Moderator: Moderatorzy
czitka pisze:Ja nic mądrzejszego od dotychczasowych rad nie napiszę, mogę jedynie podzielić się swoimi doświadczeniami trzustkowymi i nie tylko. Też koteczka, 21 lat, niestety odeszła kilka dni temu.
Miała w swoim długim życiu też epizody trzustkowe, kroplówki dożylne przez tydzień, pomogło. Ale to było chyba trzy, może cztery lata temu. I drugą staruszkę mam, też podniesione parametry trzustkowe. Wagowo kotki zbliżone do Twojej. Kroplówki, które dostawały dożylnie to góra 80-100. Czy ja dobrze widziałam, że Twoja kicia dostaje 200 codziennie? W dwóch lecznicach koło mnie, a to dobre lecznice, tłumaczono mi, że trzeba bardzo ostrożnie z ilością płynu przy starszych kotkach. Ale nie chcę siać niepokoju, może taka konieczność jest.
Nie ma wskazania do usg jamy brzusznej? Może warto sprawdzić czy coś niepokojącego się nie dzieje.
Biedna staruszka, bardzo mocno kibicuję, aby udało się pokonać kryzys. Moje doświadczenia mówią, że trzustkę da się opanować. I ostrą i przewlekłą, bądźmy dobrej myśli.
mziel52 pisze:Skoro kupka jest już u wyjścia, to może wsadź jej od tyłu przekrojony wzdłuż czopek glicerynowy dla niemowląt , do kupienia w aptece. Powinien od razu zadziałać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości