Wątek dla nerkowców - VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob paź 08, 2011 22:48 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Polecisz mi lekarza do zdiagnozowania tego kota?
Musi być tak dobry w "prowadzeniu" i diagnozowaniu kotów nerkowych,aby warto było kota stresować wycieczka do Wrocka.
Legnica
 

Post » Nie paź 09, 2011 9:27 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Legnica pisze:Polecisz mi lekarza do zdiagnozowania tego kota?
Musi być tak dobry w "prowadzeniu" i diagnozowaniu kotów nerkowych,aby warto było kota stresować wycieczka do Wrocka.

Dr. Jonkisz jest nefrologiem. Prawdopodobnie może też wykonać większość koniecznych badań włącznie z pomiarem ciśnienia tętniczego (nie u każdego kota się udaje). Musiała byś zapytać, czy zrobi cystocentezę celem pobrania próbki moczu do badania - ja pobieram z mikcji, więc nigdy nie pytałem. Tym niemniej do niego lepiej iść już z porządnym opisem USG, więc powinnaś się umówić jakieś 2h później niż z dr. Atamaniukiem. Gdy jesteś umówiona na konkretną godzinę, nie dotyczą cię żadne kolejki do gabinetów - obsuwy zdarzają sie rzadko.
Lepszych fachowców raczej nie znajdziesz na terenie województwa.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 09, 2011 11:05 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Przed chwilą zauważyłem rzecz dziwną. Henio opija się wody do takiego stopnia, że puszcza pawia bez odruchu wymiotnego. Po prostu otwiera pyszczek i wypuszcza nadmiar właśnie wypitej wody. Przy tym nie widać, aby miał jakiś niefart - zachowuje sie normalnie. Komuś sie przytrafiło zjawisko?

(Może nawet nie do końca otwiera pyszczek - woda mu się przelewa.)

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 09, 2011 13:24 Re: Wątek dla nerkowców - VII

PcimOlki pisze:Przed chwilą zauważyłem rzecz dziwną. Henio opija się wody do takiego stopnia, że puszcza pawia bez odruchu wymiotnego. Po prostu otwiera pyszczek i wypuszcza nadmiar właśnie wypitej wody. Przy tym nie widać, aby miał jakiś niefart - zachowuje sie normalnie. Komuś sie przytrafiło zjawisko?

(Może nawet nie do końca otwiera pyszczek - woda mu się przelewa.)



Co to znaczy :?:

8O :strach:
najszczesliwsza
 

Post » Nie paź 09, 2011 18:09 Re: Wątek dla nerkowców - VII

To znaczy, że kot ma duże pragnienie i woda nie mieści się w żołądku, więc ulewa. Jeśli nie będzie jadł nerkowej diety, sytuacja stanie się chroniczna.
Nerkowiec musi jeść białko najwyższej jakości (białko jaja kurzego, wołowina) i odpowiednio do wagi. Białko, zwłaszcza roślinne, a tego pełno w karmach bytowych, zostawia produkty rozpadu zatruwające organizm.
Pierwszą moją nerkową kotkę miałam 20 lat temu, kiedy badania krwi nie były powszechne, a o nerkowych karmach nikt nie słyszał. Raz miała zbadaną, i raz dostała u weta kroplówkę. Fosforu też się niczym nie zbijało, trzeba było wybierać pokarmy o niskiej jego zawartości. Poziom jej zatrucia mierzyłam ilością wypijanej wody. Żywiłam ją gotowanym białkiem jaja, puree ziemniaczanym i specjalną odżywką w proszku przeznaczoną dla ludzi z mocznicą. Kiedy to jadła, nie piła wiele, a kiedy czasem mięska dostała, bo kochała jeść, to zaraz pragnienie wzrastało.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie paź 09, 2011 19:18 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Orson dzisiaj dużo pije.
Jeśli to co "dzieje sie w miskach" oraz "kuwecie" takiego kota daje wyobrażenie o jego stanie,to u Orsona wypadałoby robić wyniki co dzień,wpada ze skrajnosci w skrajnosć.Co dzień jest inaczej.
Do wczorajszego wieczora nic nie jadł,nie pił,nie sikał.
Legnica
 

