Koty cukrzycowe - ABC cz. II

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt lis 30, 2007 0:40

Kochana Magdziak,

Amica ma rację. Załóż proszę Frankowi odzielny wątek. Może znajdzie się ktoś w pobliżu, kto będzie mógł Cię wesprzeć. Zdaję sobie doskonale z tego sprawę, że bardzo cierpisz z tego powodu, bo nie udaje Ci się pomóc Frankowi, ale spróbuj w takim razie poszukać kogoś, kto te zastrzyki Frankowi będzie mógł robić.

Cały czas o Was myślę i modlę się, żeby stał się cud
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lis 30, 2007 7:33

Magdziak, nigdzie nie napisałam, że o Tobie zle myśle, chcę tylko powiedzieć, że osoba ze sporymi oporami, delikatnie to nazwijmy, mogła się przełamać, a zastrzyki faktycznie niech robi ktoś inny.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt lis 30, 2007 9:34

Magdziak pisze:Niestety nie podolam zadaniu - możecie mnie krytykować.
Przepraszam...

Nie mam prawa krytykować, bo każdy z nas podejmuje decyzje w swoim sumieniu. Chęci i pieniądze to nie wszystko trzeba mieć jeszcze możliwości. A czasami w życiu trzeba sie do wielu rzeczy przełamać, pokonać kolejne progi i bariery, może pokonać strach, może poszukać innego rozwiązania. Właśnie to robisz, nie przechodzisz obojętnie - to już wiele.
Gdybym miała warunki lokalowe pewnie byłby w domu trzeci kot.
Chciałabym Cię zapewnić że robienie zastrzyków to nic trudnego i kot szybko przyzwyczaja się do tych niewinnych ukłuć. Matylda mruczy przy zastrzykach i nawet nie muszę jej przytrzymywać.

Spróbuj proszę Cię, jeśli się chce można przenosić góry.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt lis 30, 2007 10:05

Ja moge napisać to samo. Też miala potworne opory ale jakośdalam radę. Jeżeli naprawde nie możesz to poproś TŻ-ta lub koleżanke sąsiadkę. Może znajdzie się ktoś z Twojego otoczenia kto zrobi zastrzyk.

Zrób nowy wątek i poroś w nim o zrobienie banerka dla koteczka. Szkoda kotucha bardzo biedie wygląda a może być pieknym kotem.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt lis 30, 2007 11:54

Hi „Kociaro”,

kroplówki dla Maćka są konieczne, więc proszę nie rezygnuj z nich. Maciek był bardzo odwodniony i potrzebuje wyrównania płynów.

Wątroba nieznacznie powiększona, miąższ o miernym zapaleniu przewlekłym z nieznacznym zwyrodnieniem tłuszczowym.

Opis ten tłumaczyłby chyba wzrost stężenia bilirubiny w surowicy. Kociaro, może jednak to wszystko związane jest z nerkami, bo że coś zaczęło się z nimi dziać jest jednoznaczne. Dobrze, że wyłapałaś ten początkowy moment.
Cieszę się bardzo, że udało Ci się przesunąć termin konsultacji u dr. Lechowskiego. Mam wielką nadzieję, że rozjaśni to cały obraz.
Nie wiem, czy jest sens łapania właśnie teraz moczu. To wszystko chyba tak szybko się nie zmieniło. Odczekałabym całą terapię kroplówkową. A co z tą florą bakteryjną w moczu? Czy wet na ten temat się wypowiedział?

Trochę żałuję, że nie zrobiłam od razu FT4.

Kto by przypuszczał, że wyniki będą wskazywały na niedoczynność tarczycy. Miałyśmy raczej podejrzenie w drugą stronie. Gdybym wiedziała o Twoim napromieniowaniu jodem radioaktywnym, może wpadłabym na ten pomysł, żeby określić jednocześnie FT4.

Matylda zaczyna nisko "chodzić" już dwa razy rano musiałam opóźnić zastrzyk. Ale chyba nie powinnam "ruszać dawki", może problem z wyrównaniem cukru u Matyldy tkwił nie tylko z niedoczynnością tarczycy, ale ze zbyt częstą zmianą dawki na początku terapii - dawkę (1,5 - 1,25U) trzeba było utrzymywać przez conajmniej dwa tygodnie.

Kociaro, na razie nie ruszaj dawki, odczekaj jeszcze trochę.

Pozdrawiam ciepło
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lis 30, 2007 23:32

Założyłam Franusiowi nowy wątek.
Co do podawania insuliny prze kogoś innego:
mieszkam na wsi od roku (wyprowadziłam sie z Częstochowy) - ludność wiejska..nie muszę tłumaczyć jaki ma stosunek do zwierząt, zwłaszcza chorych..
mój TZ - jest z boku kocich spraw; po prostu toleruje zwierzaki, które znosze do domu - i dzieki mu za to. Nie ma mowy, żeby angażował się w to bezposrednio. Pomaga mi w sytuacjach kryzysowych (czyli alarm i kot lub pies musi trafic do weta natychmiast). Tylko tyle i aż tyle

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Sob gru 01, 2007 0:14

Magdziak,

wspaniale, że założyłaś Franusiowi oddzielny wątek. Może w ten sposób znjadzie się szybciej ktoś, kto będzie Ci mógł natychmiast pomóc. Bardzo na to liczę.

