wątek cukrzycowy III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon kwi 12, 2010 19:40 Re: wątek cukrzycowy III

Liwia pisze:z podawaniem pełnej dawki przy niskich wynikach mierzymy się od dawna. Czesiek reaguje tak, że czasem mi się płakać chce ale cóż :(


No to tak jak u mnie :( Przesadziłam z zaniżaniem dawki i przypuszczam, że rozchwiałam koci organizm. Przedwczoraj, po rannym pre 306 (podałam co prawda 4 jednostki, ale w ciągu 5 dni - nieświadoma oczywiście błędu, jaki popełniam, dawka insuliny wahała się od 2,5 do 4,5) wieczorne pre przekroczyło możliwości glukometru. Powyżej 600... Obłęd po prostu. Wróciłam oczywiście do podawanej wcześniej dawki 4,5, kiedy poziom jest niski (tak jak dziś rano - 288) obniżam dawkę tylko o 0,5 jednostki.... Mam nadzieję, że szkody, jakich narobiłam, nie są nieodwracalne... :(
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Pon kwi 12, 2010 21:32 Re: wątek cukrzycowy III

feniks32 pisze:Witajcie, mam już wyniki z Laboklinu: cukrzycowe są doskonałe: fruktozamina 220,6 umol/l , glukoza 87,7 mg/dl i to cieszy bardzo..
ale próby wątrobowe mamy bardzo podwyższone: ALAT 342,2 U/l, ASPAT 97,9 U/l .
Czy u Waszych kotów przy cukrzycy pojawiały się podwyższone wskaźniki wątrobowe?
Dzisiaj idziemy oczywiście na konsultację do weta, 3 lata temu mieliśmy podrażnienie wątroby u Esia, ale wyleczyliśmy skutecznie. Mam nadzieję, że to też chwilowa niedyspozycja i kuracja pomoże..
Pozdrawiam,
Feniks32, najczęściej jest tak, że chora wątroba jest chorobą pierwotną, a nie odwrotnie. To znaczy, że chora wątroba może doprowadzić do powikłań trzustkowych, ale cukrzyca u kotów powoduje dosyć rzadko uszkodzenie wątroby (np. kwasica ketonowa). Najczęściej są to nerki. U mojej Tinki wskaźniki wątrobowe były zawsze OK mimo 9 lat insulioterapii, nawet w ostatniej fazie jej życia, kiedy okazało się, że są przerzuty nowotworu na wątrobie. Wtedy jednak zaraz, jak się o tym dowiedziałam, stosowałam codziennie na wątrobę specjalny preparat. Może dlatego wyniki wątrobowe nawet w tej ostaniej fazie się nie pogorszyły. Nie wiem, ale do końca, tzn. do śmierci Tinki z wątrobą było wg wyników krwi wszystko OK.

Mam pytanie. Czy podajesz przy takich wynikach fruktozaminy w ogóle jeszcze insulinę? Najprawdopodobniej nie, bo nigdy o tym poprzednio nie wspomniałaś.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto kwi 13, 2010 8:44 Re: wątek cukrzycowy III

Witaj Tinko,

jak się też okazało wartości wskaźników nerkowych były również podwyższone. Wczoraj byliśmy na konsultacji u weta
i rzeczywiście Tinko jest to od nerek. Esiek miał 3 lata temu podobny epizod, który po miesięcznej kuracji minął.
W listopadzie 2009 gdy zdiagnozowano u niego cukrzycę , wskaźniki nerkowe i wątrobowe miał w normie, oczywiście poza glukozą w moczu - 500 .
Dostaliśmy kroplówki NaCl + Cantharis na nerki do płukania , a na wątrobę Essentiale forte - 1 kapsułka oraz Hepatil - 1 tabletka. Za 2 tygodnie kontrola wyników z krwi.
Esiek insulinę jeszcze bierze ,ale tylko raz dziennie. Na ten moment lekarz nie podjął jeszcze decyzji o wycofywaniu insuliny.
Jego samopoczucie jest raczej dobre, ma apetyt do jedzenia, tylko wczoraj wyczuł Essentiale w mięsku i sprawdzał już każdy kawałek.. to bestyjka :mrgreen:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 19, 2010 17:28 Re: wątek cukrzycowy III

A ja narobiłam szkód.... Pisałam Wam, że rozchwiałam koci organizm. Od tamtej pory poziom cukru znowu wzrósł, zdarzają się pomiary powyżej 500, których długo nie było. Waham się, czy podnieść dawkę insuliny. 5 jednostek na 7 kilogramów kota to chyba nie jest jakaś megadawka? Te obecne 4,5 jednostki Dudek dostaje od 26 marca, teraz wyniki wyglądają tak np. (to z ostatnich 4 dni)
313 -490
375-451
493-359
468, po 6 godz. 431, 541 - to dzisiejsze.
Obawiam się, że trzeba minimalnie podnieść dawkę, bo neuropatia za chińskiego boga nie ustąpi przy takich wynikach... Bardzo ograniczyłam kotu suche, dostaje głównie mięsko i tuńczyka, ale poprawy ani dudu...
A tak z innej beczki. W poszukiwaniu leków przeciwbólowych trafiłam do lekarki stosującej homeopatię (od razu mówię, że nie jestem maniakalną zwolenniczką takich metod, ale też ich kategorycznie nie neguję). Poleciła mi stosować jako lek wspomagający leczenie cukrzycy krople Leptandra compositum. To lek stosowany przy zaburzeniach trzustkowo-wątrobowych i wspomagający te narządy. Czy któraś z Was go stosowała?
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Pon kwi 19, 2010 21:37 Re: wątek cukrzycowy III

Agnieszko, więcej może w najbliższym czasie, bo u nas zaczął się właśnie semestr letni i mam mnóstwo zaległości w przygotowywaniu zajęć.

Dr Jensen z Hamburga ( http://www.tsh.de/Team/jenny.htm ), z którą się niedawno kontaktowałam, jest jednym z niewielu lekarzy w Niemczech, którzy mają naprawdę wiele doświadczenia z prowadzeniem cukrzycy u kotów z insuliną Lantus. To rekomendacja poparta jak najbardziej dużymi osiągnięciami w tym kierunki.

Napisała mi, że przy wynikach PRE powyżej 100 mg/dl zaleca podawanie całej dawki, przy PRE 70-100 mg/dl 75 proc. stałej dawki, jak nie można przez cały dzień monitorować kota
(= mierzenie stężenia glukozy co 2-3 godziny). W sytuacjach, gdyby opiekun był w domu i mógłby sprawdzać poziom glukozy we krwi, dr Jensen zaleca przy PRE 70-100 mg/dl podawanie całej dawki, natomiast przy wynikach 50 -70 mg/dl 50 proc. stałej dawki. Pisała też, że gdyby właściciel był przez cały czas w domu, można by przy wynikach 50-70 mg/dl zaryzykować też większą dawkę niż 50 proc., ale pod warunkiem ścisłego monitoringu.

W poszukiwaniu leków przeciwbólowych trafiłam do lekarki stosującej homeopatię (od razu mówię, że nie jestem maniakalną zwolenniczką takich metod, ale też ich kategorycznie nie neguję). Poleciła mi stosować jako lek wspomagający leczenie cukrzycy krople Leptandra compositum. To lek stosowany przy zaburzeniach trzustkowo-wątrobowych i wspomagający te narządy. Czy któraś z Was go stosowała?
Krople piszesz, hmmm, chyba wszystkie gotowe krople są konserwowane alkoholem. Ja z tego względu kropli homeopatycznych nigdy nie stosowałam, bo alkoholu koty nawet w najmniejszej ilości nie znoszą. O niebo lepsze byłyby tabletki lub maluteńkie drażetki. Muszę jeszcze doczytać, czy ten środek jest też pod inną postacią.

Agnieszko, czy znasz niemiecki? Jeśli tak, mogłabym Ci podesłać materiały firmy Heel na temat stosowania wielu środków homeopatycznych u zwierząt.

Dobrze, że ograniczasz suchą karmę. Nie ma ona pozytywnego wpływu ani na nerki, ani na cukrzycę, wszystko jedno, czy to karma lecznicza, czy inna sucha.

Jeśli mięso, to mam nadzieję, że myślisz o suplementowaniu. Jeśli także tuńczyk, to tylko w sosie własnym. Ze względu na to, że nie jest on naturalnym pokarmem kotów, nie podawałabym go za dużo i za często.

Pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon kwi 19, 2010 22:27 Re: wątek cukrzycowy III

Tinka07 pisze:Napisała mi, że przy wynikach PRE powyżej 100 mg/dl zaleca podawanie całej dawki, przy PRE 70-100 mg/dl 75 proc. stałej dawki, jak nie można przez cały dzień monitorować kota
(= mierzenie stężenia glukozy co 2-3 godziny). W sytuacjach, gdyby opiekun był w domu i mógłby sprawdzać poziom glukozy we krwi, dr Jensen zaleca przy PRE 70-100 mg/dl podawanie całej dawki, natomiast przy wynikach 50 -70 mg/dl 50 proc. stałej dawki. Pisała też, że gdyby właściciel był przez cały czas w domu, można by przy wynikach 50-70 mg/dl zaryzykować też większą dawkę niż 50 proc., ale pod warunkiem ścisłego monitoringu.


Tinko, nie chcę Cię teraz szczególnie niepokoić, jeśli jesteś zajęta, ale przyznaję ze wstydem,że nie rozumiem tego, co powyżej... Nie dociera do mnie, jak mam to sobie przeliczyć, przy wyniku 540... Czy w tym przypadku "70-100 mg/dl 75 proc. stałej dawki" mam przeliczać procentowo 70 proc. od 540? I jaki tu powinien być punkt wyjścia?..

Może się w tej chwili jakoś strasznie kompromituję, ale wolę to niż udawać, że wiem, o co chodzi. :oops: Coś mi się zdaje, że czteromiesięczne zmaganie się z cukrzycą nie nauczyło mnie zbyt wiele. ...

Tinka07 pisze:Agnieszko, czy znasz niemiecki? Jeśli tak, mogłabym Ci podesłać materiały firmy Heel na temat stosowania wielu środków homeopatycznych u zwierząt.


Niestety, nie. Ale preparaty Heel są powszechnie dostępne w Polsce, ich ulotki są przystępnie tłumaczone, myślę, że można też znaleźć info po polsku co do zwierząt. Po angielsku dalabym radę, niemiecki obcym językiem mi jest..

Tinka07 pisze:Jeśli mięso, to mam nadzieję, że myślisz o suplementowaniu. Jeśli także tuńczyk, to tylko w sosie własnym. Nie jest on przecież naturalnym pokarmem kotów, więc nie podawałabym go za często i za dużo.


No niestety, nie tylko o suplementowaniu piszę. Dudek odmówił spożycia wszystkich możliwych karm mokrych dla cukrzyków. Próbowalam chyba wszystkiego, co ejst na rynku. . Zjada mniej więcej 1/3 puszki z każdego rodzaju, reszcie mówi: dziękuję. Lekarka-homeopatka i lekarz, u którego leczę Dudencjusza, zalecili w takim przypadku raczej chudą wołowinę, kurczaka, indyka, no i nieszczęsnego tuńczyka. Szczęśliwie kot lubi tylko takiego w sosie własnym. I to jest jedyna karma, JEDYNA, którą zje na 100 procent. Dając mu świeże mięso, nigdy nie mam pewności, że zje cały posiłek. Bywa, że tylko skubie. Tuńczyka - zje zawsze...
Obawiam się, że na dietę Dudka w tej sytuacji mam niewielki wpływ. Nie będę go katować i zmuszać, zwłaszcza że zmusić się go po prostu nie da..


A jeszcze a propos kropli z alkoholem. Mam podawac Dudkowi 5 kropli rozcieńczonych wodą, 3 razy dziennie. Dopyszcznie jestem w stanie podać mu każdy lek, więc z tym nie będzie problemu. Zwłaszcza że on ma chyba zadatki na alkoholika :o


Pozdrawiam.
A.
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Pon kwi 19, 2010 23:10 Re: wątek cukrzycowy III

Agnieszko, przy każdym wyniku PRE powyżej 100 mg/dl dr Jensen zaleca podawanie stałej ustalonej poprzednio dawki. Weźmy przykład 4,5 jedn., którą podajesz od pewnego czasu. Załóżmy, że któregoś dnia Duduś miałby PRE np. 120 mg/dl zamiast odczytywanych na glukometrze w poprzednich dniach PRE 300-400 mg/dl. Wtedy mimo tak niskiego wyniku według niej należałoby podać 4,5 jednostki. Przy PRE 70-100 mg/dl - 75 proc. stałej dawki, co znaczyłoby w tym konkretnym przypadku ok. 3,4 jedn. (75 proc. z 4,5 jedn.) itd.

Dobranocka
Tinka

PS: Mokra lub sucha karma dla cukrzyków? Hmmm... A czemu ona ma służyć? Wybacz moją ironię, Agnieszko, ale nie kieruję jej do Ciebie, lecz do producentów takowych karm i lekarzy weterynarii.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto kwi 20, 2010 4:52 Re: wątek cukrzycowy III

Tinka07 pisze: Mokra lub sucha karma dla cukrzyków? Hmmm... A czemu ona ma służyć? Wybacz moją ironię, Agnieszko, ale nie kieruję jej do Ciebie, lecz do producentów takowych karm i lekarzy weterynarii.


Dzień dobry o pogańskiej porze....
To czym w takim razie karmić??? Przeszukałam posty i tak naprawdę nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi. Powtarza się natomiast rada, by kot dostawał to, co lubi...
Ech... Idę kłuć...
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Wto kwi 20, 2010 17:36 Re: wątek cukrzycowy III

Tinka07 pisze:Agnieszko, przy każdym wyniku PRE powyżej 100 mg/dl dr Jensen zaleca podawanie stałej ustalonej poprzednio dawki. Weźmy przykład 4,5 jedn., którą podajesz od pewnego czasu. Załóżmy, że któregoś dnia Duduś miałby PRE np. 120 mg/dl zamiast odczytywanych na glukometrze w poprzednich dniach PRE 300-400 mg/dl. Wtedy mimo tak niskiego wyniku według niej należałoby podać 4,5 jednostki. Przy PRE 70-100 mg/dl - 75 proc. stałej dawki, co znaczyłoby w tym konkretnym przypadku ok. 3,4 jedn. (75 proc. z 4,5 jedn.) itd.


Ryzyk-fizyk. Pre wieczorne Dudek miał 205, podałam całą dawkę. Nie chcę mu nerwowo mierzyć co chwila cukru, poobserwuję go uważnie, zobaczymy, co dalej będzie. Ale stracha mam potężnego..
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Wto kwi 20, 2010 20:06 Re: wątek cukrzycowy III

Agnieszko,

właśnie dziś wieczorem moja polska znajoma z Hamburga przy wyniku 127 mg/dl podała 75 proc. stałej dawki Levemiru swojemu kocurowi Koksikowi. Ostatnio ustalona stała dawka to 2 jedn. Poszło więc do futra 1,75 jednostki (o 0,25 jedn. mniej, niż przy takim wyniku proponuje dr Jensen), ale dziewczyna się trochę bała. Na razie jeszcze od Wielkanocy wspólnie eksperymentujemy. Przy niskich wynikach PRE próbowałyśmy różnych dawek, jednak wszystko podchodzi pod protokół dr Jennsen też np. przy podawaniu Levemiru.

Aga, dobrze, że zdecydowałaś się na podanie pełnej dawki przy takim PRE. Obserwuj Dudusia i dziabnij go w razie czego przy +6.

Wywody na temat karmy cukrzycowej, mięsa bez suplementów (gotowane???) i tuńczyka muszą trochę poczekać. Wklejam tylko tuńczykowy link prowadzący do dalszych źródeł po angielsku: http://www.felinecrf.org/which_foods.htm#tuna

Jeśli chodzi o Leptandra compositum, to sprawdziłam, że lek ten jest u nas dostępny również w ampułkach (a więc bez alkoholu). Jest to lek stosowany przy zaburzeniach trzustkowo-wątrobowych. Chodzi tu jednak przede wszystkim o ostre lub przewlekłe zapalenia wątroby lub trzustki (zewnątrzwydzielnicze). Przy cukrzycy (wewnątrzwydzielnicze problemy = insulinoterapia) jego działanie równa się zeru.

Pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto kwi 20, 2010 21:14 Re: wątek cukrzycowy III

Tinka07 pisze:Agnieszko,



Aga, dobrze, że zdecydowałaś się na podanie pełnej dawki przy takim PRE. Obserwuj Dudusia i dziabnij go w razie czego przy +6.




Tinko, dzięki za linki do tuńczyka, rzuciłam na razie tylko na to okiem, przeczytam uważniej jutro. Fakt, że może sporo złego wyrządzić, nie będę zbyt często uszczęśliwiać Dudka, choć mi żal.. Taki jest szczęśliwy, kiedy go dostaje...

Badałam przed chwilą cukier, 4 godziny po insulinie jest 51, ale kot czuje się dobrze. Zbadam jeszcze za jakiś czas, ale czy to jest już poziom, przy którym powinnam się niepokoić? Bo tak czy inaczej się niepokoję :/ Pisałaś, Tinko, o zawyżonych poziomach norm kociej glukozy w polskich klinikach, ale zrozumiałam, że to dotyczy kotów zdrowych.

Poza tym, przyznam szczerze, że dziś, przy 205, podałam mu całą dawkę, bo byłam w domu. Gdybym musiała iść do pracy, nie odważyłabym się. I chyba się nie odważę. W takiej sytuacji będę jednak obniżać dawkę insuliny o 0,5 jednostki, bo według mnie to za duże ryzyko...

PS. Uffff, żyjemy, o + 6,5 jest 81...
Ostatnio edytowano Wto kwi 20, 2010 21:42 przez AgnieszkaMo, łącznie edytowano 1 raz
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Wto kwi 20, 2010 21:41 Re: wątek cukrzycowy III

AgnieszkaMo pisze:Badałam przed chwilą cukier, 4 godziny po insulinie jest 51, ale kot czuje się dobrze. Zbadam jeszcze za jakiś czas, ale czy to jest już poziom, przy którym powinnam się niepokoić?
Badaj jeszcze dopóki nie pójdziesz spać. Jeśli cukier pozostanie przez następnych kilka godzin na tym samym poziomie lub będzie lekko się podwyższał, to bym nie ingerowała. Gdyby się jeszcze obniżył (40-30 mg/dl), to podałabym troszeczkę miodu, pasty Calo-Pet, glukozy (cukru gronowego) lub dodatkową porcję karmy.
Pisałaś, Tinko, o zawyżonych poziomach kociej glukozy w polskich klinikach, ale zrozumiałam, że to dotyczy kotów zdrowych.
Czy masz na myśli wartości referencyjne dla glukozy u zdrowych kotów wg prof. Winnickiej (100-130 mg/dl)? Jeśli tak, to te wyniki są dalekie od normy zdrowych kotów. Moje kochane "Małpy" nie mają wyższych wyników niż 50-80 mg/dl.

Poza tym, przyznam szczerze, że dziś, przy 205, podałam mu całą dawkę, bo byłam w domu. Gdybym musiała iść do pracy, nie odważyłabym się. I chyba się nie odważę. W takiej sytuacji będę jednak obniżać dawkę insuliny o 0,5 jednostki, bo według mnie to za duże ryzyko...
Agnieszko, najlepiej wypróbować, jak działa konkretna dawka przy konkretnych wynikach, kiedy jesteś w domu. Im więcej masz danych z pomiarów, tym lepiej możesz ocenić, jak dana dawka działa na Dudusia.

Pa,pa
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro kwi 21, 2010 19:41 Re: wątek cukrzycowy III

Tinka07 pisze:Agnieszko, najlepiej wypróbować, jak działa konkretna dawka przy konkretnych wynikach, kiedy jesteś w domu. Im więcej masz danych z pomiarów, tym lepiej możesz ocenić, jak dana dawka działa na Dudusia.


No tak, Tinko, tylko że taka dawka raz działa tak, a raz inaczej. Było już tak, że przy glukozie 218 podałam pełną dawkę, a cukier spadł tylko do 101. Nie ma więc jakiejś prawidłowości, więc wolę dmuchać na zimne. A teraz w ogóle jest źle, bo cukier znów utrzymuje się w okolicach 450-490. Dlatego przemyśliwuję podniesienie dawki, muszę obniżyć ten poziom za wszelką cenę...
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Śro kwi 21, 2010 21:54 Re: wątek cukrzycowy III

Agnieszko, nie sądzę, żeby podniesienie dawki obniżyło te wysokie PRE. Ja intuicyjnie dawkę ogólną przy takich niskich nadirach, o których pisałaś, obniżyłabym do 4 jedn. zamiast podwyższać ją do 5,0. Może się mylę, nie wiem.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw kwi 22, 2010 11:25 Re: wątek cukrzycowy III

Tinka07 pisze:Agnieszko, nie sądzę, żeby podniesienie dawki obniżyło te wysokie PRE. Ja intuicyjnie dawkę ogólną przy takich niskich nadirach, o których pisałaś, obniżyłabym do 4 jedn. zamiast podwyższać ją do 5,0. Może się mylę, nie wiem.


Ta choroba nie kieruje się żadną logiką... No, przynajmniej nie moją. Dlatego uczepię się Twojej intuicji i od jutra obniżę dawkę do 4.... dzięki, Tinko.
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości