Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro paź 20, 2010 18:08 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Szczawiany to są szczawiany a struwity to są kryształy amonowo-fosforowo-magnezowe.
Szczawiany wapnia to oksalaty

no wlasnie tego nie rozumiem bo u weta wyszly jak byk struwity, widzialam zdjecie. Nie bylo szczawianow.
A w laboratowium struwitow nie stwierdzono tylko szczawiany 8O Cos mi sie to laboratorium nie podoba.

adelka99

 
Posty: 114
Od: Nie paź 17, 2010 11:17

Post » Śro paź 20, 2010 18:37 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Jestem zalamana, kota znowu nie je, nie pije. Wszystkiego sie boi. Dalam jej 10 ml wody strzykawka ale pod koniec to juz byla walka. Wiecej chyba dzis nie wypila. Zjadla moze z 10 g karmy. Nie wiem co mam robic :cry:

adelka99

 
Posty: 114
Od: Nie paź 17, 2010 11:17

Post » Śro paź 20, 2010 19:32 Re: Wątek dla nerkowców - IV

casica pisze:
pixie65 pisze:
casica pisze:Badanie pokazuje infekcję dróg moczowych, pęcherza. Szczawiany wapnia to są własnie struwity czy też kryształy struwitowe.
Podkrwiawianie przy takich infekcjach też się zdarza, nie martw się

Szczawiany to są szczawiany a struwity to są kryształy amonowo-fosforowo-magnezowe.
Szczawiany wapnia to oksalaty.

Kryształy moczowe miałam napisać, nie krysztły struwitowe.
Szczawiany to też kryształy.
Kryształy struwitowe to też kryształy moczowe, podobnie jak szczawiany wapnia. Oba rodzaje kryształów tworzą się przecież w moczu, nie? :wink: Jestem zdania, że jeśli ktoś się na czymś zupełnie nie zna, nie powinien zabierać głosu, udzielając szkodliwych rad i usypiając czujności właściciela, bo rady typu - nie martw się - dla chorego kociaka mogą się naprawdę źle skończyć.

Szkopuł w tym, że każde z tych kryształów leczy się inaczej (odwrotnie). Struwity powstają w środowisku zasadowym, czasem też obojętnym. Wtedy trzeba zakwaszać mocz, żeby struwity się rozpuściły. Szawiany wapnia, tworzą się w środowisku kwaśnym, czasem też w obojętnym i się właściwie nie rozpuszczają. Najczęściej usuwa się je operacyjnie. Są bardzo bolesne, bo cholernie ostre. Nie wiem, Adelko, co Twój kot właściwie ma. Wetka stwierdziła w osadzie co innego niż laboratorium. Potrzebne jest koniecznie jak najszybciej jeszcze jedno badanie moczu z osadem, bo jeśli to rzeczywiście szczawiany wapnia, a Ty będziesz w dalszym ciągu zakwaszała mocz, to będzie jeszcze gorzej. Ph wg labu jest kwaśne. Sprawdź to koniecznie jak najszybciej. Ja bym z miejsca pojechała do lekarza.

Dlaczego Twoja kotka dostaje lek psychotropowy???
Ostatnio edytowano Czw paź 21, 2010 22:58 przez Tinka07, łącznie edytowano 3 razy
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro paź 20, 2010 20:06 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Nie wiem, Adelko, co Twój kot właściwie ma. Wetka stwierdziła w osadzie co innego niż laboratorium. Potrzebne jest koniecznie jak najszybciej jeszcze jedno badanie moczu z osadem, bo jeśli to rzeczywiście oksalaty (szczawiany wapnia) , a Ty będziesz w dalszym ciągu zakwaszała mocz, to będzie jeszcze gorzej. Ph wg labu jest już kwaśne. Sprawdź to koniecznie jak najszybciej. Ja bym z miejsca pojechała do lekarza.

Dlaczego Twoja kotka dostaje lek psychotropowy???


Tinko, weterynarz po odwirowaniu moczu stwierdzil struwity. Obraz mikorskopowy zostal sfotografowany i pokazano go mnie. Wetka dla porownania pokazala mi tez mocz psa z oksalatami i wygladaja zdecydowanie inaczej. Kobietka wytlumaczyla mi roznice miedzy tymi krysztalami wiec chyba wie co robi i co widzi. W moczu mojego kota sa na pewno struwity ale czy moga w nim byc rownoczesnie oksalaty? To drugie badanie bylo w labo ludzkim, sama nie wiem co o tym myslec. Mam dac mocz do jeszcze innego laboratorium ? Zastanawia mnie, ze skoro sa struwity to dlaczego labo ludzkie tego nie wykazalo ? Czy mozliwe zeby struwity zostaly odczytane jako oksalaty? Mam metlik w glowie.

Moja kota dostaje mala dawke psychotropu bo kota sie wszystkiego bala, nawet wlasnego cienia. Byla bardzo nerwowa, okaleczala sie i wlasciwie z tego powodu trafilam z nia do weta. Pewnie to zachowanie jest wynikiem choroby ale ona w ogole przestala jesc. Po podaniu leku ruszyla do miski. Moge go odtawic ale znowu zacznie sie chowanie za kanapa, niejedzenie, lizanie, drapanie.

adelka99

 
Posty: 114
Od: Nie paź 17, 2010 11:17

Post » Śro paź 20, 2010 20:11 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Ja bym z miejsca pojechała do lekarza
bylam dzis, niestety byla tylko asystentka. Powiedzialam ze chyba cos nie halo ale ja tez zdziwil wynik labo bo reszta sie zgadza tylko wynik osadu inny. No ale na wlasne oczy widzialam wynik mikroskopowy.

adelka99

 
Posty: 114
Od: Nie paź 17, 2010 11:17

Post » Śro paź 20, 2010 20:41 Re: Wątek dla nerkowców - IV

adelka99 pisze:W moczu mojego kota sa na pewno struwity ale czy moga w nim byc rownoczesnie oksalaty? To drugie badanie bylo w labo ludzkim, sama nie wiem co o tym myslec. Mam dac mocz do jeszcze innego laboratorium ? Zastanawia mnie, ze skoro sa struwity to dlaczego labo ludzkie tego nie wykazalo ? Czy mozliwe zeby struwity zostaly odczytane jako oksalaty? Mam metlik w glowie.

Mogą być. Jak najbardziej.
To jest właśnie pewien problem z rozmaitymi "radykalnymi" terapiami - piszę skrótem myślowym i ogólnikowo ale chodzi mi o to, że struwity dość łatwo się rozpuszczają. Jak się ordynuje kotu "wszystko na raz", czyli karmę, pastę i jeszcze jakieś dodatki "lecznicze" to bardzo łatwo "przedobrzyć" i doprowadzić do nadmiernego obniżenia pH moczu.
Jeśli kot pije mało, mocz jest zagęszczony, jest takim "wysyconym roztworem", w którym znajdują się rozmaite jony - to wtedy mogą zacząć się tworzyć dla odmiany kryształy szczawianów.
A tych już nie tak łatwo się pozbyć bo są nierozpuszczalne o czym pisała Tinka.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 20, 2010 20:43 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Nie wiem, Adelko, co Twojemu kotu dolega. Wyniki są sprzeczne, więc zrobiłabym koniecznie jak najszybciej ponowne badania moczu. Masz jakiś zaufany lab zwierzęcy w okolicy? Może w tamtym labie ludzkim zrobiono to mało dokładnie, nie wiem. Ja też mam mętlik w głowie, bo do tak sprzecznych wyników nie jestem przyzwyczajona. Podajesz Enroxil, ale antybiogramu nie było. Skąd wetka wie, że akurat ten antybiotyk zadziała? Pewnie jest jasnowidzem :wink: Co do preparatów psychotropowych wydaje mi się, że wyrządzasz swojemu stworzeniu krzywdę. Takie preparaty zwalczają jedynie skutki. Przyczyn nie znasz, bo pewnie nikt się nie pofagował zastanowić, dlaczego tak kotka reaguje.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro paź 20, 2010 20:45 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Pixie ma rację, znam też pewne przypadki kotów, u których jednocześnie występowały oksalaty i struwity. Ja też piszę skrótami myślowymi, bo gdyby trzeba było ten temat rozwinąć, musiałybyśmy z Pixie napisać elaborat na kilka stron stron :)
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro paź 20, 2010 20:53 Re: Wątek dla nerkowców - IV

adelka99 pisze:Ja bym z miejsca pojechała do lekarza
bylam dzis, niestety byla tylko asystentka. Powiedzialam ze chyba cos nie halo ale ja tez zdziwil wynik labo bo reszta sie zgadza tylko wynik osadu inny. No ale na wlasne oczy widzialam wynik mikroskopowy.

A skąd jesteś? Skoro u Ciebie są kiepskie możliwości diagnostyczne, może mogłabys gdzieś z tym moczem podjechać?
Do jakiegos innego laboratorium? Żeby wynik był pewny?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 20, 2010 20:55 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Tinka07 pisze:Przyczyn nie znasz, bo pewnie nikt się nie pofagował zastanowić, dlaczego tak kotka reaguje.

A o jaką reakcję Ci chodzi?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 20, 2010 21:00 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Fredziolina pisze:
Slonko_Łódź pisze:Przepraszam nieprecyzyjnie się wyraziłam. Yenna nie jest leczona- jest na karmie leczniczej od 5 lat



przez 5 lat? non stop? 8O


Tak- w lutym byłoby 5 lat.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 20, 2010 21:03 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Slonko_Łódź pisze:Tak- w lutym byłoby 5 lat.

Słonko, przepraszam ale nie doczytałam: TERAZ Twoja kotka też jest na karmie urinary?
Bo pisałaś, że problemy pęcherzowe powróciły po jej odstawieniu, więc...wróciłaś do niej?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 20, 2010 21:32 Re: Wątek dla nerkowców - IV

casica pisze:
Tinka07 pisze:Przyczyn nie znasz, bo pewnie nikt się nie pofagował zastanowić, dlaczego tak kotka reaguje.

A o jaką reakcję Ci chodzi?
Przeczytaj posty dokładniej (czyt. ze zrozumieniem), a sama znajdziesz sobie bez mojej pomocy odpowiedź.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro paź 20, 2010 21:34 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Tinka07 pisze:
casica pisze:
Tinka07 pisze:Przyczyn nie znasz, bo pewnie nikt się nie pofagował zastanowić, dlaczego tak kotka reaguje.

A o jaką reakcję Ci chodzi?
Przeczytaj posty dokładniej (czyt. ze zrozumieniem), a sama znajdziesz sobie bez mojej pomocy odpowiedź.

Złośliwości bądź uprzejma zachować dla siebie. Nie chcesz odpowiadać, nie musisz.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 20, 2010 21:43 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Slonko_Łódź pisze:
PcimOlki pisze:
Slonko_Łódź pisze:....Podczas leczenie Furaginum uważaj na nerki- prawdopodobnie ten lek przyczynił się do tego, że jestem w tym wątku.......

Dlaczego?

Bo z tego co wiem jest nefrotoksyczny.

Drobnoustroje które likwiduje są nefrotoksyczne zdecydowanie bardziej.
W opisie leku nie ma mowy o nefrotoksyczności - jest o przeciwskazaniu w niewydolności.
W opisie wielu antybiotyków natomiast jest jawnie zaznaczona nefrotoksyczność.
Skąd więc podejrzenie, że jest nefrotoksyczny?
Jak długo twój kot przyjmował Furagin, jakich dawkach i w jakim celu?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości