Wątek cukrzycowy - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lis 24, 2011 8:56 Re: Wątek cukrzycowy - V

Hej Joasia,

Wiem, że ciężko Ci, bo z jednej strony weci mówia i robią takie rzeczy, a z drugiej tu czytasz zupełnie co innego, ale proszę zaufaj dziewczynom na tym forum.

My zaczęliśmy podawanie Spikowi 2X dziennie Lantusa po 1 jednostce i cukier utrzymywał się w granicach 300-500, po ponad tygodniu zwiększalismy dawkę, później nawet przy 2 jednostkach 2X dziennie cukier podskoczył do ponad 600! Byłam załamana, ale już przy 2,25 po początkowych skokach cukier nagle zaczął spadać. Podawaliśmy insulinę przez około 1,5 miesiąca od 16.09.2011 do 1.11.2011, wieczorem już nie dostał insuliny i tak jest do dziś.
Początkowo był na suchej karmie, która szybko zamieniliśmy na mokrą. Popróbuj, jakiś smak powinien kici podejść. Moje np. Animondy nie ruszą. Jeśli lubi mięsko, to może spróbowałabyś przejśc na karmienie BARFem (www.barfnyswiat.org).

Trzymam kciuki za wszystkie słodziaki :kotek:

Pozdrawiam,
Iwona

iwona_Spike

 
Posty: 156
Od: Wto wrz 08, 2009 9:02

Post » Czw lis 24, 2011 14:54 Re: Wątek cukrzycowy - V

iwona_Spike, jak ja bym chciała, żeby Hienusia miała remisję. Na razie dostaje Lantusa 2 razy dziennie, od wczoraj 1,25U.
I też lecimy na barfie, tylko jak byłam chora to dostawały animondę bo nie miałam siły kroić.

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 24, 2011 17:39 Re: Wątek cukrzycowy - V

Hej dziewczyny,


Do Joasi: Posłuchaj rad innych, bo Tinka to naprawdę dobry doradca. Dzięki niej mój Ares ma się obecnie świetne a gdybym słuchała zaleceń "znanego" weta na Śląsku, pewnie kotek byłby już na tamtym świecie. Podawałam mu też Caninsulinę zgodnie z zaleceniami Tinki. Jak poczytasz kilka postów wcześniej to zobaczysz jaka była tragedia i jak z tego wyszliśmy :-)


Do Tinki: Spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe. :piwa: :birthday: :surprise: :balony: Oby więcej takich chętnych do pomocy ludzi na tym świecie było....
Poza tym ostatnio nie pisałam, bo 19.11. wieczorne PRE wynosiło 80 jednostek i postanowiłam odstawić insulinę. Od tamtej pory wyniki są super tzn.
19.11
PRE rano 93
PRE wieczorem 90
20.11.
PRE rano 107
PRE wieczorem 86
21.11.
PRE rano 88
PRE wieczorem 110
22.11.
PRE rano 89
PRE wieczorem 80
23.11.
PRE rano 84
PRE wieczorem 92
24.11.
PRE rano 54 (małe ale to dlatego, że kotek miał pomiar spóźniony na głodniaka)

Tinka, mam pytanie. Czy to dobrze , że nadal mierzę poziom cukru 2 razy na dobę? Po jakim czasie zakładając wyniki na dobrym poziomie mogę zmniejszyć częstotliwość pomiarów? Raz na dobę, tydzień, miesiąc? Pozdrawiam.

Żanetka

 
Posty: 29
Od: Pt paź 28, 2011 22:20

Post » Czw lis 24, 2011 21:22 Re: Wątek cukrzycowy - V

Kochana Żanetko,

wiedziałam, że wyniki Aresa muszą być bardzo dobre. Gdyby było inaczej, na pewno odezwałabyś się wcześniej. Dlatego byłam o Was spokojna. Nawet nie masz pojęcia, jak bardzo się cieszę, że się Wam udało :dance2: :balony: :love:

Żanetko, mierz teraz przez ok. tygodnia glukozę we krwi tylko raz dziennie: rano na czczo. Jeśli wyniki przez następny tydzień będą w normie, to potem robiłabym pomiary 2-3 razy w tygodniu przez następne 2-3 tygodnie. Po tym czasie przeszłabym na pomiary kontrolne na czczo 1 x w tygodniu. Od stycznia, jeśli wszystko będzie OK, możesz robić pomiar kontrolny raz w miesiącu. Remisja jest czasem krucha. Przejrzyj proszę posty sheridan i wybierz te, które napisała w wątku cukrzycowym: search.php?st=0&sk=t&sd=d&keywords=%2Bsheridan++ Musisz po prostu uważać, bo każda najlżejsza infekcja może podnieść wyniki glukozy we krwi. Wtedy trzeba będzie kropelkować. Postaraj się schować na amen suchą karmę, tak żeby Ares się do niej nie dorwał pod Twoją nieobecność. Sheridan na ten temat też już pisała.

Pozdrawiam gorąco i trzymam wielkie kciuki za remisję Aresa
Tinka
PS: Wielkie dzięki za życzenia urodzinowe :D
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw lis 24, 2011 22:01 Re: Wątek cukrzycowy - V

dorot pisze:iwona_Spike, jak ja bym chciała, żeby Hienusia miała remisję. Na razie dostaje Lantusa 2 razy dziennie, od wczoraj 1,25U.
I też lecimy na barfie, tylko jak byłam chora to dostawały animondę bo nie miałam siły kroić.
Dorot, BARF remisji nie gwarantuje. Znam wiele kotów cukrzycowych, które na BARF-ie miały wyższy poziom glukozy we krwi niż na animondzie, grau, miamorze itd. Zapytaj proszę "Kociarę" i Frędziolinę. Tinka reagowała np. na wołowinę niedobrze. Musisz BARF wypróbować i porównać wyniki. Pamiętaj proszę o suplementacji surowizny.

Pozdrowionka
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lis 25, 2011 4:37 Re: Wątek cukrzycowy - V

Tinka07 pisze:
dorot pisze:I też lecimy na barfie, tylko jak byłam chora to dostawały animondę bo nie miałam siły kroić.
Dorot, BARF remisji nie gwarantuje. Znam wiele kotów cukrzycowych, które na BARF-ie miały wyższy poziom glukozy we krwi niż na animondzie, grau, miamorze itd.
Potwierdzam. Matylda przy karmieniu surowym (BARF) miała dużo wyższe wyniki niż na mokrym. Nic nie dawało stopniowe zwiększanie dawki insuliny. Poza tym kocica często wymiotowała tzn. zjadła z apetytem, wyrzucała całą zawartość żołądka i natychmiast prosiła o kolejną porcję. Barf był w pełni suplementowany witaminami, węglanem wapnia, ryżem, olejami. W lodówce miałam zamrożone porcje różnego rodzaju mięsa i podrobów, a mimo to samo przygotowanie posiłku zajmowało mi dużo czasu. Surowe mięso nie może leżeć w miseczce. Kiedy Matylda zwracała posiłek, płakać mi się chciało.
Z powrotem przeszłam na grau i teraz rzadko podaję surowiznę, raczej niewielkie ilości surowej piersi indyczej lub gotowanego na parze kurczaka, wołowiny nie daje wogóle bo po niej wyniki są zawsze kosmiczne.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt lis 25, 2011 4:53 Re: Wątek cukrzycowy - V

Ja też dołączam się do życzeń :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Dużo całusów i nie zmieniaj się.

PS Niestety gify nie chcą mi sie wkleić

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt lis 25, 2011 15:56 Re: Wątek cukrzycowy - V

Dziękuję za wyjaśnienia dziewczyny. Oczywiście pamiętam o suplementach do surowizny, hemoglobina, mączka z jajek, olej, algi itd. Zakupię również puszeczki.
Tinko, przegapiłam, wszystkiego najlepszego :balony:

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 26, 2011 0:52 Re: Wątek cukrzycowy - V

dorot pisze:Oczywiście pamiętam o suplementach do surowizny, hemoglobina, mączka z jajek, olej, algi itd.
Dostałam od Tinki tabele niezbędnych składników do diety BARF ale o hemoglobinie, mączki z jaj i alg nie słyszałam.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Sob lis 26, 2011 8:50 Re: Wątek cukrzycowy - V

Kociaro, informacje o barfie są na tej stronie http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=364. A na te tabelki również chętnie spojrzę jeśli można prosić.
Dzisiaj przy odmierzaniu insuliny lekko mi ciśnienie podskoczyło. W penie insuliny ubywa, dzisiaj udało mi się nabrać nie tylko insuliny ale i powietrza, strzykawka do góry, czekam aż powietrze pójdzie do góry i wycisnę je ze strzykawki, insulinę też. Jeszcze raz nabrałam, ostrożnie, pen w dół skierowany, strzykawka w górę, na wszelki wypadek więcej nabrałam i wytłoczyłam nadmiar, udało mi się odmierzyć samą insulinę, odpowiednią ilość. Teraz będę trzy razy sprawdzać wszystko.

