CatAngel pisze:Boo pisze:Lespewet jest delikatnym lekiem moczopędnym, pomagającym wypłukać azotowe produkty z organizmu. Nie wiem dlaczego aż tak zadziałał na Twoją kicię. Być może był zupełnie błędnym lekiem wobec tego, co Tusi dolegało. Clavaspetin to antybiotyk więc zupełnie inna półka leków.
Do tej pory czytam, że Lespewet raczej nie ma skutków ubocznych, tzn nie zaszkodził kotom, a tu masz
Ja myślę, że tu zaszła reakcja między faktyczną chorobą Tusi a lespewetem, jako lekiem totalnie nietrafionym w rzeczywistą chorobę. Albo zbieg okoliczności.