No widzisz-znowu czuje sie jak idiotka

Dwa koty(jeden odszedl w zeszlym roku w takim samym wieku.Trzykrotnie nawracajaca cukrzyca przez wiele lat,chora tarczyca,slabe serducho)chorujace na cukrzyce a ja nie wiem,jak postepowac z chorym kotem

Jak juz pisalam wykres cukru konsultowalam zawsze z lekarzem.Teraz sama zmniejszylam insulinei powiadomilam o tym lekarke,bo tak niskiego cukru jeszcze nie mial(ten poludniowy)Nic nie robilam z tym,bo nawet nie wiem co

Kilka razy mial(dawniej)ataki,ze nie mialam z nim kontaku,chodzil wokolo i krecil glowa.Mowilam o tym kilka razy lekarzom,ale nic sensownego nie uslyszalam.Podawalam mu troche miodu do pyszczka.Czasami trzymalo go 2 godz.Pozniej byl bardzo zmeczony.
Twist jest bardzo kaprysny w jedzeniu.Dostawal sucha pasze dla cukrzykow Hills MD,surowa wolowine,gotowana rybe,krewetki i miekkie jedzenie-niestety nie zawsze wskazane.Lekarze przykazali,ze najwazniejsze,zeby jadl,a nie co.
Co do strzykawek,to uzywam U-100
Nie pamietam,jak objawila sie choroba u niego(to jest kot mojego syna-u mnie od 1,5 roku)ale pamietam pierwsze sygnaly choroby u mojego kota.Kot zwracal przez caly dzien-pojechalam z nim do szpitala-zrobiono badania i odkryto cukier.Moj kot mial tez dwie,kilkuletnie przerwy w chorobie(wolne od insuliny).Twist z poczatku byl na tabletkach,pozniej tylko zastrzyki.Synowi zdarzalo sie,ze"zapominal" o zastrzyku,bo byl na fescie
W tej chwili jest jeszcze trudniej z jedzenie,ze wzgledu na chore nerki.Jestem zmuszona dawac mu wszytko,aby tylko chcial zjesc rano i wieczorem,gdy dostaje insuline.