Koty cukrzycowe- ABC- cudny słodziak szuka domu str.86

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto cze 05, 2007 13:48

"Kociaro",

Aktualnie bardziej obiektywnym oraz lepiej świadczącym o wyrównaniu cukrzycy jest oznaczenie hemoglobiny glikowanej, a ponadto poziom fruktozaminy nie koreluje z ryzykiem rozwoju powikłań cukrzycowych. Przy haśle hemoglobina glikowana jest napisane Istnieją różne frakcje HG, jednakże tylko frakcja HbA1C znalazła zastosowanie w diagnostyce cukrzycy.

Z tego, co wiem, oznaczenie hemoglobiny glikowanej robi się tylko u ludzi. U nas u psów i kotów robi się jedynie fruktozaminę. Dlaczego tak jest, jeszcze nie wiem, ale poczytam.

Pozdrawiam
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto cze 05, 2007 14:02

Cześć Kociara
A więc tak, moja Tusia ma 10 lat (znalazłam ją jak miała 1 miesiąc, miała koci katar, była dzikuskiem, chowała się za spaniem Taty, trzeba było ją wyjmowac na leki i jedzonko, czasem też robiła ,,niespodziankę,, za spaniem nieładnie pachnącą. Od początku miała problem z oczkami (prawdopodobnie powikłania po kocim katarze) oraz nieprzyjemny zapach z pyszczka. W ubiegłym roku miała wycinane guzy sutków a potem miała sterylkę. Niestety nastąpiły przerzuty do węzłów chłonnych i płuc. Teraz staram się o nią walczyć jak tylko mogę. Śpi ze mną, wszędzie za mną chodzi i jest bardzo kochana. Mam jeszcze jednego kota ,,Urbana,, którego znalazłam w listopadzie ubiegłego roku (też koci katar) ale jakoś szybko wyszedł z tego, wykastrowałam go. Miał być wydany ale jakoś tak wyszło że wszyscy go pokochali i został, obecnie waży już 7 kilo i jest ciągle głodny. Po za kotkami mam jeszcze 6 przygarniętych psów, 7 papug (hodowla zaczęła się od tego że w zime jedna wpadła do mojej mamy do sklepu). Mam jeszcze kawkę, którą niedawno znalazłam (ma złamane skrzydełko i nigdy nie będzie latać więc zostanie u mnie). Mówiąc krótko mam mały zwierzyniec w domu ale cóż poradzić jak się kocha zwierzeta. Dobra nie będe więcej pisać bo i tak się rozpisałam.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko!!!

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Wto cze 05, 2007 16:43

Witajcie dziewczyny!
Specjalne przywitanie dla Tusiniki i jej kotki Tusi. Trzymam za Was kciuki.

Tinka, przyjmij ode mnie oficjalne przeprosiny za to, że zwróciłam Twoją uwagę na wątek o Kasi. Przykro mi, że zostałaś potraktowana jak intruz i, że tak nieładnie Ci dokuczano z powodu miejsca zamieszkania. Wiem jak bardzo leży Ci na sercu los kotów i jak dużo informacji zupełnie dla nas niedostępnych udało Ci się znaleźć. Myślę, że wiele osób ma podobne zdanie co ja. Mam nadzieję, że się nie zniechęciłaś. Jeszcze raz Cię przepraszam i obiecuję, że wiecej tego nie zrobię.

Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie.
Resztę Cukrowników i nie tylko również.

Flores

 
Posty: 201
Od: Wto mar 20, 2007 12:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 05, 2007 20:03

Droga Flores,
przecież to wcale nie Twoja wina, że mnie tam tak potraktowano. Coś Ty, nie przejmuj się. Tacy ludzie też bywają Obrazek. Dostałam po nosie za to, że się całą sprawą za bardzo przejęłam i że jestem w tak krytycznych sytuacjach bezceremonialna.
Wcale się nie zniechęciłam i pomogę każdemu, kto mojej pomocy będzie potrzebował, a ja będę umiała mu pomóc.Obrazek

Pozdrawiam ciepło Ciebie i całą Twoją bandę!
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro cze 06, 2007 11:16

Tinka, Kuba miał dziś rano 320, rano dostał 2,8 kreski. Spojrzałam do tamtego wątku, cóż, może faktycznie ktoś stanął w obronie swojego weta, wiem, że Ty tu nie uznajesz kompromisów, a każdy może mieć swoje zdanie natomiast wycieczki na temat mieszkania w Niemczech, poniżej pasa.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro cze 06, 2007 12:01 chwyty poniżej pasa

Witajcie
Ja też wtrące tu swoje trzy grosze. :wink:
Jesteś Tinka wspaniała i tak dalej trzymaj :ok: :ok: :ok:
To co nam tu kocim cukrzykom jest najbardziej potrzebne to nie współczucie i wzajemne "dopieszczanie się" ale WIEDZA, dzięki której to MY sami podejmujemy dalej decyzje jak postępować z naszymi pupilami. Nie politykujemy tylko uczymy sie leczyć nasze zwierzaczki.

Dziewczyny, jak będziecie pilnie potrzebowały strzykawek 0,5 ml U-100 to jestem do usług - mam aktualnie wolne ok. 150 szt. Wprawdzie mam coś z chomika i mogłyby leżeć u mnie z kilka lat, ale jeśli będą kłopoty na rynku to wspomogę Was - koszt przesłania 6,5 zł.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt cze 08, 2007 8:19

Hej, witam wszytskich w ten piekny słoneczny poranek. U Kuby wreszcie się ruszyły 500-kowe wyniki, wczoraj wieczorem mial 420 dzis ran 272. Podam mu chyba mniej insuliny niż 3 kreski, jakies 2,5 :)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt cze 08, 2007 10:33

Witam serdecznie wszystkich
Wczoraj Matylda miała pre rano 290 mg/dl - zjadała odrobinę Animondy i poszła spać;
+ 6,5 wynik 105 mg/dl - w tym czasie udało mi się złapać mocz - wynik stężenia glukozy 250(+), ph więcej niż 7, białko ponad 0,3. Dałam pastę odkłaczającą z odrobiną pasty uro-pet. Matylda mało pije pomimo dwóch miseczek z wodą rozstawionych w kuchni i kociej fontanny.
Nie zamierzałam robić pomiaru wieczornego, bo skupiam się nad ustalaniem NADIRU, ale zauważyłam, że ciągle śpi i ciężko dyszy z gorąca. Wieczorem otworzyłam inną puszkę niż poranną, zjadła niecałe 100 gr i znowu poszła spać. Pomiar wieczorny zrobiłam nie o 19.00 ale o 20.00 i to godzinę po posiłku i wynik był: 323 mg/dl. Dałam obecną dawkę 1,75U (po raz pierwszy po posiłku i odczekaniu 1 h). W nocy buszowała jak codziennie.

Chyba zrobiłam błąd, jak zauważyłam że jest tak ospała powinnam była zrobić pomiar - teraz mogę przypuszczać że mogło być pre wieczór 260-300 mg/dl. Kiedy jest tak upalnie jak wczoraj koty nie mają ochoty na jedzenie i to chyba ma wpływ na poziom nadiru.

Jestem ciągle na etapie ustalania stałej diety dla Matyldy. Na razie są to puszki Animondy: wołowina, wołowina plus kurczak, kurczak plus kaczka, Leonardo: wołowina plus wątróbka, wołowina plus jagnięcina, Feline Porta 21 kurczak w sosie własnym. Ciekawa jest ta puszka Feliny: jest to sam kurczak w sosie z witaminami. Może zastąpić gotowanego na parze kurczaka, a do tego czyści zęby. Kupuję duże puszki 400 kg bo pomimo rabatu 5% jest droga 7,68 zł/puszkę 400 gr. Cały dzień stoi karma sucha obesity.

Tinka potrzebuję porady co do odmierzania insuliny na strzykawkach. Odmierzam np. 2U tj, dwie kreski - tłok jest tuż nad kreską; w środku kreski; pod kreską i cała kreska jest widoczna :?: Ma to kolosalne znaczenie przy odmierzeniu 1,75, albo 1,25.
Ponadto nie mogę zrozumieć pewnej frazy z artykułu "Tight regulation with Lantus or Levemir for diabetic cats". Wprawdzie stosuję się do zaleceń The Univerity of Queensland Australia "Information on use of glargine in diabetic cats" ale w tym pierwszym artykule używają takiego skrótów 0,25IU (to jednostka) i BG lub BGs np. Fluctuations are very common in this phase before BGs start to stabilize under consistent dosing:....... albo Try to keep the cat a dose where yhe BGs are in the 50 to 200 mg/dl range for as much of the day as possible. Co to znaczy ? 50 to nadir, a 200 pre.

Próbowałam zlokalizować strzykawki odmierzające 1/4U, ale namiary na WAL-MART to jakiś moloch typu mydło i powidło i w dziale pharmacy pisze się coś o strzykawkach insulinowych ale najmniejszy rozmiar to 0,3 ml U-100. Nie mam obecnie zbyt dużo czasu, więc przestaję zajmować się tym tematem.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt cze 08, 2007 10:48

Jeszcze raz Hi
Czy macie jakieś namiary na paski do glukometru accue activ np. w większych ilościach - 4, 6 opakowań po 50 szt. na raz. Tymi dużymi opakowaniami po 100 albo 200 szt w jednym pudełku nie jestem zainteresowana. Moje 2 zdobyte opakowania są już na wyczerpaniu.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt cze 08, 2007 21:21

Hej Dziewczyny,

dziś znów zawiodło w mojej poczcie mailem powiadomienie o wpisie w naszym wątku. Niestety czasem się tak zdarza. "Kociaro" na Twoje pytania odpowiem jutro, bo dziś miałam przez cały czas w głowie tylko przewlekłą niewydolność nerek.

U nas wszystko zaczyna się walić. Wczoraj mój wet przesłał mi mailem wyniki Tinki, parametry nerkowe pogorszyły się bardzo, choć cukrzyca jest ustabilizowana. Dwa miesiące temu wyglądało to jeszcze nie tak źle. No coż, doszła następna choroba, jakby nie wystarczyło, że Tinka ma problemy z kręgosłupem, cukrzycę i raka. Musimy oprócz tego walczyć z postępującą anemią, co u nerkowców jest dosyć częste. Opracowałam już całą terapię. Dziś w aptece zamówiłam środki obniżające mocznik i stabilizujące poziom kreatyniny. Spróbuję też suplementować żelazo, bo wynik był o dużo za niski. Od wczoraj Tinka dostaje regularnie codziennie kroplówki. Może uda mi się to jakoś ustabilizować.

Pozdrawiam ciepło
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt cze 08, 2007 22:02

Witajcie!

Tinka, jak Cię znam, przy Twoim uporze, zaangażowaniu, woli walki i miłości do kociej Bidulki to uda się Wam. Zresztą nie może być inaczej. Myślę, że piszę nie tylko w swoim imieniu: wszytkie w Was wierzymy i jesteśmy z Wami na tyle na ile można być na odległość i wirtulanie.

Pozdrawiam
Specjalne buziaki dla Tinki w puchaty pyszczek.

Flores

 
Posty: 201
Od: Wto mar 20, 2007 12:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 08, 2007 22:43

Kiedy jest tak upalnie jak wczoraj koty nie mają ochoty na jedzenie i to chyba ma wpływ na poziom nadiru.

mam dokladnie takie same spostrzeżenie
BG to blood glocose,
Fluctuations are very common in this phase before BGs start to stabilize under consistent dosing:.......

Wahania występują często w tej fazie, zanim poziom glukozy we krwi zaczyna się stabilizować pod wpływem systematycznego dawkowania...
.
Try to keep the cat a dose where yhe BGs are in the 50 to 200 mg/dl range for as much of the day as possible.
należy postarać się ustalic taką dawkę dla kota, gdzie glukoza we krwi utrzymuje się pomiędzy 50 i 200 mg/dl przez tak dużą część dnia jak to mozliwe.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt cze 08, 2007 22:47

ttrzymam kciuki zaTinkę, jakie masz te wskazniki nerkowe?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt cze 08, 2007 23:09

dziewczyny
podczytuje Was regularnie od jakiegos czasu

moge tylko napisac: swietna robota :!: :ok: :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob cze 09, 2007 6:41

Trzymam mocne kciuki za Tinke
Trzymajcie się dziewczynki!!!

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 360 gości