Post » Nie paź 09, 2011 19:32 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Oczywiście, że jedzenie codziennie wpływa na skład krwi. Przykładem tego cukrzyca. Przy nerkach kot pije, sika dużo i póki może wypłukuje z organizmu toksyny. Więc powiedzmy na czczo poziom mocznika może być podobny, do czasu, aż nerki nie siądą całkiem.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie paź 09, 2011 19:35 Re: Wątek dla nerkowców - VII

mziel52 pisze:To znaczy, że kot ma duże pragnienie i woda nie mieści się w żołądku, więc ulewa. Jeśli nie będzie jadł nerkowej diety, sytuacja stanie się chroniczna.

Sytuacja stała się chroniczna jakiś czas temu.

mziel52 pisze:Nerkowiec musi jeść białko najwyższej jakości (białko jaja kurzego, wołowina) i odpowiednio do wagi. Białko, zwłaszcza roślinne, a tego pełno w karmach bytowych, zostawia produkty rozpadu zatruwające organizm.

Tak właśnie z grubsza mu tłumaczę, ale efekt jest mizerny.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 09, 2011 20:40 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Przepraszam, chyba się gubię.
Czy kot z niewydolnością nerek może jeść renala czy nie (jeśli jeść chce)? Czy szukać mu białka jajek i wołowiny?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie paź 09, 2011 21:02 Re: Wątek dla nerkowców - VII

taizu pisze:Przepraszam, chyba się gubię.
Czy kot z niewydolnością nerek może jeść renala czy nie (jeśli jeść chce)? Czy szukać mu białka jajek i wołowiny?

Jeśli lubi, to oczywiście tak.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 09, 2011 21:55 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Mam pytanko-czy ktoś wie czy u Neski S. można kotom pobrać krew czy trzeba zewnętrznie gdzieś?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon paź 10, 2011 10:48 Re: Wątek dla nerkowców - VII

To może zależeć od pory na którą jesteś umówiona. Ja jeździłam wieczorem i badania zlecałam gdzie indziej. Na pewno można liczyć na USG od ręki i bez golenia kota. Najlepiej zadzwoń do tamtejszej recepcji i zapytaj.

asfodel

 
Posty: 321
Od: Śro mar 18, 2009 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 11:14 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Już dzwonilam. Chciałam wiedzieć wczoraj bo nie widzialam kiedy i czy w ogóle zwinąć żarcie ;)
My jedziemy na 13.30-Dilu jest na czczo, pewnie pobierzemy krew. Tosia ma aktualne badania, wiec pojadła rano.
Kotuch ma nawrót zapalenia i chyba przytyka się albo ma tylko parcie :( Raz siusia normalnie innym razem nie może. Wczoraj siknał raz, potem chciał drugi i nie mógł, jęknął-musiałam pomasować. Masowanie podbrzusza bardzo pomaga-zawsze po kilku minutach zaskakuje.
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon paź 10, 2011 12:13 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Nie chcialam tu przychodzic, ale chyba jednak musze. Wyniki Morgana nadal nie sa ok. Nie mamy w tej chwili zdiagnozowanej PNN. I oby tak zostalo. Mam PDF z zestawieniem wszystkich badan krwi jakie mial, i rowniez moczu, tam gdzie dalo sie zbadac. Teraz takie pytanie techniczne, jak tutaj wrzucic tego pdfa?
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11489
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pon paź 10, 2011 15:00 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Discordia pisze:Nie chcialam tu przychodzic, ale chyba jednak musze. Wyniki Morgana nadal nie sa ok. Nie mamy w tej chwili zdiagnozowanej PNN. I oby tak zostalo. Mam PDF z zestawieniem wszystkich badan krwi jakie mial, i rowniez moczu, tam gdzie dalo sie zbadac. Teraz takie pytanie techniczne, jak tutaj wrzucic tego pdfa?

http://link.pcimol.eu/Morgan.pdf

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości