Wątek dla nerkowców - IV

[trisssm]

Całym sercem jestem z Wami, ściskam kciuki i liczą na to, że Yennefer ma tylko taki kaprys, żeby sobie w swoim domku dziś posiedzieć...a o 18 głodna będzie czekać na kolację )

[Slonko_Łódź]

Trissm kochana jesteś... Jeszcze tak sobie myślę- zmieniliśmy ostatnio solvertyl w zastrzykach na famidynę w tabletkach- może ona jednak działa gorzej? Chyba jej strzelę zastrzyk i zobaczę....

[trisssm]

Nie mam doświadczenia ani z jednym, ani z drugim. Ale jeśli gorsze samopoczucie łączysz ze zmianą leku, to chyba warto spróbować.

co do adopcji drugiego białaczkowca to myslalam o tym przez chwilę... ale nie dam rady...chcę spróbować leczyć kocim interferonem a koszt tego to wstępnie 3000zl...na tą chwilę nie mam nawet dla jednego kota, a nie wyobrażam sobie sytuacji, wktorej leczę jednego, a drugiego nie...

[Irlandzka Myszka]

Trissm kochana jesteś... Jeszcze tak sobie myślę- zmieniliśmy ostatnio solvertyl w zastrzykach na famidynę w tabletkach- może ona jednak działa gorzej? Chyba jej strzelę zastrzyk i zobaczę....

Myśle, ze to jest dobry pomysł. Kicus tez dostawał Famidyne i na początku było ok, ale niestety po pewnym czasie przestała działać. Dobrze, ze drugi środek masz w zastrzyku bo z tabletkami można przedobrzyc i wtedy jest jeszcze gorzej.
Trzymam kciuki

[Slonko_Łódź]

Wyciągnęłam Yennę z domku, zrobiłam zastrzyki i odkryłam, że kroplówka robiona o 11tej nadal się nie wchłonęła.... Yenna dzisiaj nie sikała. Pęcherz ma wypełniony, brzuch tkliwy. Dałam jej dodatkowe phytopale ale chyba mamy poważny problem....

[Irlandzka Myszka]

Wyciągnęłam Yennę z domku, zrobiłam zastrzyki i odkryłam, że kroplówka robiona o 11tej nadal się nie wchłonęła.... Yenna dzisiaj nie sikała. Pęcherz ma wypełniony, brzuch tkliwy. Dałam jej dodatkowe phytopale ale chyba mamy poważny problem....

Słonko spróbuj jeszcze dać jej nospe. Ona się chyba przytkala. Jak nie pomoże to zawiez ja do veta. Musisz działać szybko bo się będzie przytruwac mocznikiem a to nie będzie dobrze ani dla nerek ani dla innych organów.

Trzymam kciuki

PS. Phytophale jest przecież moczopedne a z tego co piszesz pecherz jest pełny tylko nie ma się jak oproznic.

[Slonko_Łódź]

Też myślałam o no spie bo ona przecież miała zawsze problemy z pęcherzem, dlatego też pisałam o tym pęcherzu. Dobra daję i zobaczę co będzie.


Edit: poszło- przy okazji Yenna siknęła parę kropli- mocz z krwią. Teoretycznie wyglądałoby na przytkanie ale dlaczego kroplówka się nie wchłonęła.... Kolacją też pogardziła...

[Irlandzka Myszka]

Słonko Yenna oproznila pecherz ale pare kropel było z krwią czy tylko udało jej się wysikac pare kropel z krwią?
Jeżeli chodzi o kroplowke to się nie wchlonela przez nasycenie plynami. Mam nadzieje, ze nie pisze głupot. Czytałam o tym i tak mi się kojarzy.

[Slonko_Łódź]

Parę kropel poleciało kiedy dawałam jej tabletkę. Potem jak ścierałam to kolor był różowawy.

[Irlandzka Myszka]

Czyli ona ma cały czas pełny pecherz?

[Slonko_Łódź]

Raczej tak. Może nie pełny ale wypełniony (nie napięty do granic ale też nie pusty). No spę dostała 20 minut temu- chyba aż tak szybko nie działa... Czekam czy zadziała.... A jak nie to problem bo nasza lecznica dzisiaj nieczynna- będę musiała jechać do jakiejś "obcej"...

[pixie65]

Ja bym jechała do weta...

[casica]

Jedź do weta Slonko, przecież jest kilka lecznic całodobowych.
Przy okazji pokażesz zmianę na karku.

[Irlandzka Myszka]

Jak nospa nie zadziała w przeciągu 30-45 minut od podania to musisz jechać do veta.

Trzymam kciuki.

PS jak będziesz u veta popros o coś przeciwbolowego bo Yenn bardzo boli.

[Slonko_Łódź]

Casica a do której Ty lecznicy jeździsz?

Na razie Yenna wyniosła się do sypialni bo podsikała domek (troszkę...)- tam są trzy kuwety. Jest wściekła nie mogę jej dokładnie obejrzeć...