Pozdrawiam ciepło
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie gru 02, 2007 8:48

jestem załamana :( kaszmir wczoraj prawie w nocy zaczał siusiac krwią (w moje łóżko). Dlaczego takie rzeczy przydarzaja mi sie zawsze w sobotę albo w niedzielę... U mnie w mieście nie ma żadnego dyżuru weterynaryjnego ani nic takiego... Musze czekac do poniedziałku i to po pracy bo wolnego nie dostanę...

Bardzo sie o niego boję... :cry: :cry: :cry:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Nie gru 02, 2007 15:51

Iwop,

to wygląda na ostre zapalenie. Bez antybiotyków z pewnością się nie obejdzie. Mam nadzieję, że wet szybko będzie mógł wykonać ogólne badanie moczu i zaordynować odpowiednie środki.

Trzymam mocno za Was kciuki. Proszę napisz, jak wrócisz jutro od lekarza, co powiedział.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie gru 02, 2007 17:22

Iwop, mam nadzieję, że będzie dobrze z Kaszmirem. Kilka lat temu jedna z moich kotek miała dokładnie to samo. Nagle zrobiła mi siku na poduszkę (wyglądało to jakby sikała samą krwia). Też nie miałam wtedy możliwości szybkiego dotarcia do lekarza. Pojechałam następnego dnia, kotka dostała zastrzyki i wyzdrowiała. Od tamtej pory nic się nie działo. Gruba jest zdrowa i szczęśliwa. Mam nadzieję, ze u Was też się wszystko dobrze skończy.

Pozdrawiam i trzymam kciuki

Flores

 
Posty: 201
Od: Wto mar 20, 2007 12:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 03, 2007 22:48

Iwop, jak tam Kaszmir? Marwię się o Was.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto gru 04, 2007 9:38

ech... Wczoraj był fatalny dzień. Na szczęście rano Kaszmir się wysiusiał więc nie miał SUK. U weta zrobiono mu USG (moczu nie udało sie złapać) i nic specjalnego nie wykazano. jego kompletne badania krwi są z ubiegłego tygodnia i tam oprócz tej glukozy wszystko było w normie.... Wszystko wskazuje na zapalenie pęcherza . Dostał w sumie az 4 różne zastrzyki.(w tym antybiotyk) . Płakac mi się chciało jak ze stresu aż z pyszczka mu kapała ślina. Mój biedny syneczek... :cry: Dzisiaj znowu wizyta...

w dodatku mój psi tymczas tez sie rozchorował... Dobrze, że mam od kogo kasę pożyczać :roll:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Śro gru 05, 2007 17:03

Witajcie wszyscy !
Wokół mnie dużo pracy i ogólny chaos. Robię wszystko żeby futerka przy tym nie ucierpiały.
Maciek chyba wydobrzał :lol: , dostał 5 kroplówek (NaCl po 250 ml) z lekiem moczopędnym - mierzoną miał temperaturę i nie miał nawet stanu podgorączkowego. Ładnie je ale nie za dużo, przy wadze 10,3 kg na raz zjada ok. 90 gr. animondy. A wogóle futerka mało piją i mało siusiają, ale jeśli potwierdzi się niedoczynność tarczycy, to jest to normalne. :?
Jutro mam konsultację i czekam z niepokojem na "wyniki" :cry: . Poczytałam co nieco o schorzeniach endokrynologicznych i mam szczerą nadzieję, że to tylko ta niedoczynność. Tu w grę wchodzi "łańcuszek", jakiś gruczoł nie domaga i nie pracują automatycznie prawidłowo inne organy: nerki, wątroba, trzustka itp. :(
Tinka 07 pisze:Nie wiem, czy jest sens łapania właśnie teraz moczu. .... A co z tą florą bakteryjną w moczu? Czy wet na ten temat się wypowiedział?

Tinka, nie pytałam weta o florę bakteryjną, sprawdzam mocz Maćka paskami i zarówno białko jak i ph bez zmian. Łobuz wyraźnie dobrze się czuje i zaczyna rozrabiać. W klinice zwrócono mi uwagę, żeby grubas nie skakał z wysokości, bo może uszkodzić sobie łapy. Jego rozmiary wzbudziły podziw u wielu osób.

Cukier Matyldy skacze. O mało przy PRE 84 mg/dl nie podałam insuliny bez mierzenia poziomu, coś mnie tknęło żeby zmierzyć. Matylda zachowywała się normalnie.

Ucałowania w słodkie futerka.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Czw gru 06, 2007 22:09

Droga "Kociaro",

dziś przez cały dzień o Was myślę. Mam wielką nadzieję, że wizyta u profa rozjaśniła w jakiś sposób obraz. Jeśli miałabyś jutro trochę czau, to bardzo bym prosiła o zdanie relacji :D

Pytałam o florę bakteryjną u Maćka, bo w dzienniczku napisałaś, że jest dość liczna.

Pa, pa
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw gru 06, 2007 22:24

Kuba dziś rano 32, ponieważ wychodziłam na cały dzień, nie dostał insuliny i wieczorem już 590 :(
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 207 gości