Hi „Kociaro”,
kroplówki dla Maćka są konieczne, więc proszę nie rezygnuj z nich. Maciek był bardzo odwodniony i potrzebuje wyrównania płynów.
Wątroba nieznacznie powiększona, miąższ o miernym zapaleniu przewlekłym z nieznacznym zwyrodnieniem tłuszczowym.
Opis ten tłumaczyłby chyba wzrost stężenia bilirubiny w surowicy. Kociaro, może jednak to wszystko związane jest z nerkami, bo że coś zaczęło się z nimi dziać jest jednoznaczne. Dobrze, że wyłapałaś ten początkowy moment.
Cieszę się bardzo, że udało Ci się przesunąć termin konsultacji u dr. Lechowskiego. Mam wielką nadzieję, że rozjaśni to cały obraz.
Nie wiem, czy jest sens łapania właśnie teraz moczu. To wszystko chyba tak szybko się nie zmieniło. Odczekałabym całą terapię kroplówkową. A co z tą florą bakteryjną w moczu? Czy wet na ten temat się wypowiedział?
Trochę żałuję, że nie zrobiłam od razu FT4.
Kto by przypuszczał, że wyniki będą wskazywały na niedoczynność tarczycy. Miałyśmy raczej podejrzenie w drugą stronie. Gdybym wiedziała o Twoim napromieniowaniu jodem radioaktywnym, może wpadłabym na ten pomysł, żeby określić jednocześnie FT4.
Matylda zaczyna nisko "chodzić" już dwa razy rano musiałam opóźnić zastrzyk. Ale chyba nie powinnam "ruszać dawki", może problem z wyrównaniem cukru u Matyldy tkwił nie tylko z niedoczynnością tarczycy, ale ze zbyt częstą zmianą dawki na początku terapii - dawkę (1,5 - 1,25U) trzeba było utrzymywać przez conajmniej dwa tygodnie.
Kociaro, na razie nie ruszaj dawki, odczekaj jeszcze trochę.
Pozdrawiam ciepło