Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lip 31, 2014 7:38 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Bardzo dziękuję za odpowiedzi i przyjecie do grona.
Uspokoiłam się na temat kroplówek (z NaCl), wiem już że Kiciusia powinnam karmić inaczej, nie saszetkami k/d, lub nie tylko, mam nadzieję że uda mi się też ustalić w jakich proporcjach mięska normalnego a w jakiej te saszetki. Dopóki nie mamy jeszcze ALUSALU to jeszcze jakoś zmęczymy "między wierszami" te saszetki k/d, chyba że to jest tak że albo... albo...? i nie miesza się normalnego jedzenia z nimi ? Wet. dosyć OSTRO mi powiedział że muszę się trzymać tej diety saszetkowej dla nerkowców, bo od tego zależy życie kota, ale to NIE TAK, widocznie taki "rutynowiec" i niezbyt na bieżąco z wiedzą. A może uważa że kot jest już tak bardzo chory? tak czy inaczej, chudnie i słabnie i musi jeść białko prawdziwe, nie tylko zbożowe.

Poczytam o RYBACH ale to chyba ZŁY pomysł? bo mają sporo fosforu i białka, może niektóre tak, inne nie (mam ŁOSOSIA ?).

BIAŁKOMOCZ ? - w badaniu moczu kot ma 9, wet. sugerował że Kiciuś ma białkomocz, ale zaraz zadzwonię i ustalę to, studiując na bieżąco mogę dopiero zadawać wet. konkretne precyzyjne pytania.

Musimy ustalić STOPIEŃ ZAAWANSOWANIA choroby, (zaraz zabieram się do czytania linku o wet. w Krakowie i pow. artykuł, jeszcze raz już na spokojniej i dokładnie), mogę tłumaczyć i korzystać z materiałów ameryk. , jeśli są takowe to proszę, przysyłajcie.

Gdzieś wyczytałam że stopień zaawansowania choroby pomaga ustalić badanie BUN (Blood Urea Nitrogen) ? ale liczę na to że na podstawie badań u db lekarza nam się to uda, a co za tym idzie i ustawić BEZPIECZNE odżywianie, i skonsultować ten LOTENSIL. Ale żeby go bezpiecznie dawać, kot musiałby mieć mierzone ciśnienie na bieżąco, inaczej zaszkodzi.
-----------------
Proszę o nstp. porady:
1. Czy łosoś... czy pstrąg...czy ryby całkiem wykluczone? a cielęcina?
2. Czy może jeść nadal suchą karmę na odkłaczanie (taką dla norweskich kotow), czy przejść na pasty ? (mamy GimPet)

Bardzo mu wypada sierść ("leni się"), wygryza i wylizuje, i zjada dużo sierści ! Czy lizanie się w okolicach genitaliów oznacza że go boli coś w układzie moczowym?
3. Czy trudno jest nauczyć się wstrzykiwać mu kroplówkę w domu? czy wet. mnie NAUCZY?

4. (Jak wstawić tutaj foto Kiciusia? )
----------
Ma być upalnie aż do 15 sierpnia, Kiciuś bardzo zle znosi upały, ja też, teraz leży pod łóżkiem, mam nadzieje że to tylko ... z powodu gorąca. Gdybym mogła go zabrać na kilka dni do jego domku i ogrodu, tam kot odżywa, nabiera wilczego apetytu, ale nie mogę mu przecież dawać tej nadziei na powrót tam skoro miałoby to być tylko kilka dni ? Beata

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 31, 2014 7:55 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Badanie moczu Kiciusia kosztowało tylko 30 zł, może potrzebne jest bardziej poszerzone?
---------
Barwa: słomkowa
Przejrzystość: zup
Gęstość względna: L 1,012 - /1,025 - 1,06/
Odczyn ph 7

Badanie chemiczne:
Białko: neg
Urobilinogen; norm
Glukoza: neg

Uwagi: bili: neg
ket: neg
nit:neg
Badanie osadu:

komórki nabłonka dróg 0 -1 wpw
Krwinki białe Leukocyty 0 -1 wpw
Krwinki czerwone Erytrocyty 0 -1 wpw
INNE: (kw)

Faktycznie, Kiciuś ma wynik: 9, ale to wynik - białko całkowite we krwi, a w moczu nie ma tego ustalenia
Ostatnio edytowano Czw lip 31, 2014 8:15 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam posty

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 31, 2014 8:55 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Skoro znasz angielski, mnóstwo informacji masz na tej stronie: http://www.felinecrf.org/

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 31, 2014 10:39 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszek6
Skoro kot nie ma białka w moczu, to nie ma białkomoczu. Wydaje mi się, że jego niewydolność ma charakter ostry, możliwe, że z powodu zapalenia kłębuszków nerkowych (od antybiotyku, narkozy lub nawet bakterii w zakażonej ranie). Czasem to się da wyleczyć, dlatego pilnie poszukaj dobrego weta.

Odstaw Encorton, zapomniałam napisać, to steryd, a one są nefrotoksyczne. Na poprawę apetytu można dawać Peritol albo Mirtazepinę. Można też pójść kotu na łapę i dawać to, co lubi. Dlatego letni wyjazd na stare miejsce nie byłby zły pod warunkiem, ze nie będziesz wypuszczać kota samopas na dwór. Ryby nie są najlepszym rozwiązaniem, ale odrobina łososia od czasu do czasu nie szkodzi. Jak się uprzesz przy dawaniu karmy leczniczej to możesz dawać naprzemiennie z normalną. Mieszać ze sobą nie ma sensu, bo karmy nerkowej koty nie lubią, i zepsujesz nimi smak kotu na dobrą karmę
Jeśli kot słania się, może mieć problemy z potasem. Miał badany?
Nie ma sensu badać dodatkowo BUN, on jest równie dobrym miernikiem, co mocznik, to są dane ściśle skorelowane, mają stały przelicznik jednego na drugie.

Możesz też kupić w aptece probiotyk o nazwie Biopron i dawać go kotu (1-2 kapsułki dziennie, w całości), troszcząc się zarazem o dobre wypróżnianie z kupy. Bakterie w nim zawarte rozkładają mocznik w jelitach, wspomagając słabujące nerki. Lepszym rozwiązaniem byłby lek Azodyl, ale jest drogi i trudny do kupienia, działa tak samo.
Karmy przeciwkłaczkowe możesz podawać, usprawniają przesuwanie się kupy w kocie..
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw lip 31, 2014 17:29 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszek 6.
W nocy nie zdążyłam wysłać na temat sterydu.Koty cukry mają często takie niższe.
Steryd może doprowadzić do cukrzycy.W razie czego można zrobić fruktozaminę.
Jest wątek kotów cukrzycowych.Lotensin -trzeba zbadać ciśnienie.Ja miałam koty którym był podawany lotensin bez mierzenia ciśnienia .U dwóch na pewno pomagał koty lepiej się czuły.
Widać to było po zachowaniu kotów.Jedna kotka zaczęła się słaniać ,przewracać podjęłam decyzję o pomocy w odejściu.Na podłodze znalazłam wypluty lotensin ,odrazu podałam i wróciła do siebie.drugi kot sępił tylko mięso pieczone ,wędlinę,tylko zjadł robił się jak szmatka.po podaniu lotensinu wracal do siebie.
Alusal -bezsmakowy.
Ja daje ryby -jak daje wyłapywacz.w tej chwili nie wiem gdzie mam książkę z tabelą fosforu u ryb ale niektóre przy pnn można dawac ludziom.Myślę, że lepsze papu z wyłapywaczem niż kot ma nie jeśc.
Tak wtrącę ,mam ojca 86 l z pnn /ok 8l/nie trzyma diety ,je mieso i to dużo.
jak będziesz miała informacje na temat leczenia torbieli to się dziel.

anka1515

 
Posty: 4647
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt sie 01, 2014 3:36 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czytam wątek z dużym zainteresowaniem, bo jestem laikiem w temacie, a kot markotny...

Maciek to kocur niesamowicie pogodny i zrównoważony. Ma siedem lat, mieszka z nami od dwóch, wcześniej był wolnożyjący. Znalazłam go po wypadku, miał połamaną miednicę i tylną łapę w wielu miejscach. Maciek się pozrastał, troszkę kulał, troszkę siedział grzecznie w kącie - i po prostu został. Wiedzą Państwo bardzo dobrze, jak to jest.
Przez dwa lata wspólnego życia nigdy nie okazywał agresji ani frustracji; chodzi za człowiekiem po domu krok w krok, czeka pod drzwiami, gdy ktoś długo nie wraca, ustępuje drugiemu kotu miski i posłanie, słowem, złoto. Kotopies.

Że Maciek ma niewydolność nerek, dowiedziałam się przed kilkoma dniami, potwierdziły to wyniki badania laboratoryjnego (kreatynina 473,4; mocznik 24,2) i badanie USG. Wcześniej przechodził zapalenie dziąseł, miał afty na języku, dlatego weterynarz zlecił dodatkowe badania - właśnie na nerki. (Weterynarza mam fantastycznego - ratował z biedy wiele znalezionych przeze mnie kocich nieszczęść.)
Od trzech dni dostaje kroplówki i odpowiednią karmę (lubi wszystko i dużo, nie wybrzydza; pochłania na razie próbki - RC Renal, Beaphar Nieren). Dziąsła ma nadal smarowane (Solcoseryl). Jutro ponowne badania.

Niepokoi mnie bardzo jego samopoczucie po podaniu kroplówki. Przez okres trzech - czterech godzin jest osowiały, senny, zachodzi mu trzecia powieka, nie reaguje na głaskanie, chowa się pod łóżko. Nigdy wcześniej tak nie robił, zawsze był kontaktowy, stąd mój niepokój. Po kilku godzinach samopoczucie wraca do normy. Czym to może być spowodowane? Czy ktoś z Państwa również zaobserwował taką prawidłowość?

Może to jest pytanie banalne, za co z góry przepraszam. Wolę jednak dmuchać na zimne i sprawdzam wszystko od czasu, gdy sprzedawca w zoologicznym usiłował wcisnąć mi karmę urinary za ponad stówkę. Coś mnie jednak tknęło, wróciłam do domu, poczytałam i szlag mnie trafił. Dlatego wolę dopytać o wszystko.

maAnia

Avatar użytkownika
 
Posty: 129
Od: Pt sie 01, 2014 2:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 01, 2014 7:25 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

MaAnia - jakie badania kot miał zrobione poza oznaczeniem mocznika i kreatyniny?
Czy możesz wpisać tutaj wszystkie wyniki?
Czy było robione badanie moczu, usg?
Jaki płyn kot dostaje w kroplówce, w jakiej ilości i w jaki sposób (podskórnie, dożylnie)?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sie 01, 2014 9:17 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Serdecznie dziękuję za zainteresowanie.

Wyniki badania laboratoryjnego
WBC 8,84
NEU 6,21
NEU% 70,3
LYM 2,00
LYM% 22,6
MONO 0,225
MONO% 2,54
EOS 0,366
EOS% 4,14
BASO 0,034
BASO% 0,388
RBC 9,30
HGB 124,0
HCT 0,398
MCV 42,7
MCH 13,3
MCHC 311,0
PLT 528,0
Albuminy 29,9
ALT (GPT) 50,0
AP - fotostaza alkaliczna 24,2
AST (GOT) 20,8
białko całkowite 90,6
bilirubina całkowita 3,11
cholesterol 2,54
GLDH 1,92
Glukoza 6,56
Kreatynina 473,4
Mocznik 24,2
Chlorki 123,0
Fosfor nieorganiczny 2,42
Potas 3,86
Sód 150,5
Wapń 2,33
Stosunek albuminy/globuliny 0,493
Globuliny 60,7

USG nie wykazało zmian bardzo drastycznych, czekam na sporządzenie opisu przez weterynarza.
Mocz będzie miał badany.
Maciek ma 6kg (trzy tygodnie temu ważył 6,9).
Kroplówka dożylna NaCl i.v. 100 ml codziennie.

maAnia

Avatar użytkownika
 
Posty: 129
Od: Pt sie 01, 2014 2:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 01, 2014 10:25 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A mogłabyś jeszcze dopisać zakresy wartości referencyjnych tego labu do każdego parametru?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sie 01, 2014 14:55 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Piszesz ,ze kot miał połamaną miednicę.Koty z połamaną miednicą mogą mieć problemy z wypróżnianiem .Zalega kał,siku .Czy wszystko jest w porządku.
Zwróć na to uwagę.

anka1515

 
Posty: 4647
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Sob sie 02, 2014 11:59 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

To znowu ja, Beata od Czarnuszka6 (Kiciusia) PKD.

Byliśmy wczoraj na kroplówce (3 strzykawki podskórnie). Dzisiaj rano zwymiotował wszystko co zjadł, głównie te saszetki nerkowe. Dzisiaj dam mu chyba udka ugotowane w rosole i może odrobine rosołu.

Czytałam też ten link ameryk, Tanya's Guide, mnóstwo informacji medycznej, nie znalazłam jeszcze konkretów, poza tym że jak kot ma BUN m. 60-80 mg/dl,
a urea (mocznik) pow. 21 to dieta nerkowa gotowa jest konieczna. Fala upałów utrudnia bardzo, wczoraj zasłabłam w Lecznicy, ktoś znajomy po nas przyjechał.
ale w ten najbliższy najgorszy tydzień będziemy zdani na siebie tylko. Kot w taki upał musi być nawadniany, trudno, spróbujemy powalczyć o życie.

A może zaszkodziła mu ta odrobina łososia? może pasta odkłaczająca? świeżości otwartych saszetek przestrzegam, nie zje w danym dniu to wyrzucam. Beata

"WYMIOTY TO OBJAW ZATRUCIA ZBYT WYSOKIM MOCZNIKIEM",
--------------------
czy mam jechać jeszcze dzisiaj do Lecznicy? większość sensownych lekarzy na urlopie, ale może pomogą Kiciusiowi ? jak? jeszcze raz kroplówka?

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 02, 2014 12:46 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszek6
Trudno wyczuć, skąd wymioty po kroplówce. Ja się z tym spotkałam, ale nie po NaCl, tylko u niektórych kotów po kroplówce z PWE.
Jeśli wymiotuje TYLKO po kroplówce, to prawdopodobnie albo od niej, albo od stresu związanego z wizytą. Jeśli również wymiotuje w innych sytuacjach, winny może być mocznik albo inne przyczyny. No, chyba, że wet coś do kroplówki dodał, np. furosemid :evil:
Czy zaszkodziła drobina rybki... ciężko wyczuć, nie powinna, zwłaszcza, jeśli była bez przypraw i gotowana (surowe, smażone mogą spowodować wymioty)
Jeśli kot wymiotuje częściej, można mu podać środek przeciwwymiotny w zastrzyku
Może to kwestia podawania kroplówki w strzykawce? Spróbuj kroplówki w domu, podskórnego wlewu, tu masz instrukcję : http://partnersah.vet.cornell.edu/pet-o ... subq-fluid
A tak w ogóle: ile tej kroplówki było, te 3 strzykawki?
Pozdrawiam
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sie 02, 2014 14:42 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Taizu, dziękuję bardzo, jestem w ogromnym stresie i każdy wpis tutaj dla mnie to "koło ratunkowe".

Każda strzykawka była wypełniona do cyfry 20. Wet. nie miał prawa dodawać Furasemidu, w zleceniu było NaCl i witaminy. I to był młody lekarz, zastępca tych "szefów" na urlopie. Nie od stresu raczej zwymiotował, wczoraj byliśmy na kroplówce, przespał to, nawet się zabawił wcześniej piłeczką, poprosił o jedzenie, dałam trochę saszetki k/d, zwymiotował wszystko, po czym zrobił kupkę.

Teraz prosi i szuka na stole w kuchni czegoś do zjedzenia, ale cokolwiek mu podstawiam - odchodzi, nie chce, tak jakby czuł ten mocznik wszędzie. Nawet nie napił się wody zabarwionej odrobiną śmietanki, a zawsze to lubił. Udko dobrze ugotowane może "dziubnie" ale nie wiem, dodać Ipakitie czy nie?

Jestem bardzo zmęczona pilnowaniem żeby weterynarze kotu NIE ZASZKODZILI, Furasemidu nie pozwoliłabym dać. Lotensil bez zmierzenia ciśnienia też się boję.

Wiem już że muszę być mądrzejsza od lekarza, a jeszcze nie jestem. Dlatego bardzo dziękuję za każdą wskazówkę.

Dzisiaj zdana jestem tylko na wlewaniu mu wody do pyszczka, przegotowanej oczywiście. Może "Nałęczowianka" niegazowana, czy w ogóle woda mineralna? Beata

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 02, 2014 15:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Spróbuj dać bez Ipakitine, żeby w ogóle jadł
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sie 02, 2014 15:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszek6 chętnie zjadł udko, nawet nie solone. Sód ma duży więc soli nie wolno.

Proszę dzisiaj jeszcze o nstp. poradę: tak bardzo wychodzi mu sierść i on się myje często, a tej karmy suchej dla długowłosych już nie chce jeść, boję się że się
"przytka" sierścią, a to bardzo niebezpieczne. Czy pasta odkłaczająca, np. ca Gimpet, wystarczy?

U nas będzie trudno ze wszystkim, Kiciuś jest psychosomatyczny; jak zabrałam go do swojego domku (ŚP Taty), to po 3/4 dniach był nie ten sam kot: i sierść przestała wychodzić całkowicie. On TAM chce wrócić, a to nie realne. I jak tu się leczyć na ...nerki? Oczywiście, zrobię wszystko co możliwe, by mu ułatwić życie
i ulżyć, ale kot z depresją ..., trudno liczyć na powodzenie. Beata.

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości