Witam,
Pytanko do pań, które maja doświadczenie z pnn.
Moja kicia na początku "kroplówkowania", po stwierdzeniu choroby przestała pić, przed diagnozą piła miseczkę wody,w której mieści się 200 - 250 ml wody. Choruje już 4,5 miesiąca, od jakiegoś miesiąca, pomimo codziennych kroplówek znów zaczęła pić podobne ilości wody jak przed kroplówkami. Czy to oznacza, że kici się pogorszyło

? Zaczynam się martwić, bo vet mi powiedział, że jeśli "kroplókowany" kot przestanie pić to jeden z sygnałów, że jest lepiej. Ostatnie wyniki pokazały pogorszenie wyników mocznika, kicia wypiła ok 200 ml wody w ciągu doby, w nocy słyszałam, stoi dość długo przy misce i pije wodę, tak jakby nie mogła się napić. Dodam, że je suchą renal plus puszkę mokrego dziennie. W tej chorobie ciągle coś nam wyskakuje, braki apetytu, humoru, różne wyniki. Wraz z tymi zmianami i ja trochę się podłamuję. Czy to z powodu mocznika, ostatni wynik 169,44mg/dl, wzrost ze 120. Kotka upomina się o jedzenie, z tym na pewno jest lepiej niż na początku choroby. Może ktoś coś ciekawego napisze. Dziękuję i pozdrawiam.