Moją Rosie zapewne,niektórzy znają - kicia z katowickiego schronu. Ale dla porządku przedtawię ją
Rosie dawniej Bura Kicia została w czerwcu "wyszarpana" przez pini1 z katowickiego schroniska ...
W sierpniu trafiłą do nas ....
Jest naszym piątym i bradzo kochanym kotem, ale jej wyniki nerkowe sa jakie są ... wszystkie wyniki podałam w wątku Rosie.
Jak dla mnie nietypowe jest to że bardzo szybko spadła nam kreatynina, a mocznik cały czas idzie w górę, na dodatek w moczu zawsze ta sama sytuacja - masa leukocytów ... brak wałeczków ....
A co najdziwniejsze Rosie mimo wysokiego mocznika ( w tej chwili 19.77 mmol/l) je - z różnym natężeniem, ale jednak je; nie ma problemów z dziąsłami, nie wymiotuje i nie ma biegunek.
Rosie to prawdziwa diablica .... bawi się, goni chłopaków - a nie tylko śpi jak nasza poprzednia kotka z niewydolnością nerek ....
Dzisiaj udało mi się złapać mocz - wytrzymałam Rosalkę - wreszcie poszła na współpracę. Nie do końca pełny sukces, bo do próbki wpadło kilka ziaren żwirku - stąd w próbce "nieliczne trójfosforany", ale to juz i tak jakiś postęp. Jutro niesiona falą sukcesu złapie mocz na posiew - minęły juz 2 tygodnie od zakończenia kuracji antybiotykowej więc powinien wyjść miarodajny.
Wyniki wyglądają tak:
Kolor Żółty
Przejrzystośc Lekko mętny
Ciężar właściwy 1.015
pH 5.5
GLU NEG
BIL NEG
KET NEG
BLO NEG
NIT NEG
PRO >=300 mg/dl
URO 0.2 E.U./dl
LEU LARGE
Nabłonki 2-3 w p.widz.
Krw.Białe 4-6-7 w p.widz.
Krw.Czer. BRAK
WAŁECZKI BRAK
Skł.Min. nieliczne trójfosforany w preparacie
Bakterie obecne w preparacie
To tyle.
Wiem, że spadł ciężar i pH, ale Rosie dostaje Furosemid, więc pije i sika jak najęta.
Lekarz po rozmowie telefonicznej zaproponował włączenie sterydu, ma to miec na celu osłonę kłębuszków nerkowych przed auto - czymś tam ...
Boję się, bo wiem, że kotom z niewydolnością nerek nie powinno się dawać sterydów ....
Może dodatkowo spróbować pełnej serii Zylexisu aby podnieść odporność ....
Ja juz nie wiem - jutro mamy podjechac do gabinetu .....
PROSZĘ o pomoc.... Co mam robić ....
aaa - no i wreszcie udało mi się zrobić test na krew utajniona w kale - mamy pozytywny wynik ....
Zapomniałam o tym powiedzieć wetowi, ale jutro na pewno mu powiem ....