Moderator: Moderatorzy
fazer86 pisze:Sugerujecie że kot przy NN źle się czuje od wysokiego mocznika a nie od wysokiej kreatyniny, tak?
dorobella pisze:....
Drugi kot, już pisałam. Nerka wyczuwalna. Przeszukując fora znalazłam informację, że powiększone są od zalegającego w nich moczu np. w wyniku niedrożności moczowodów spowodowanych zalegającym kamieniem.
Od tego czasu zwierzakom robię mocz z osadem.
....
Jana pisze:Przy przewlekłej niewydolności organizm przyzwyczaja się do podniesionego moczniku, bo zmiany następują wolno, dlatego kot długo może w ogóle nie zdradzać, że coś mu dolega. Jeśli mocznik skacze nagle, przy ostrej niewydolności, kot od razu bardzo źle się czuje.
Szczuruś jest bardzo kiepski.
sibia pisze:Jana pisze:Szczuruś jest bardzo kiepski.
potrzymam sobie kciuki za Szczurka.
bardzo mocno.
Drażniącego działania mocznika i wymiocin - jak sądzę - nie zneutralizują, ale złagodzą nieco stan zapalny śluzówki i ograniczą nadkażenia bakteryjne i grzybicze.fazer86 pisze: Natomiast strasznie wygląda ten pyszczek, czy te płukania z szałwi dadzą coś podczas gdy ciągle będzie miał podniesione parametry nerkowe ?
dorobella pisze:A ja bym miedzy bajki tego nie włożyła.
ana pisze:Drażniącego działania mocznika i wymiocin - jak sądzę - nie zneutralizują, ale złagodzą nieco stan zapalny śluzówki i ograniczą nadkażenia bakteryjne i grzybicze.fazer86 pisze: Natomiast strasznie wygląda ten pyszczek, czy te płukania z szałwi dadzą coś podczas gdy ciągle będzie miał podniesione parametry nerkowe ?
Jana pisze:Szczuruś jest bardzo kiepski.
Jana pisze:A co do wyczuwania zmiany w wielkości nerek - można palpacyjnie, jak najbardziej. W ten sposób wetka zorientowała się, że Szansa ma wodonercze (nerka została usunięta).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości