Wątek cukrzycowy - V

[Szejbal]

Żanetko, dlaczego Ty się tak rękami i nogami bronisz przed używaniem u Twojego Aresa Lantusa albo Levemira? To są insuliny, które z doświadczenia najlepiej działają u kotów. Proszę Cię, nie eksperymentuj - wszak im szybciej zastosujesz najlepszą insulinę, to szybciej futrzak się ureguluje i będzie większa szansa na remisję choroby... Przemyśl to, szkoda Twoich nerwów i przede wszystkim zdrowia Areska

Edit: Sama bardzo żałowałam, że od razu nie zmieniłam Caninsuliny na Levemira... Nie popełniaj tego błędu, proszę

[dorot]

Żanetko, z jakiej jesteś miejscowości?

[Żanetka]

Hallo,

Do Szejbal: Ależ przecież nie bronię się przed Lantusem lub Levemirem. Chyba mnie źle zrozumiałaś. Właśnie za poradą dziewczyn na forum zapytałam dzisiaj u weterynarza o te insuliny i może w poniedziałek okaże się, że mogę ją zakupić, w zalezności od tego czy będzie dostępna w hurtowni. Dodatkowo pytałam na forum o Lente , bo mi powiedziano, że na stanie mają Lente a nie wiem co to jest. Co do Caninsuliny to mój kociak dostaje ją dopiero od kilku tygodni więc przy najbliższej możliwości zmienię ją na Lantus lub Levemir. Pozdrawiam.


Do Dorot: Jestem z Chorzowa

[feniks32]

Hallo,

Właśnie za poradą dziewczyn na forum zapytałam dzisiaj u weterynarza o te insuliny i może w poniedziałek okaże się, że mogę ją zakupić, w zalezności od tego czy będzie dostępna w hurtowni. Dodatkowo pytałam na forum o Lente , bo mi powiedziano, że na stanie mają Lente a nie wiem co to jest. Co do Caninsuliny to mój kociak dostaje ją dopiero od kilku tygodni więc przy najbliższej możliwości zmienię ją na Lantus lub Levemir. Pozdrawiam.

Witam,

wtrącę się w temacie Lantusa. Jeśli nie będą mieli Lantusa bądź Levemir w lecznicy, to powiedz wetowi aby
wypisał Ci normalną receptę weterynaryjną. Zrealizują w każdej aptece i insulinę masz od ręki, bez czekania czy jest w hurtowni czy nie ma. To jedna moja rada. Druga, podobnie jak wszystkie tu osoby, co najszybciej zmień Caninsulinę na którąś z w/w. Mój kocur był na Caninsulinie 2 dni i od razu przeszliśmy na Lantusa. Już 2 rok jesteśmy na Lantusie i mamy wyniki 0,5 U - PRE 160 max 170-180 (ale moje wetki chcą się czegoś nauczyć).
Zaznaczam też, że mój kot jest już w dosyć podeszłym wieku - 17 lat, a ma się świetnie
Dziwi mnie tylko taka niewiedza lekarza weterynarii. Medycyna zarówno ludzka jak i weterynaryjna cały czas idzie do przodu, pojawiają się nowe leki, nowe metody leczenia. A tu ktoś nauczył się tylko tyle co na studiach i klapki na oczach, niczego nie chce się uczyć nowego. To mi się nie podoba. Ale nie mnie oceniać...
Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za Areska

PS. Tinka i "Kociara" oraz Liwia (która mi dużo pomogła) to są filary tego wątku, chcą i potrafią pomóc, doradzić.

[Mamrot]

Zanetko! recepta najzwyklejsza i kupujesz a aptece! są apteki które sprzedają pojedynczy wkład do pena np. Levemiru, Lantusa pewnie też. Nie kupuj przypadkiem całego opakowania.Jak poczytasz to się dowiesz, ze levemir działa nieco łagodniej tzn. jest bardzo skuteczny tylko fala działania jest dłuższa. Polecam. Jeśli zaczniesz Levemir albo lantus to musisz sie dokształcić co do odpowidnich insulinowek, te które stosuje sie do caninsulin nie maja tu ABSOLUTNIE zastosowania.

[Żanetka]

Hej Wszystkim,

Dzisiaj Ares PRE miał 115 , więc dostał 0,5 jednostki. Wg rozpiski Tinki powinien dostać 0,2 ale na insulinówkach U40 nie ma szans odmierzyć czegoś takiego. Przymierzam się do insulinówek U100, jeśli wyniki Areska nadal będą się utrzymywały na niskim poziomie i nie będzie już potrzebował takich dużych dawek. Zmianę insuliny załatwię na spokojnie, bo w istocie muszę się do tego tematu merytorycznie przygotować. Tinka, jeśli będziesz jeszcze dzisiaj na forum to napisz, czy dawka , którą dostał wieczorem Ares wystarczy, czy też zmierzyć mu jeszcze raz cukier np za godzinę i jeszcze dodać trochę insuliny. Pozdrawiam.

[Tinka07]

Nie wiem, Żanetko, czy będzie potrzebna jeszcze dodatkowa dawka insuliny. Ja robię to na logikę i na wyczucie, a przy cukrzycy nie ma żadnych matematycznych rozwiązań. Sądzę jednak, że nie będzie potrzeby dostrzyknięcia insuliny. Ta ilość do jutra rana powinna wystarczyć, biorąc pod uwagę poprzednie wyniki PRE i dawki insuliny.

Żanetko, ja wcale nie odczytałam Twoich postów tak, że bronisz się przed lantusem lub levemirem. Rozumiem Cię doskonale. Taka diagnoza to istny szok. Trzeba się po tym jakoś pozbierać, tym bardziej że na samym początku nikt z nas nie miał na ten temat zielonego pojęcia. Szukamy w necie, zaczynamy czytać, i znów się wszystko wali, bo czytamy co innego na forum miau w wątku cukrzycowym, niż zalecił zaufany wet. Wtedy miotamy się jeszcze bardziej i nie wiemy, komu właściwie zaufać. Wahamy się nieustannie z powodu konieczności dokonania wyboru: wskazówki tych zupełnie nieznajomych dziewczyn z forum, czy zalecenia lekarza weterynarii po wieloletnich studiach?

Żanetko, jesteś nadzwyczaj mądrą i odpowiedzialną osobą. Czytam i czuję, że zrobisz wszystko, żeby Aresa z tego wyciągnąć. Już sama organizacja z pomiarami zasługuje na wielką pochwałę i też to, że Twoja druga połowa zgodziła się na mierzenie cukru u Aresa.

Zaczekajmy jeszcze kilka dni na Canisulinie, bo widzę, że Ares bardzo ładnie reaguje na jej małe dawki. Dopóki nie masz z wynikami kolejek górskich, nie zmieniałabym na razie insuliny. Nie powinnyśmy wylewać dziecka z kąpielą.

Na temat rodzajów insuliny, przede wszystkim tego, co znaczy lente, ultralente, semilente, a co to Lantus napiszę w weekend. Dziś już nie mam melodii do dalszego pisania.

Pozdrawiam ciepło
Tinka

[Żanetka]

Hej Tinka,

Ok. Zostawiam , tak jak jest. Zresztą Aresek seidzi i myje sobie futerko tzn wszystko jest ok Tzn pcha mi się właśnie na kolana i wisi mi na ręku więc ciężko ze stukaniem na klawiaturze To, czy bronię się przed zmianą insuliny było do Szejbal, bo ona mnie zapytała dlaczego tak się tego boję. Co do zaufania weterynarzowi, to od dawna go straciłam. Widzę zaangażowanie wielu osób na tym forum i to dla mnie znaczy dużo więcej niż porady lekarskie nie przynoszące żadnych efektów.
Jutro tak , jak planowałam zrobię krzywą cukrową. Tylko co ile godzin najlepiej mierzyć cukier? Co dwie, trzy?
Dzięki za miłe słowa Tinka . Dobranoc. Do jutra.

[Szejbal]

Żanetko, może za ostro napisałam - przepraszam Kciukasy za dobry cukier u Aresa

[Tinka07]

Żanetko, zobaczymy, jak to jutro wyjdzie. Może te wyniki nam coś powiedzą. Nie wiem jednak, na ile będą miarodajne, bo teraz żąglujemy codziennie z dawką do dołu.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka

EDIT: Chciałam Cię tylko zapewnić, że przeczytawszy Twoje ostanie posty, nie miałam takiego wrażenia, że się bronisz przed zmianą insuliny.

[Tinka07]

Nie doczytałam pytania, co ile godzin mierzyć. Mierzyłabym co 2 godziny.
PRE, +2, +4, +6, +8, +10, +12 (PRE wieczorne).

Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za jutrzejsze pomiary
Tinka

["Kociara"]

Dzisiaj Ares PRE miał 115 , więc dostał 0,5 jednostki. Wg rozpiski Tinki powinien dostać 0,2 ale na insulinówkach U40 nie ma szans odmierzyć czegoś takiego

Żanetko !
Z własnego doświadczenia wiem że można na strzykawce U-40 odmierzyć 0,5U i 0,25U, a jak się dojdzie do wprawy to wyjdzie też 0,12U. Ustawiasz dokładnie 1 jednostkę biorąc pod uwagę gdzie zatrzymuje się kreska "O", następnie dzielisz ją na pół - otrzymujesz 0,5U; przez kolejne podziały połówek uzyskujesz 0,25U i 0,12U.
Z tym samym problemem spotkasz się na strzykawkach U-100 o pojemności 0,5 ml przy ewentualnym przejściu na Lantusa/Levemira. Tu też trzeba będzie nauczyć się dzielić połówkę z połówki. Niestety nie da się odmierzać dawek mniejszych niż 0,5U na strzykawkach Insumed U-100 o pojemności 0,3 ml.
Najlepiej używać strzykawek U-100 do odmierzania caninsuline, gdzie 1 jednostka to 2,5 kreski na U-100, łatwiej modyfikować dawki.
Wet mówiąc o insulinie Lente mógł mieć na myśli Lente WO-S Lente z Tarchomina. Można ja sobie darować - szkoda czasu na wątpliwe eksperymenty.
Pozdrawiam
PS. Trzymam kciuki za dobre wyniki.

[dorot]

Wczoraj po raz pierwszy podałam Hienie Lantusa wieczorem, jedną jednostkę, przed podaniem miała 323. Dzisiaj pomiar cukru pokazał 166. Kita właśnie się pasie a ja zastanawiam, wstrzykiwać jednostkę czy mniej. Strasznie się boję, że po jednej dostanie teraz hipoglikemii . Fakt, dzisiaj cały dzień będę w domu, ale mam wysoką gorączkę. Ostatecznie dałam jej trochę mniej niż jedna jednostka, więcej niż pół.

[Żanetka]

Dzień dobry wszystkim,

Pogoda od rana dzisiaj na śląsku ładna - słonko zagląda nam przez okno , ale do rzeczy...

Do Tinki: Narazie pomiary idą zgodnie z planem. Nie zdradzam porannego PRE, wieczorem napiszę już całą krzywą. Aresek już chyba "skumał" i jak go wołam, chodź idziemy kłuć uszko to przychodzi na kolanka i siedzi cierpliwie aż do końca całej operacji...

Do Kociary: Tak zdaję sobie sprawę z tego, że U100 są lepsze w odmierzaniu małych dawek. Po weekendzie muszę je zakupić. Do tej pory U40 się sprawdzały, ale przy dawkach 3 jednostek. Odkąd zeszliśmy na dużo niższe dawki naprawdę ciężko odmierzyć mniej niż 0,5 na U40, bo te insulinówki nie mają podziału jednostek na połówki, co więcej sam tłok jest taki duży, że zajmuje pół jednostki. Nie wiem czy się jasno wyraziłam, ale tak to właśnie działa przy U40.

Do Szebal: Przestań, nie ma za co przepraszać. To dobrze, że się martwisz i starasz się nakłonić do podejmowania dobrych decyzji przez innych forumowiczów. Tak jak napisała Tinka , narazie pojedziemy na Caninsulinie, bo Aresek nie ma jak narazie złych wyników po niej, choć zobaczymy jeszcze, co pokaże dzisiejsza krzywa.

Do feniks32 i Mamrot: Ok. Nie wiedziałam, że tak to działa. Recepta i po kłopocie. Jak tylko podejmę decyzję o zmianie na inną insulinę to tak właśnie zrobię.

Miłego dnia wolnego od pracy. Do wieczora. Pozdrowienia dla wszystkich.

[Tinka07]

Hej Dorot,

trochę się pogubiłam w Waszej terapii. Najpierw pisałaś, że wet zalecił podawanie 1 jednostki 1 x dziennie. W ostatnim poście piszesz, że Hiena dostaje po 1 jedn. x 2 razy dziennie. Dlaczego tak szybko zwiększono dawkę o
100 proc.? Czy masz już strzykawki U-100?

Pozdrawiam serdecznie
Tinka