nie potrzebujesz. Zrobiłabym również badania kreatyniny w moczu. Stosunek białka do kreatyniny w moczu daje wiele informacji na temat pracy nerek, już o wiele wcześniej, niż można by odczytać to z wyników krwi.

Cieszę się ogromnie, że pomiar z łokcia tak sprawnie poszedł :ok: :ok: :ok:

Pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw maja 06, 2010 11:34 Re: wątek cukrzycowy III

AgnieszkaMo pisze:No nic, dziś mnie olśniło, żeby skontaktować się z onkologiem, który Dudka diagnozował i leczył przy mięsaku, on ma na pewno doświadczenie ze środkami przeciwbólowymi..

Agnieszko, a jakiego onkologa masz na podorędziu? Bo u mnie Minus co prawda ma właśnie drugą remisję i cukier jest ok, ale już drugi raz miał wycinanego gruczolakoraka, czeka go chyba chemioterapia i może bym się też z jakimś innym lekarzem skonsultowała...
Obrazek
Rudy i Minus

irenka_n

 
Posty: 56
Od: Wto sie 21, 2007 13:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 06, 2010 15:10 Re: wątek cukrzycowy III

wjwj1 pisze:
kristinbb pisze:A moja sunia ma zbadany mocz i waga moczu 1005,

Ten ciężar właściwy to jest wynik z paska? Jeśli tak to sprawdziłbym go refraktometrem.


To wynik badania w laboratorium.
Co to jest refraktometr?
Zaraz poszukam, bo u nas na wsi, :wink: to nie wszystko można.... :roll:

Oszsz 125 rodzajów ? 8O
Jakiego mam szukać ? :( :(
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw maja 06, 2010 16:36 Re: wątek cukrzycowy III

Jak to z ludzkiego labu to jest spora szansa iż to wynik z paska, u mnie żaden z całkiem sporej liczby labów nie mierzy refraktometrem. Niektóre lecznice za to posiadają refraktometry.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości