Moderator: Moderatorzy
Tinka07 pisze:Kochani,
to wszystko, o czym pisze Taizu, napisałam też w międzyczasie Centusiowej na naszym forum cukrzycowym. Jeśli macie czas, to zacznijcie od tej strony: http://www.kotycukrzycowe.pl/kotycukrzy ... &start=380 Wątki naszych cukrzycowych kotów są publicznie dostępne. Centuś zaczął mieć od podawania kroplówek widoczne problemy z oddychaniem. Nie wiem, czy to z przelania ilością kroplówek, czy może interakcji leków. Kot dostawał przez 3 dni ( co drugi dzień) koplówki z NaCl w ilości 150 ml 2 x dziennie z dodatkiem furosemidu. Zastosowano też nefrotoksyczną cefaleksynę i biovetalgin (= Metamizol sodowy, inaczej zwany pyralginą i dla kotów trujący). Tu informacje na temat substancji czynnej biovetalginu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Metamizol. Doczytałam też w banku leków Uniwersytetu Weterynaryjnego w Zurychu, że tego preparatu nie wolno podawać kotom: http://www.vetpharm.uzh.ch/reloader.htm ... halt_c.htm
Nie mogłam w porę zareagować/interweniować, bo leki były już pod skórą, a protokół terapii wspierała inna forumowiczka, niemająca wystarczającej wiedzy na temat PNN, ale widocznie miała u Centusiowej większe zaufanie niż ja. Wszystko potoczyło się bardzo szybko.
Zasadnicze pytanie brzmi: Nie wiemy, czy serducho Centusia jest OK, nie wiemy też, czy nie ma płynu w płucach. Czy w takim razie można przed zrobieniem ponownych badań w następny poniedziałek podawać kroplówki podskórne?
Pozdrawiam ciepło
Tinka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości