Wątek dla nerkowców - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lut 21, 2011 22:53 Re: Wątek dla nerkowców - V

fazer86 pisze:Wyniki pimpusia wyglądają następująco:
1. kreatynina - 20,9, mocznik 128
po 4 kroplówkach:
2. kreatynina - 13,9, mocznik 120
po kolejnych 4 kroplówkach:
3. kreatynina - 10,4, mocznik 408 :( - ostatnie dzisiejsze badanie
Co o tym sądzicie? lekarz mówi że nie ma nadzieii....

Ja bym nie rezygnował. To nie wygląda normalnie - raczej jak odpowiedź na czynnik powodujący nagłą dysfunkcję nerek. Jeśli tendencja spadku kreatyniny się utrzymuje, jest nadzieja, że podejmą pracę.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 21, 2011 23:19 Re: Wątek dla nerkowców - V

Eh, zostało mi dziś płynu akurat jeszcze na 2 kroplówki, dziś dwie już po badaniu dostał plus ma nowy wenflon, więc zrobimy ostatnie badanie w środę, teraz przynajmniej poziom mocznika jest adekwatny do poziomu kreatyniny, kot dostał kolejną porcję jedzenia, nadal jest osowiały i wygląda źle, zobaczymy co będzie...

fazer86

 
Posty: 9
Od: Nie lut 20, 2011 13:06

Post » Wto lut 22, 2011 7:34 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze:
fazer86 pisze:Wyniki pimpusia wyglądają następująco:
1. kreatynina - 20,9, mocznik 128
po 4 kroplówkach:
2. kreatynina - 13,9, mocznik 120
po kolejnych 4 kroplówkach:
3. kreatynina - 10,4, mocznik 408 :( - ostatnie dzisiejsze badanie
Co o tym sądzicie? lekarz mówi że nie ma nadzieii....

Ja bym nie rezygnował. To nie wygląda normalnie - raczej jak odpowiedź na czynnik powodujący nagłą dysfunkcję nerek. Jeśli tendencja spadku kreatyniny się utrzymuje, jest nadzieja, że podejmą pracę.



Fazer rewelacyjne to te wyniki nie są ale ja tak jak PcimOlki bym powalczyła jeszcze trochę. Widać, że Pimpuś reaguje na leczenie- Kreatynina bardzo się obniżyła (szkoda, że to nie odwrotnie i to nie mocznik :roll: ). Z mocznikiem 408 Pimpuś ma prawo czuć się źle. Staraj się łagodzić co się da, namawiaj do jedzenia i czekaj kiedy zaskoczy. Pisałam tu już o tym kocie rekordziście- miał kreatyninę powyżej 15 i mocznik powyżej 500- jadł, bawił się- funkcjonował normalnie. Koty są bardzo twarde i przyzwyczajają się do złych wyników- muszą mieć tylko czas... Czy On sika normalnie (a raczej dużo)? Zwracaj na to uwagę bo to ważne.

Jana pisze:Kroplówek codziennie nie mogę mu dawać, bo się nie wchłaniają dostatecznie szybko.


Yenna miała jesienią infekcję pęcherza- czuła się bardzo źle i nie wchłonęła jej się do późnego wieczora poranna kroplówka. Na cito jechałam do lecznicy i zapytałam między innymi co z kroplówkami. Pani dr powiedziała, że dawać mimo, że się nie wszystko wchłonęło... Z tego co mówiła zrozumiałam, że szybkość wchłaniania nie zależy tylko od stopnia odwodnienia- trochę jak z gojeniem się ran- jeden szybciej, drugi wolniej.... Sytuacja nam się nie powtórzyła więc nie mam dalszych doświadczeń. Co Szczuruś dostaje moczopędnie i ile? Bo może jeszcze tu jest trochę luzu i można więcej ziółek na diurezę i więcej płynu dać...
Chociaż teraz to chyba nie jest główny problem skoro Szczuruś najbardziej cierpi z powodu tego co dzieje się w jego pyszczku.... Biedak jest i tyle. Ale za tydzień MUSI być kwitnący a przynajmniej "w miarę"- słyszysz Szczuruś? MUSISZ !! :evil:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 22, 2011 8:23 Re: Wątek dla nerkowców - V

Jana, w razie czego -- gdybyście się decydowali na steryd, to weźcie pod uwagę np Encorton w tabletkach, możesz stopniowo modyfikować dawkę itd, itp. Zapytaj veta :)
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24661
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto lut 22, 2011 8:37 Re: Wątek dla nerkowców - V

Kurcze, zmieniłem igły, na próbę, na 0.8. Fajnie, bo szybciej idzie, ale dziś zauważyłem futerko pozlepiane przy samej skórze krwią i chyba glukozą z kroplówki. Przemyłem miejsce nieco ciepłą wodą i wygląda, że jest troche lepiej. Wasze koty też tak mają? Coś z tym robić więcej? Jak się Olkowi skołtuni, będę musiał wycinać futerko.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 22, 2011 8:44 Re: Wątek dla nerkowców - V

U mnie nic takiego się nie dzieje, ale mój kot nie dostaje glukozy.
No i nigdy nie trafiłam w żadne naczynko krwionośne.
BTW. podobno koty z pnn glukozy dostawać nie powinny, czy to prawda (jeśli tak, to dlaczego), czy urban myth?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24661
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto lut 22, 2011 9:15 Re: Wątek dla nerkowców - V

Nie pamiętam dokładnie dlaczego nie powinny, ale też czytałem kiedyś o tym i opinie były dość podzielone.
Wiem, że przy zagrożeniu hipernatremią jest wskazanie do podawania płynów izotonicznych o zmiejszonej zawartości Na, a takim właśnie jest płyn z glukozą.
NaCl + glukozę zalecił wet specjalista nefrolog, więc próbuję ufać, że wie co robi. Niektóre zagraniczne źródła też zalecają. Myślę, że jeśli poziom Na u Olka będzie w następnym badaniu niższy, powrócimy do NaCl 0.9 lub naprzemiennie.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 22, 2011 9:17 Re: Wątek dla nerkowców - V

dorobella pisze:ciężar 1.015, białko 0.3 g/l.


dorobella pisze:Kochana chodziło mi o stosunek albumin do globulin, nie ma tam tego. Stosunek A/G ubytek albumin - nefropatie z ubytkiem białka, syndrom nerkowy.


dorobella pisze:Mnie zainteresował spadek odporności cytuję "Przewlekłe choroby nerek z towarzyszącą dużą utratą białka (straty immunoglobulin) mogą powodować znaczące upośledzenia odporności typu humoralnego."
link http://www.resmedica.pl/pl/archiwum/rmart0016.html

Czy podajecie coś kotom ?

Czy ten ciężar właściwy był określany refraktometrem? Zarówno on jak i białko wyglądają na określane paskiem. Gdyby tak było to niewiele można powiedzieć na temat utraty białka przez tego kota.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lut 22, 2011 10:01 Re: Wątek dla nerkowców - V

Jana pisze:(...)(antybiotyk zmieniony na baytril i tolfine)(...)

A stomorgyl nie był brany pod uwagę?
Szkoda, bo spiramycyna daje dobre efekty w stomatologii :arrow: w stanach ostrych: ropnie, zapalenie jamy ustnej z przekrwieniem, ostre zapalenie dziąseł, wrzodziejące, martwicze zapalenie dziąseł. Metronidazol tłucze do tego beztlenowce.

Fazer86 - czy Twój kot dostaje do kroplówek furosemid? Bo być może z tego powodu rośnie mu mocznik
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 22, 2011 10:05 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze:Kurcze, zmieniłem igły, na próbę, na 0.8. Fajnie, bo szybciej idzie, ale dziś zauważyłem futerko pozlepiane przy samej skórze krwią i chyba glukozą z kroplówki. Przemyłem miejsce nieco ciepłą wodą i wygląda, że jest troche lepiej. Wasze koty też tak mają? Coś z tym robić więcej? Jak się Olkowi skołtuni, będę musiał wycinać futerko.

To Ty dajesz Olkowi cienkimi igłami, ja od początku daję 1,2, teraz z braku tamtych zrobiłam 0,9 i zdaje mi się że za wolno leci. :?
Daję na przemian NaCl z glukozą i bez. Pytałam wet o tę glukozę ale (powtarzam ślepo, prawie dosłownie) mam podawać spokojnie bo to jest glukoza izotoniczna.
Krwi nigdy nie zauważyłam, ale mam pewnie więcej szczęścia, lub też ze względu na negatyw (w stosunku do Olka :D ) trudniej mi zauważyć. Jeśli to jednorazowe to bym się nie przejmowała,miałeś moze pecha i trafiłeś w naczynko, jak tu ktoś wspomniał.

edit: a może cienką igłą łatwiej przebić naczynie?
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Wto lut 22, 2011 11:28 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze:Kurcze, zmieniłem igły, na próbę, na 0.8. Fajnie, bo szybciej idzie, ale dziś zauważyłem futerko pozlepiane przy samej skórze krwią i chyba glukozą z kroplówki. Przemyłem miejsce nieco ciepłą wodą i wygląda, że jest troche lepiej. Wasze koty też tak mają? Coś z tym robić więcej? Jak się Olkowi skołtuni, będę musiał wycinać futerko.


Ja daję kici juz prawie dwa miesiące kroplówki, dzień w dzień, sam NaCl, używam "motylków" (czarnych i zielonych) grubość chyba 0,7 i 0,8 (wydają się bezpieczniejsze dla zwierząt niż igły, przyklejone plastrem nie ustawią się w pionie), tylko raz w motylku byla kropelka krwi, futerko sporadycznie ma mokrą plamkę i nic więcej.

anna41

 
Posty: 18
Od: Czw lut 10, 2011 8:31
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 22, 2011 11:38 Re: Wątek dla nerkowców - V

pixie, w tej chwili niczego Szczurkowi dopyszcznie podawać nie można, po pierwsze wymioty, po drugie wrzody. Wszystko, co dopyszczne, zostało zamienione na zastrzyki (np. polprazol na solvetryl), tylko quatrum podaję, bo nie da się inaczej niż dopyszcznie. Szczuruś potrafi zwymiotować wieczorem to, co zjadł rano - wiem, bo karmię go na siłę, on chyba nie bardzo trawi...

Dziś rano Szczuruś rzucił się na chrupki renala, wprawdzie nie zjadł ich wiele, ale jednak. Apetyt ma, chociaż wygląda już jak upiór. I potwornie cuchnie, a uparł się i kolejną noc całą przespał na mnie. Ja przez to spałam mniej, ale co tam, niech ma.


fazer86 - według moich wetek czasem kroplówki dożylne czasem dają odwrotny efekt, mocznik po nich rośnie. Może trzeba rozważyć płukanie podskórne? Mocznik Twój kot ma koszmarnie wysoki... Szałwia do płukania pyska chyba się sprawdza.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 22, 2011 11:46 Re: Wątek dla nerkowców - V

Może faktycznie pechowo sie wkłułem wczoraj. Wyczesałem mu jeszcze to miejsce po umyciu - może się nie skołtuni.
anna41 - nie bardzo wyobrażam sobie przyklejanie czegokolwiek do kota jedną ręką. Ryzyko dodatkowych manipulacji po wkłuciu wydaje mi sie znaczne.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 22, 2011 12:07 Re: Wątek dla nerkowców - V

pixie65 pisze:Fazer86 - czy Twój kot dostaje do kroplówek furosemid? Bo być może z tego powodu rośnie mu mocznik


Nie, dostaje czystą kroplówkę ringera bez dodatków.

fazer86

 
Posty: 9
Od: Nie lut 20, 2011 13:06

Post » Wto lut 22, 2011 12:32 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze:Może faktycznie pechowo sie wkłułem wczoraj. Wyczesałem mu jeszcze to miejsce po umyciu - może się nie skołtuni.
anna41 - nie bardzo wyobrażam sobie przyklejanie czegokolwiek do kota jedną ręką. Ryzyko dodatkowych manipulacji po wkłuciu wydaje mi sie znaczne.


Moja kicia siedzi jak aniołek przy kroplówkach, właściwie sama leży, ale zawsze mam do pomocy drugą osobę, tak dla pewności ;)

anna41

 
Posty: 18
Od: Czw lut 10, 2011 8:31
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości