Moderator: Moderatorzy
casica pisze:No i tu się mylisz. U Dracula wskazania glukometru są poza skalą (stres), a fruktozamina wykazuje dobrą kontrolę cukrzycy (na ten wskaźnik stres nie ma wpływu). Ponieważ glukometr wskazywał, co wskazywał badanie nie było w żaden sposób miarodajne, cały czas myślałam, że to źle dobrana dawka insuliny. I niepotrzebnie podnosiłam. Co tu jest do rozumienia?"Kociara" pisze:O mój B..e ! Nic z tego nie rozumiem. Po co w tej sytuacji robić badanie, które tylko dodatkowo zestresuje Dudka.casica pisze:Jeśli podejrzewasz, że stres jest u kota tak silny to zrób fruktozaminę. Badaj mu cukier glukometrem (jesli to robisz) i porównaj co pokazuje fruktozamina, a co glukometr.
Jednym z powodów wywołania cukrzycy jest stress. A choroba u Dudka trwa już ponad 2,5 miesiące. Co pokaże fruktozamina ? NIEWYRÓWNANĄ CUKRZYCĘ. Trzeba tak szybko jak się da obniżyć poziom cukru we krwi, żeby ochronić nerki.
Takie jest moje zdanie.
"Kociara" pisze:AgnieszkaMo pisze:Stąd moje wahania, czy nadal zwiększać mu dawkę, czy jednak przetrzymać go dłużej na tej, którą dostaje...
Gdybym była na Twoim miejscu sukcesywnie zwiększałabym dawkę, ale nie więcej niż o 0,25U co 5-6 dni.
Grace, no cóż, tłumaczyć trzeba, czasem to wymaga wiele cirpliwości, ale jeśli tą cierpliwością można uratować choć jedno życie, to tak i tak jest tego o 100 proc. więcej niż nic.grace28539 pisze:Tinka podziwiam Cie za cierpliwosc.
Tinka07 pisze:Agnieszko, a jak wyszła dzisiejsza krzywa cukrowa? Jaką dawkę do tej pory podawałaś i o ile lekarz zalecił ją w razie czego zwiększyć bądź, o ile ją dziś wieczorem sama zwiększyłaś?
Pozdrawiam
Tinka
Kociara ma rację, Casico. Badanie fruktozaminy, aby sprawdzić, czy wysoki wynik spowodowany jest stresem, ma jedynie sens przy diagnozie cukrzycy, bo kontroluje się wtedy jeden jedyny pomiar glukozy u lekarza weterynarii. Dzięki temu można cukrzycę potwierdzić lub wykluczyć. Późniejsze badania fruktozaminy mają na celu tylko sprawdzanie, jak kontrolowana jest choroba. Pisałam już na ten temat w grudniu 2008 r. w Twoim wątku.
U Drakula wyglądało to na samym początku zupełnie inaczej, niż piszesz. Insulinoterapię caninsuliną rozpoczęto 5 grudnia 2008 r., badania glukozy we krwi były wtedy, jak sama pisałaś, sporadyczne, a wyniki wzrastały w miarę zwiększania dawki. Badanie fruktozaminy było zrobione 14 stycznia 2009 r., wynik: 623 umol/l. Wtedy jeszcze o wielkim stresie nie mogło być mowy.
Dopiero właśnie od tego dnia zaczęłaś robić codzienne pomiary glukometrem. Prawie jednocześnie zmieniłaś insulinę, a pewnemu stresowi (nie przeczę) towarzyszyły coraz wyższe dawki. W ciągu 12 dni po zmianie insuliny na Lantus doszłaś z początkowych 2,5 jednostek raz dziennie na 3 jedn. 2 x dziennie. Wyniki glukozy we krwi zaczęły się powoli poprawiać dopiero wtedy, jak zredukowałaś drastycznie dawkę insuliny. Wynik fruktozaminy z 17 lutego wynosił 728,2 umol/l.
Jedynym chyba rozwiązaniem, żeby sprawdzić, czy akurat stres powoduje tak wysokie wyniki, byłoby zrobienie teraz fruktozaminy, zaprzestanie pomiarów glukometrem na ok. 2-3 tygodnie i ponowne zrobienie fruktozaminy. Dopiero takie wyniki porównawcze byłyby przydatne, żeby móc dyskutować o stresie.
Grace, no cóż, tłumaczyć trzeba, czasem to wymaga wiele cirpliwości, ale jeśli tą cierpliwością można uratować choć jedno życie, to tak i tak jest tego o 100 proc. więcej niż nic.
Tinka07 pisze:Casico, wcale nie chcę Tobie lub nikomu innemu tłumaczyć, żeby badać codzienie cukier. Chciałam wytłumaczyć jedynie, co się składa na wynik fruktozaminy, i że w obecnej sytuacji Agnieszki badanie fruktozaminy i porównywanie tego wyniku z wynikami na glukometrze nie ma najmniejszego sensu, bo taki wynik stresu ani nie wykluczy, ani nie potwierdzi. Tylko to było moją intencją. Musiałam to jednak wcześniej rozwinąć, żeby nie być gołosłowną.
Dobranocka
grace28539 pisze:Moj kot jest maniakiem, u veta nie chce wyjsc z klatki, jest przerazony, nie mozna go oderwac ode mnie. Jednak nie ma wyjscia, czasami vet musi pobrac krew do badania.
W TAKIM OGROMNYM STRESIE U VETA GLUKOZA U MOJEGO KOTA MIALA OSTATNIO WYNIK 94, WIEC NIE TLUMACZMY SOBIE I NIE OSZUKUJMY SIE, ZE CUKRZYCA JEST STRESEM.
Rozumiem casico, ze chcialabys, zeby tak bylo, ale moze czas stawic czola tej wrednej chorobie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf, Nitka30 i 6 gości