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 28, 2011 9:04 Re: Wątek cukrzycowy - V

Kropcia dziś na badniach i na krzywej... wczoraj mocz dałam na ogólne z kreatyniną i na posiew, bo klopoty z dziwnym siusianiem i wysikiwaniem glutków krwistych nie ustały, na szczęście biegunka ustała szybko dośc, ale nerki moga być trafione, badamy dziś mocznik kreatninęi morfologie i co się da, krwi dala dość.
PRE - 150 ... więc podałam 0,5 jednostki... zobaczymy jakie będą nastepne pomiary na tej połówce.
zdecydowałam o obniżeniu dawki z 0,75 którą dostaje od 3 tyg.myślę, żeprzy takim pre to dobrze zrobiłam...

11.00 - 151
14.00 - 110



Keatynina 2,105
mocznik 118,06
fosfor 5,19

białko w moczu...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pon lis 28, 2011 19:17 Re: Wątek cukrzycowy - V

Mamrot, napisz wiecej na ten temat. Ile tego białka jest w moczu? Czy mocz był robiony tylko paskiem? Jak z osadem? Podczas antybiotykoterapii bakterie hamuje antybiotyk. Nie wiadomo więc, czy ten podany wcześniej wytłucze bakterie, jeśli w moczu były lub jeszcze są.

Czy zrobiono więcej wyników krwi i moczu niż te, które podałaś? Jeśli je masz, to koniecznie je tu wpisz (z normami). Jeśli nic więcej nie masz, to nie jestem w stanie Wam pomóc.

Pozdrawiam
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto lis 29, 2011 9:49 Re: Wątek cukrzycowy - V

wczorajsza krzywa:
8.10 pre - 146 - podałam 0,5 jednostki
11.00 - 151
14.00 - 110
17.00 - 193
19.40 pre - 251 podałam jednak 0,75

watrobowe w normie. morfologia w normie (lekka leukocytoza)
kreatynina 2,1, mocznik 118.fosfor 5,19

z ogólnego badania moczu: bialko 49 mg/dl, kreatynina 45 mg/dl
wetka:
"stos B/K wynosi 1,08 (powinien byc max 0,4) co sugeruje znaczny białkomocz nerkowy. przy cukrzycy czesto rosnie krea i mocznik, ale tutaj jeszce mamy obnizony cięzar własciwy moczu, obniz poziom wapnia, fosfor tez mógłby byc nizszy.moja sugestia jest taka,że czekamy teraz na posiew leczymy ew infekcje (kontrolny posiew) i powtórka badania moczu w idexie lub laboklinie, bo cięzar własć nie jest wiarygodny z ludzkiego laborat.(moze tez byc wynikiem wielomoczu- cukrzyce/nerki) do tego koniecznie znowu kreatynina "
czekam na wynik posiewu bo w niedz. dałam moczna ogólne i na posiew.
Kropcia zachowuje się dobrze, ma apetyt, co 2 dni jest akcja z wysikiwaniem glutka krwistego, prze tak długo aż to coś wyjdzie, wczoraj wieczorem był to dość duży kłaczek, poza tym siusia normalnie, bez przysiadania i parcia, szaleje jak pojawia się skrzep do wysiusiania. wczoraj było też usg- nie widać zmian nerek czy w pęcherzu...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro lis 30, 2011 8:33 Re: Wątek cukrzycowy - V

hallloooo!!!



zapomniałam o usmiechach i takich tam ... o : :D
Ostatnio edytowano Śro gru 07, 2011 13:34 przez Mamrot, łącznie edytowano 1 raz

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro lis 30, 2011 20:25 Re: Wątek cukrzycowy - V

Dzisiaj byłam w polecanej lecznicy i Hiena miała pobieraną krew do badań.
Mocznik i kreatynina w normie, na fruktozaminę i t4 muszę poczekać około tygodnia.
Cukier Hieny na czczo dzisiaj był ok. 274 ( w lecznicy mierzony), wieczorne pre 325. Czasami jest niższy ale rzadko.
Nie jest dobrze, może ja coś źle robię, nie wiem, mam nadzieję, że w końcu zacznie poziom cukru opadać, w końcu to już niemal miesiąc jak dostaje insulinę.
Zamówiłam w sklepie internetowym strzykawki, jestem przygotowana. Mamrot, kiedy mogę oddać te 10 sztuk?

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości