Wątek cukrzycowy - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob lis 19, 2011 6:00 Re: Wątek cukrzycowy - V

joasia1976 pisze:Mam jednak pewną wątpliwość: czy dawka 2 j.m przeliczna jest na kilogram masy ciała? Czy to możliwe żeby trzeba była podawać aż 14 j.m?
Po tych przeżyciach wertuję to forum w poszukiwania odpowiedzi i łamię się czy słuchać weterynarza czy własnej intuicji, a może go zmienić?
Ja też Cię serdecznie witam!
Kilka razy przeczytałam Twój post, bo jestem potężnie przeziębiona, ledwo widzę na oczy i wydawało mi się że widzę 1,4 jednostki. Prowadzę słodką Matyldę już 4,5 lat i sądziłam że nic już nie jest w stanie mnie zaskoczyć - dawka startowa 14 jednostek caninsuline bez porządnej diagnozy. 8O 8O 8O
W takim schorzeniu jak cukrzyca prawie wszystko zależy od opiekuna i jego intuicji, dobry wet to skarb. Caninsuline nie sprawdza się u 90% słodkich kotów, a pomimo tego weci z uporem maniaka stosują w terapii właśnie tą insulinę, tak jakby nie było skuteczniej działających jak Lantus czy Levemir. A monitoring poziomu cukru w domu to egzotyk - sama obserwacja zachowania wystarczy :evil: . Zdecydowanie jestem za zmianą weta ew. na konsultacji u doświadczonego w cukrzycy tj. takiego który współpracuje z opiekunem.
Tinka07 fachowo Ci doradziła co robić.
Czytaj proszę wiadomości z 1 strony wątku i pytaj o wszystko co jest niejasne.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Sob lis 19, 2011 8:58 Re: Wątek cukrzycowy - V

Zmieniłam glukometr na optium xido, jakość mierzenia cukru Hienusi nieporównywalna, lekkie nakłucie i pasek zasysa krew, super. Accu checka mogę oddać osobie potrzebującej.Tylko zastanawia mnie fakt, że odkąd robię pomiary drugim glukometrem są one ok. 30 jednostek wyższe. Rozumiem, że każde urządzenie może być obarczone jakimś błędem systematycznym, jednak różnica jest zbyt duża, żeby na to zwalić, więc która wartość jest prawdziwa?
Hiena ma się dobrze, cukier jednak się trzyma stałego poziomu, co mnie nieustannie martwi. Jestem już zdrowa, cały tydzień leżałam z gorączką. Dobre w tym choć to, że mogłam kotę poobserwować, już wiem, że jak ma wysoki cukier to bardziej się wyrywa, ma też wtedy ciepłe uszka. Generalnie to śpi albo żebrze o jedzenie, pije dużo wody, dodatkowo jak podaję jej jedzenie to trochę wodą zalewam żeby się napiła. Dzisiaj robiłam jej zastrzyk podczas kiedy ona wsuwała śniadanko, kompletnie mnie olała, jadła jakby nic się nie działo. Boi się tylko ukłucia w ucho, ale teraz już nie muszę tak bardzo się wkłuwać. Insulinę podaję jej w tej samej ilości jedna jednostka rano i jedna wieczorem, czekam, aż coś drgnie i kotu zacznie spadać poziom cukru. A może mogę coś jeszcze dla Hieny zrobić, może coś przegapiłam? Oczywiście bez wizyty u nowego weta się nie obejdzie, najpierw pójdę na konsultacje bez kota, później przyprowadzę pacjentkę.
Pozwoliłam sobie trochę n prywatę, poznajcie moją Hienę
Obrazek

Witam joasię76 na forum.

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 19, 2011 15:23 Re: Wątek cukrzycowy - V

dorot pisze:Tylko zastanawia mnie fakt, że odkąd robię pomiary drugim glukometrem są one ok. 30 jednostek wyższe. Rozumiem, że każde urządzenie może być obarczone jakimś błędem systematycznym... więc która wartość jest prawdziwa?
A może mogę coś jeszcze dla Hieny zrobić, może coś przegapiłam?

Witaj !
30 jednostek różnicy to niewiele, spotkałam się z różnicą ok 100 mg. Moja siostra (prawie słodka) zapraszana była na różne prezentacje urządzeń i w końcu zgromadziła 7 szt. Razem zrobiłyśmy jednoczesny pomiar kilkoma z nich na kocie, na nas samych i różnice były od 20 do 100 mg.
Jest wiele przyczyn dlaczego na różnych glukometrach mamy inne wyniki:
- glukometry są różne gabarytowo. Pamiętam ze na niemieckim forum cukrzycowym zauważono pewną prawidłowość, że im mniejsze urządzenie tym mniej dokładne wyniki,
>moje obserwacje:
- im dłużej pasek pozostaje na zewnątrz opakowania tym wyniki niższe,
- im dłużej krew jest poza żyłką tzn. czeka na pomiar na uszku, tym wyniki niższe,
- im mniej krwi nabierze się na pasek tym niższy wynik,
- przy metodzie pomiaru "nabieranie na pasek po wyciągnięciu z urządzenia" wyniki są niższe niż przy metodzie przykładania paska w glukometrze do kropli na uszku.
- jeśli zrobi się pomiar jednym paskiem np. 2-3 razy uzyska się za każdym razem niższy wynik.
Sadzę że szkoda czasu na dochodzenie dlaczego tak jest, ale dokonywać pomiarów tylko jednym glukometrem.

Nie napisałaś jakich strzykawek używasz ? Do czasu wyrównania cukru warto używać tylko BD 0,5 ml (bez połówek), żeby nie mieć problemów z ilością dawki.
Czy trzymasz się zasady utrzymywania dawki przez 5-7 dni przed zwiększeniem o 0,25U ? Jest to ważne bo każda dawka musi się zakorzenić w organizmie.
Będzie dobrze, tylko wytrzymaj. Moim największym błędem przy wyrównywaniu cukru było zbyt częste zmiany w dawkach i zbyt duże zmiany na raz.
Pozdrawiam
PS. Podawaj proszę wyniki na bieżąco

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Sob lis 19, 2011 19:43 Re: Wątek cukrzycowy - V

Kociaro, dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście wcześniej przy użyciu accu check krew nabierałam na pasek i później wkładałam go do pomiaru, teraz jest już pasek w glukometrze. Być może stąd te różnice.
Od 10 listopada, tj. przez ostatnie dziesięć dni Hiena dostaje jedną jednostkę rano, jedną wieczorem, nie zmieniałam dawki. Wcześniej dostawała jedną jednostkę tylko rano, później wet kategorycznie kazał zmienić na dwie jednostki rano, podzieliłam dzienną dawkę, co 12 godzin podaję. Być może zbyt duża zmiana dawki, nie wiem. Może powinnam dawać jej 0,75 dwa razy dziennie?
Strzykawek używam U100 0,5ml, mam jeszcze U100 0,3 ml ale póki co leżą nieużywane.
Dzisiaj rano cukier Hieny wynosił 401, wieczorem pomiar wskazał 372, jadła kilka godzin wcześniej. Przez kilka ostatnich dni (optium xido zaczęłam używać 15 XI) cukier Hieny jest w zakresie 400-320, wieczorny pomiar jest niższy. Postaram się jutro opracować wyniki w tabelce, albo ją wkleję, albo wrzucę w sieć.

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 19, 2011 20:28 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witam!

Po przeczytaniu waszych postów (Szejbal, Tinka07, Kociara) jestem w szoku!

W poniedziałek jedziemy z Felix'em do Kliniki w Szczecinie, wizytę mam umówioną na 9:00, żeby nie musiał być długo głodny:). Zrobię mu wszystkie badania jakie trzeba będzie.
WIELKIE DZIĘKI za podpowiedzi! Mam zanotowane wszystko o co mam zapytać.

Dopiero w rozmowie telefonicznej z człowiekiem, który nas rejestrował ktoś w końcu powiedział mi, że kot powinien być na czczo ( a nie jak poprzednim razem (wizyta o 14 tej) kot był po posiłku.

Uwierzcie mi, że nie miałam pojęcia, że przychodnia weterynaryjna, do której zawsze jeździłam tak bardzo podupadła (nowa, młoda wet bez praktyki na pewno nigdy więcej nie zobaczy mojego słodziaka ani Kici!).

Gdy by nie moja teściowa (Matylda), z którą zawsze konsultuję wszystko co dotyczy naszych wspólnych kotów (Felix i Kicia - jego mamusia) i z którą razem ratowałyśmy Felixa nie dałabym sobie z tym rady.

Wet oczywiście nie zrobił badań fruktozaminy, a po za tym nawet nie widziałam na oczy żadnych innych wyników badań, wiem tylko że wątroba i nerki były w normie. Oczywiście badania cukru zlecono mi wykonywać przy pomocy pasków, które po pierwszej dawce wcale nie wykazywały obecności cukru w moczu! Na szczęście zaczęłyśmy badać krew za pomocą glukometru.
Dzisiaj o godzinie 16tej Felix miał cukier 359, a rano na czczo 349. Wydaje mi się że caninsulin w dawce obecnej 2 j.m. 2 razy dziennie wcale nie działa, więc po konsultacji z nowym wetem będę chciała ją zmienić.

Nerwy mi powoli opadają, ale wiem, że teraz będę mogła się do Was zwracać o poradę. Uważam, że ta strona jest świetna! Wiele mi wyjaśniliście i będę tutaj zaglądać niemal codziennie.

Co do sprawy dotyczącej prawnej odpowiedzialności weta za podanie tej dawki, to wydaje mi się, że ktokolwiek by się tym zajął, ktoś inny stwierdzi, że nie wyrządzono wielkiej szkody, bo kot przecież żyje!

Pozdrawiam gorąco :D

joasia1976

 
Posty: 11
Od: Pt lis 18, 2011 19:00

Post » Sob lis 19, 2011 21:03 Re: Wątek cukrzycowy - V

dorot pisze:Od 10 listopada, tj. przez ostatnie dziesięć dni Hiena dostaje jedną jednostkę rano, jedną wieczorem, nie zmieniałam dawki. Postaram się jutro opracować wyniki w tabelce, albo ją wkleję, albo wrzucę w sieć.

Witaj Dorot !
Możesz już stopniowo zacząć zwiększać dawkę o 0,25U. Dawkę 1,25U utrzymaj przez 5-7 dni i jak wyniki nie będą zadowalające powiększ o następne 0,25U i tak do skutku.
Fragment z instrukcji posługiwania się insulinami Lantus/Levemir.
Zwiększaj dawkę stopniowo o 0,25U lub 0,5U. (0,25U w przypadku kiedy kot otrzymuje niską dawkę i/lub osiąga relatywnie niskie poziomy stężenia cukru we krwi; 0,5U w przypadku kiedy kot otrzymuje wyższą dawkę i/lub osiąga relatywnie wysokie poziomy cukru). Utrzymuj każdą dawkę przez 5-7 dni. Jednakże, jeśli kot w dalszym ciągu osiąga wysokie poziomy (NADIR zawsze >= 300 mg/dL), utrzymaj tylko dawkę przez 3-4 dni przed zwiększeniem dawki o 0,5U. Alternatywnie, jeśli kot ma stonowane poziomy (NADIR zawsze >= 200 mg/dL), powiększ każdorazowo dawkę co 3-4 dni o 0,25U (jeśli kot otrzymuje niską dawkę) lub o 0,5U (jeśli kot otrzymuje wysoką dawkę).
Spróbuj ustalić najbardziej konsekwentny (stały) sposób dawkowania, przemyślany pod względem okresu stosowania i wysokości dawki : częste zmiany nie przynoszą rezultatów. Nie opuszczaj zastrzyków. Wahania są powszechne w tej fazie, zanim poziomy zaczną się stabilizować pod wpływem konsekwentnego dawkowania insuliny: typowa krzywa dla insuliny Lantus pojawi się po 1,5 miesiąca stosowania terapii.
Kiedy kot po raz pierwszy zacznie osiągać dzienne poziomy mieszczące się w normalnym dla zdrowego kota przedziale (50 do 80 mg/dl) z paroma wyjątkami, przestań powiększać dawkę i przejdź do fazy 3. Nie ma znaczenia kiedy osiągniesz te niskie poziomy, może to być przy PRE lub czasami pomiędzy zastrzykami. Osiągnięcie tego momentu generalnie zajmuje okres 1 miesiąca, a czasami i dłużej. Jest to zmienne w przypadku różnych kotów: maksymalna potrzebna dawka dla kota mieści się od 0,5U do 10U (koty notowane w niemieckim forum), a większość kotów potrzebuje od 1U do 5U BID – dwa razy dziennie.

Co do dzienniczka to możesz skorzystać z wzorów które są umieszczone w dzienniczku Matyldy (w moim podpisie). Wystarczy wejść w arkusz, dać polecenie: zapisz/zachowaj jako:.. następnie arkusz modyfikować i zacząć wpisywać swoje dane. Nie znam niestety adresu, gdzie można by taki arkusz umieścić na necie w Polsce. Mój "siedzi"na stronie niemieckiej.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Sob lis 19, 2011 21:19 Re: Wątek cukrzycowy - V

joasia1976 pisze: Na szczęście zaczęłyśmy badać krew za pomocą glukometru.
Brawo :ok: :ok: :ok: właśnie o to chodzi. Jeszcze nikt nie wymyślił lepszej metody kontroli cukru jak codzienne pomiary.
Robi mi się gorąco jak pomyślę co by było gdybyś nie wpadła na pomysł mierzenia cukru glukometrem. 8O
Wydaje mi się że caninsulin w dawce obecnej 2 j.m. 2 razy dziennie wcale nie działa, więc po konsultacji z nowym wetem będę chciała ją zmienić.
Porozmawiaj z nowym wetem o innych insulinach - polecam Lantus, Levemir; o naszym wątku i naszych doświadczeniach. Szkoda czasu na caninsuline.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Nie lis 20, 2011 15:45 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witam na forum Jestem nowa , niewykluczone że z zasłodzonym kotem. Filip /ksywa Wiśniak/ w lutym skończy 11 lat. Do tej pory nie mieliśmy żadnych problemów zdrowotnych. Na początku tego roku stwierdziłam, że jest nieco za gruby i zrobiłam, jak się teraz okazało najgłupszą rzecz w świecie. Przestawiłam go na wyłącznie suchą karmę. Gdzieś pod koniec sierpnia zauważyłam, że ubywa w miskach więcej wody niż dotychczas. Pod koniec września również to, że Wiśniaczysko schudło. Początkowo myślałam, że moje poczynania dietetyczne przyniosły rezultat ale nie do końca czułam spokój. W ubiegłym tygodniu zrobiłam badania. W moczu cukru nie stwierdzono, natomiast we krwi 409. Wet w poniedziałek zalecił standard czyli RC Diabetic i 2x1/2 tabletki glipizide. Wizyta była wieczorem więc dopiero we wtorek po południu dotarłam do waszego forum i czytałam, czytałam... W tym samym czasie mój Brat szukał informacji w całym świecie. Na podstawie tego co znaleźliśmy, od czwartkowego popołudnia wyrzuciłam w diabły suchą karmę. Zostawiam Filipowi garsteczkę RC tylko na dzień, ponieważ prawie jedenaście godzin jestem poza domem. oczywiście nie podaję też tabletek. Zamierzam do wyznaczonego terminu wizyty oprzeć się tylko na zmianie diety. Wiem już też, że muszę wymóc badania T4 i fruktozaminy. Nie wiem tylko, czy już kupować glukometr, czy poczekać do tej wizyty. Mam cichą nadzieję, że może zmiana diety wystarczy. Wiem, również dzięki Wam, że na pewno mniej zaszkodzi niż zalecenia Weta. Ale też bardzo się martwię, czy czas /wizyta 3-go grudnia/ nie będzie działał na niekorzyść Filipa.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam.

Wiśniak

 
Posty: 53
Od: Nie lis 20, 2011 15:16

Post » Nie lis 20, 2011 19:27 Re: Wątek cukrzycowy - V

Hej Wiśniak,

my też Cię serdecznie witamy w naszym słodkim wątku. Hmm, objawy wskazywałyby na cukrzycę, ale frapujące jest to, że w badaniu u lekarza weterynarii nie było cukromoczu. Zdrowe ale straszliwie zestresowane koty mogą u lekarza osiągać wyniki powyżej 300 mg/dl. Nie wiem, czy wet pobrał krew z żyły czy z ucha. Nie wiem, do jakiego rodzaju krwi przystosowany jest jego glukometr, jeśli to badanie zrobił glukometrem. Mogę tylko gdybać, dlaczego w moczu glukozy nie było, a wynik krwi wyniósł 409 mg/dl.

Na Twoim miejscu kupiłabym już jutro paski do mierzenia poziomu glukozy i ketonów w moczu.

Obrazek

Jeśli nie będzie cukru w moczu, to poczekałabym spokojnie do wyznaczonej wizyty na 3 grudnia. Jeśli się okaże, że cukier w moczu jest, starałabym się jak najszybciej dostać się do kompetentnego weta.

Tabletki na cukrzycę u kotów nie działają, a w dodatku rozwalają wątrobę. RC Diabetic podwyższa poziom glukozy we krwi. Do d…. takie leczenie.

Trzymam za Was wielgachne kciuki i proszę napisz, co i jak.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie lis 20, 2011 19:31 Re: Wątek cukrzycowy - V

Kociaro! Przeczytałam Twojego posta już po porannej dawce insuliny, jak do tej pory Hiena dostała 1 jednostkę. Zmierzyłam jej cukier przed chwilą, wyszło 247 :) Po raz pierwszy od dłuższego czasu poniżej 300. Może jeszcze przez kilka dni wstrzymam się ze zwiększaniem dawki, może pomalutku coś zaczyna ruszać?

Witaj Wiśniak.

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2011 20:37 Re: Wątek cukrzycowy - V

Dzięki Tinko,
Już uzupełniam informacje:
Krew pobierana z łapki i wynik z laboratorium a nie glukometrem. Stres owszem był, bo nie lubimy opuszczać domu a czekaliśmy w lecznicy pół godziny. Pozostałe wyniki są następujące:
powyżej normy-erytrocyty, hematokryt, GOT, mocznik cholesterol
poniżej - leukocyty, MCV, MCH, MCHC, neurofile, limfocyty. Mocz badany był dzień wcześniej i nie było w nim nic.
Dla mnie , kompletnego laika tok rozumowania jest taki, że cukier faktyczny może być po prostu poniżej progu nerkowego ale może jestem w błędzie. Jestem i wystraszona i skołowana.
Pozdrawiam.

Wiśniak

 
Posty: 53
Od: Nie lis 20, 2011 15:16

Post » Nie lis 20, 2011 23:21 Re: Wątek cukrzycowy - V

Wiśniak, jak masz ochotę, to wpisz tutaj wszystkie wyniki wraz z warościami referencyjnymi (normami). Jaki był wynik kreatyniny? O ile mocznik był podwyższony? No ale jeśli kot nie był na czczo, to mocznik ma prawo być nieco podwyższony. Z tego, co piszesz, mam wrażenie, że Twój kociak jest odwodniony. O ile był powyższony GOT? Jak zbadano mocz (tylko paskiem?) i co dokładnie zbadano? Jeśli więcej niż tylko glukozę, to jakie były wyniki moczu?

Dobranocka
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon lis 21, 2011 4:41 Re: Wątek cukrzycowy - V

dorot pisze: Zmierzyłam jej cukier przed chwilą, wyszło 247 :) Po raz pierwszy od dłuższego czasu poniżej 300. Może jeszcze przez kilka dni wstrzymam się ze zwiększaniem dawki, może pomalutku coś zaczyna ruszać?

Witaj Dorot !
Jednorazowy wynik 247 mg mógł powstać bo kocie mniej zjadło lub było bardziej żwawe. Jeśli rano cukier będzie znów powyżej 300 mg rozważ zwiększenie dawki do 1,25U.
Obserwuj proszę kocie czy przestaje żłopać wodę, nadmiernie siusiać i rzucać się na jedzenie, waż co kilka dni czy przybiera na wadze. Przy lantusie obserwuje się ustępowanie objawów cukrzycowych, chociaż wyniki pomiarów cukru jeszcze tego nie potwierdzają.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pon lis 21, 2011 9:10 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witaj Joasia! cieszę się, że kocik przeżył... Weta jednego i drugiego ( tego z nocki który podał śladową ilość glukozy) opisałabym z nazwiska. to niedopuszczalne... a i trzba ostrzegać innych opiekunów przed takimi skur... no.
TINA, KOCIARA i inne doświdczone dziewczyny mają kolejny raz powtórkę " z rozrywki"... ja niedawno weszłam na forum z kotką 12 letnią, poczatek leczenia bez diagnozy - czyli bez badania fruktozaminy i zalecone tabletki ( totalnie bez sens), nastepnie caninsulin - totalnie bez sensu, nie daj sie namówić w tym Sczecinie na kontynuowanie tej insuliny!!!! Weź levemir albo lantus. Ja szybko przeszłam na Levemir i jest super!!! Na caninsulin chcieli tylko dawke podnosić, na Levemir ładne krzywe o łagodnej fali spadku i wzrostu... Trzymam za was kciuki. ZMIANA KARMY NA MOKRĄ WYSOKIEJ JAKOŚCI, BADANIE FRUKTOZAMINY I ZMIANA INSULINY - KLUCZOWE.
Ostatnio edytowano Pon lis 21, 2011 15:45 przez Mamrot, łącznie edytowano 1 raz

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pon lis 21, 2011 14:57 Re: Wątek cukrzycowy - V

joasia1976 pisze:
W poniedziałek jedziemy z Felix'em do Kliniki w Szczecinie, wizytę mam umówioną na 9:00, żeby nie musiał być długo głodny:).



Witaj Joasiu.
W poprzednim poście prosiłaś o namiary na polecanego weta w Szczecinie, ale dopiero dzisiaj zapoznałam się z historią Felixa. Jestem ze Szczecina i w tym roku przeszłam z moim kotem Maślakiem cukrzycę, a przy okazji kilka doświadczeń z tutejszymi klinikami. Nie polecam kliniki dr Pępiaka na os. Słonecznym (przez zbyt dużą dawkę początkową Caninsuliny, Maślak wpadł w hipoglikemię, podobnie jak Twój Felix i jeszcze kilka innych grzechów mają na sumieniu), polecam natomiast klinikę na ul. Parkowej, gdzie odnalazłam lekarzy, z pomocą których udało się doprowadzić do remisji cukrzycy u Maślaka. Gdyby interesowały Cię szczegóły, chętnie odpowiem na Twoje pytania.

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości