Wątek cukrzycowy VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob wrz 08, 2012 19:50 Re: Wątek cukrzycowy VII

emanka, ja jestem za zielona, żeby w kwestii dawek się wymądrzać, ale 206 to nie jest niski cukier. Nie ma powodu do wstrzymania dawki.
Proszę, niech mnie poprze ktoś mądrzejszy. :)
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Sob wrz 08, 2012 20:14 Re: Wątek cukrzycowy VII

Poziom cukru może nie idealny, ale spadek o 180!!?? To bardzo dużo, nie za dużo przez 12 godzin?

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Sob wrz 08, 2012 20:23 Re: Wątek cukrzycowy VII

emanka, ja nie mam dosyć doświadczenia, żeby się wypowiadać. Dajesz zdaje się 1 jednostkę? To nie jest jakaś wielka dawka. Mam nadzieję, że inne dziewczyny Ci pomogą. Dr Smolak nie mówił co robić w takich razach? Ja do niego dzwoniłam jak Tofkowi cukier spadł poniżej 100 i nawet wtedy zalecał zmniejszenie dawki, a nie rezygnację z podania insuliny.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Sob wrz 08, 2012 20:31 Re: Wątek cukrzycowy VII

Niestety nie pytałam lekarza co w takich przypadkach robić....
Tak, podaje 1 jm
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Sob wrz 08, 2012 20:39 Re: Wątek cukrzycowy VII

emanka, ja na Twoim miejscu bym nie rezygnowała z podania insuliny.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Sob wrz 08, 2012 20:41 Re: Wątek cukrzycowy VII

Dzięki! Podalam ale zmniejszona dawkę. Zobaczymy jak będzie jutro rano

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Sob wrz 08, 2012 20:45 Re: Wątek cukrzycowy VII

emanka: Pamiętaj jednak, że z dawkami nie można skakać jak się chce. Ja to przerobiłam i wiem, że nic dobrego z tego nie wynika. Trzymaj się.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Nie wrz 09, 2012 1:26 Re: Wątek cukrzycowy VII

emanka pisze:Dzięki! Podałam ale zmniejszoną dawkę. Zobaczymy jak będzie jutro rano
dopiero przeczytałam. Jest tak jak piszą dziewczyny, insuliny długo działające "nie lubią" zmian, szczególnie na początku insulinoterapii, kiedy jeszcze lek się nie zakorzenił. Wynik ok 200 mg nie jest powodem do zmniejszenia dawki. A jeśli robimy już zmiany to nie więcej niż o 0,25U i zmienioną dawkę utrzymujemy następne 3-4 dni.
Przy żonglowaniu dawkami najczęściej pojawiają się kosmiczne wyniki.
Należy bezwzględnie zmniejszyć ilość leku, gdy zaczną się pojawiać poziomy 50-80 mg.

EDIT: dopisuję. Spójrzcie w dzienniczek arkusz Matyldy w wyniki od 6-go - jak wygląda bezsensowne żonglowanie dawkami. Teraz znowu mam spadek na 55 mg, odczekuje, bo nie mogę dać insuliny.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Nie wrz 09, 2012 8:20 Re: Wątek cukrzycowy VII

Dzięki Kociaro! Teraz mniej wiecej rozumiem

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Nie wrz 09, 2012 11:06 Re: Wątek cukrzycowy VII

Byłam wczoraj w sklepie zoo w pobliskim centrum handlowym i... zdumiałam się. Przed rokiem można tam było dostać whiskasy, royal canin, purinę, coś tam vitakraft, może jakiś gimpet albo felix. A dzisiał - wielka półka z shesirem, applawsem (filety), oczywiście animoda, almo nature itd. Bardzo mnie to cieszy - nie tylko w sensie dostępności dla mnie w realu tych karm, ale w sensie ich popularności. Bo to znaczy, ze ludzie chętniej sięgają po lepsze karmy. Jest na nie popyt.
A u mnie w moim lokalnym malutkim sklepie pojawiło się to:

http://ekozwierzak.pl/Koty/Karmy-bez-zb ... a-85g.html

Moje laski oszalały na punkcie tego żarcia (jest mnóstwo wariantów smakowych). Wydaje mi się, że ta karma jest bardzo ok i jest to jakaś alternatywa dla miamora czy animody. Chyba że ktoś wie na ten temat co innego, bo mam zamiar zamówić tego więcej.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 09, 2012 12:45 Re: Wątek cukrzycowy VII

To ja tylko powiem, że Tofcio żre Miamor tuńczyk + kalmary. Pół puszki na 24h, ale dziś wygląda na to, że pójdzie cała puszka. Oczywiście tuńczyka od Applaws nie tknie. Ludzkiego od Lisnera też nie. No i nie tknie Miamora kurczakowego z łososiem. Koty to kompletne czubki. :mrgreen:
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Nie wrz 09, 2012 13:31 Re: Wątek cukrzycowy VII

Mój Esiek to wszystkie puszki zagrzebuje łapą. Jego interesuje tylko świeże mięcho.
Reszta dla niego może nie istnieć :D To tak a propos ,że koty to czubki :ryk: :ryk: :ryk:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 10, 2012 10:22 Re: Wątek cukrzycowy VII

Marysia lepiej się czuje, wczoraj wieczorem bawiła się myszką, turlała i rzucała się na nią i bach na boczek i zabić myszkę!! niestety mściła się też na mojej ręce, za kłucie uszka, też chciała rękę krzywdzącą zabić. Nie obyło się przy wieczornym pomiarze bez warczenia, gryzienia i drapania, no cóż - zasłużyłam sobie :twisted:
ale dzisiejszy pomiar poranny pokazał 145! to już nieźły wynik, prawda?
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Pon wrz 10, 2012 11:50 Re: Wątek cukrzycowy VII

emanko - super! Jeszcze tu nie widziałam takiej błyskawicznie skutecznej terapii. :) Ja musiałam czekać 3 miesiące zanim jakiś promyk się pojawił.
Cieszę się, że Mania w dobrej formie.

A u nas do bani. Cukier w normie, a tymczasem Toffee źle się czuje od wczoraj. On od początku choroby ma przyspieszony oddech (była diagnoza zmniejszonej powietrzności płuc i minimalnej ilości wody w płucach - tak małej, że jak ukłuli, to nic nie wyszło), ale teraz te biedne płuca pracują naprawdę cięzko - 38 oddechów na minutę. Kicia je normalnie, więcej pije, częściej chodzi do kibelka na kupki (normalne), ale jest słaby, nieaktywny, mam wrażenie, że może go coś boleć. Z normalnym kotem jechałabym do weta, ale z tym moim czubkiem to się waham - bo to zaraz megastress, sedacja, potem niejedzenie, więc cukry zgłupieją, no i zawsze po wecie jest dramat i gorzej niż przed wetem. Ech, nie wiem co mam robić... Jeśli do jutra się nie polepszy, chyba pojedziemy do kliniki. :(
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Pon wrz 10, 2012 13:29 Re: Wątek cukrzycowy VII

emanka pisze:ale dzisiejszy pomiar poranny pokazał 145! to już nieźły wynik, prawda?
Wynik super, ale jakbyś podała trochę więcej wyników, to można by lepiej ocenić. Może z kilku ostatnich dni. ?

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości