Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone-GUCIO[']

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob cze 29, 2013 9:04 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Witam wszystkich serdecznie, śledzę wątki nerkowe już od jakiegoś czasu, dzięki temu mój Franek żyje i ma się dobrze :)
Do rzeczy:
Zdecydowałam się napisać, ponieważ jesteśmy pod opieką dr Neski. Bardzo doradzam wizytę u niej, przynajmniej jedną, żeby mogła obejrzeć kotka. Jeśli chodzi o konsultacje telefoniczne, to z tym jest ciężko, zdecydowanie polecam kontakt mailowy, chociaż teoretycznie jest on płatny. Franek początkowo dostawał Alugastrin 2 razy dziennie po 2ml i fosfor z 16,5 zleciał na 6,8 w ciągu 2 tygodni. Teraz jesteśmy na Alusalu. Co do innych lekarstw to nie wypowiadam się, bo nie mam takiego doświadczenia jak inni na tym forum. Tylko jedno odważę się dodać - wysoki mocznik powoduje nadżerki w przewodzie pokarmowym i często jest to powód braku apetytu.
Franio [*] 18.12.2014 Jeszcze się spotkamy...

Togilile

 
Posty: 23
Od: Sob cze 29, 2013 8:43

Post » Sob cze 29, 2013 9:23 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Lespewet zostaw on jest moczopędny bardzo delikatnie a ma też inne, dobre działania. Z tym, że dwaj go bo największej kroplówce albo po kilku mniejszych.

Nie wiem jak alugastrin z enroxilem :( Jeśli tylko udałoby się Twoim znajomym podjechać jutro po renagel do mnie to by było najlepiej.

Jeść kot musi, choćby na siłę. Próbuj z tuńczykiem (w sosie własnym bez soli i olei roślinnych), śmietaną, Gourmetami czy nawet jakimś pachnącym Whiskasem. Surowziną, podrobami, czymkolwiek.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob cze 29, 2013 10:12 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Bea, nie mogę odpowiedzieć Ci na pw, bo moje konto jest jeszcze za świeże (albo jeszcze nie udało mi się odkryć jak :oops: )
Nie wiem jak alugastrin z enroxilem, nie dostalismy takiego antybiotyku. Z alugastrinem Franek brał baytril
Franio [*] 18.12.2014 Jeszcze się spotkamy...

Togilile

 
Posty: 23
Od: Sob cze 29, 2013 8:43

Post » Sob cze 29, 2013 10:25 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Tuńczyka odradzam, jak również ryby, bo mają za dużo fosforu.
Najlepiej przecierać karmę nerkową, gotowane białka jaj, nieco ziemniaka, do smaku można odrobinę masła lub mleka skondensowanego dodać. Ostatecznie gerberek z kurczaka lub indyka (tylko te dwa rodzaje bez innych dodatków się nadają)
Na łagodzenie nadżerek odrobina wywaru siemienia lnianego przed posiłkiem, to łagodzi i zmniejsza dyskomfort. A przede wszystkim, im mniej kot będzie zatruty mocznikiem, tym lepszy będzie miał apetyt. Ja z moim Kickiem zaczynałam od małych dawek pokarmu, byle cokolwiek dziennie zjadł ze dwa razy, a stopniowo doszliśmy do 4 x 40 ml dziennie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15184
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob cze 29, 2013 10:40 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Rozmawiałam z asystentką dr Neski, mam napisać maila z prośbą o wizytę w poniedziałek. Trzymajcie kciuki, żeby się udało!
Bo kolejny termin to środa, a tyle czasu nie mamy...

Bardzo się boję, że Gucio nie przeżyje tej podróży, ale wiem, że warto jechać do dr Neski.

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob cze 29, 2013 10:49 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

mziel52 pisze:Tuńczyka odradzam, jak również ryby, bo mają za dużo fosforu.
Najlepiej przecierać karmę nerkową, gotowane białka jaj, nieco ziemniaka, do smaku można odrobinę masła lub mleka skondensowanego dodać. Ostatecznie gerberek z kurczaka lub indyka (tylko te dwa rodzaje bez innych dodatków się nadają)
Na łagodzenie nadżerek odrobina wywaru siemienia lnianego przed posiłkiem, to łagodzi i zmniejsza dyskomfort. A przede wszystkim, im mniej kot będzie zatruty mocznikiem, tym lepszy będzie miał apetyt. Ja z moim Kickiem zaczynałam od małych dawek pokarmu, byle cokolwiek dziennie zjadł ze dwa razy, a stopniowo doszliśmy do 4 x 40 ml dziennie.


Na grzyba mięsożercy ziemniaki??? Skrobia - ciężkostrawna i ciężko przyswajalna i bezwartościowe białko roślinne.

Co do ryb, posłużę się już wielokrotnie przewijającymi się cytatami.

pixie65 pisze:
Anatolek pisze:Ryby mają dużo fosforu, nie jest to zatem dobre jedzenie dla nerkowców, staraj się traktować ryby raczej jako dodatek smakowy (zachętę zapachową do zjedzenia czegoś innego) .... ale jeśli są one jedyną alternatywą dla niejedzenia to chociaż tyle. Trzymamy kciuki :kotek:

To pojęcie względne.
Np. w piersi kurczaka jest więcej (240 mg) fosforu niż w pstrągu (190mg).
W tuńczyku "w wodzie" jest go 170 mg a w łacie wołowej - tylko 113 mg.
Tuńczyk ma najlepszy "bilans aminokwasowy" i wysoką biodostępność.
U nas w sytuacjach kryzysowych sprawdził się znakomicie.


pixie65 pisze:
koconek pisze:Bo zarówno ryba, jak i wieprzowina ma w sumie dużo fosforu w porównaniu np. z takim indykiem?

Koconek, a skąd masz takie informacje?
Bo według moich źródeł ryba (morszczuk) ma 142 mg fosforu/100g, wieprzowina 179mg/100g a indyk 238mg/100g.

Ponadto indyk jest zbyt chudym mięsem dla nerkowego kota.
Tinka07 pisze:4. Powinno się wybierać gatunki mięsa z większą zawartością tłuszczu (im więcej tłuszczu w mięsie, tym mniej fosforu). Do chudszych gatunków dodaje się tłuszcze zwierzęce, jak np. czysty smalec gęsi (można też wieprzowy), oczywiście bez żadnych przypraw. Dzięki temu redukujemy ilość białka w porcji, nie ryzykując zanikania tkanki mięśniowej.

viewtopic.php?f=10&t=97139&start=720
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob cze 29, 2013 11:13 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Bea, trzymam kciuki za to, żebyś szczęśliwie dotarła do dr Neski. Co do żywienia - dostaliśmy jasny przekaz: tylko Renal i koniec. Wydajemy na to majątek, bo Franek je tylko k/d i tylko saszetki, przegryzając suchym, też k/d. Ale moim zdaniem warto.
Franio [*] 18.12.2014 Jeszcze się spotkamy...

Togilile

 
Posty: 23
Od: Sob cze 29, 2013 8:43

Post » Sob cze 29, 2013 11:28 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Togilile pisze:Bea, trzymam kciuki za to, żebyś szczęśliwie dotarła do dr Neski. Co do żywienia - dostaliśmy jasny przekaz: tylko Renal i koniec. Wydajemy na to majątek, bo Franek je tylko k/d i tylko saszetki, przegryzając suchym, też k/d. Ale moim zdaniem warto.


W tej chwili dla Gucia ważne jest by jadł COKOLWIEK byle by JADŁ.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob cze 29, 2013 11:37 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Wyniki badań moczu:

Ph 6
ciężar 1,015
białko 75
cukier 50
nabłonki p/p
leukocyty 30-35
erytrocyty 10-12
liczne bakterie

Piszę maila do dr Neski; rozmawiałam z lekarką stąd... to nie rokuje... ;( Ale Gucio jeszcze chodzi, do kuwety równiez, rano domagał się wyjścia na balkon...

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob cze 29, 2013 11:54 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Błagam, tylko nie mów, że nie rokuje, póki jakoś się toczy - walcz. Jak wzięliśmy Franka z Fundacji, jadł wyłącznie krwistą wołowinę i nakaz dr Neski wydawał nam się niewykonalny. Tymczasem Franio ślicznie przestawił się na renal. No, ale jemu wizyty u pani doktor zawsze dobrze służą. Ostatnio mieliśmy małe załamanie w wynikach - krea 10.1, mocznik 300. Kot w zasadzie bez zmian w zachowaniu, trochę gorszy apetyt i jakby bardziej leniwy się zrobił. W piątek byliśmy u dr Neski, dostał solvertyl i na nowo antybiotyk i bangla jak nowy :wink:
Nie poddawaj się, jedź do Neski, bo ona jest najbardziej kompetentna w sprawach nerkowych.
Franio [*] 18.12.2014 Jeszcze się spotkamy...

Togilile

 
Posty: 23
Od: Sob cze 29, 2013 8:43

Post » Sob cze 29, 2013 12:36 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Gucio nie chce jest Renalu. To karmienie na siłę to musi być dla Niego koszmar... nie wiem ile z tego zjadł antybiotyku. Niebawem Alugastrim, wg. porady dr Neski.

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob cze 29, 2013 12:58 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Jest kilka firm, które produkują karmy typu renal. Warto wypróbować, może któraś podpasuje. My zaczynaliśmy od Royal canin, były grane Animonda, Kattovet i Trovet, w końcu stanęło na Hillsie. A i to nie wszystko chce, paszteciki są be i nie ruszy żeby nie wiem co.

Ale to w tej chwili nie jest chyba najważniejsze, niech zjada co chce, byle mu się poprawiło.
Franio [*] 18.12.2014 Jeszcze się spotkamy...

Togilile

 
Posty: 23
Od: Sob cze 29, 2013 8:43

Post » Sob cze 29, 2013 13:07 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Tak, dokładnie. Ostatnia porcja ze strzykawki, trochę to trwa niestety. Muszę walczyć i będę walczyć, ale muszę też brać pod uwagę dobro mojego Wspaniałego Gucia :(
Przepraszam, źle to znoszę bo jestem sama...

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob cze 29, 2013 13:57 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Bea, rób tak jak zaleciła Ci doktor Neska - podawaj kotu alugastrin.
Tylko zachowaj co najmniej godzinny odstęp pomiędzy podaniem alugastrinu a antybiotyku.
Najlepiej najpierw podaj antybiotyk a dopiero po co najmniej godzinie alugastrin.
Co do karm i karmienia - pozostanę przy swoim zdaniu, że kot powinien jeść mięso a nie karmę dla kur.
I nie spinaj się do "walki".
Po prostu na spokojnie rób to co powinnaś.
Twoje podejście ma duży wpływ na zachowanie Gucia - nie walcz z nim.
Spróbuj pogadać i wytłumaczyć mu (poważnie piszę), że wszystko co robisz jest dla jego dobra.
Że nie chcesz mu dokuczyć tylko bardzo Ci na nim zależy i chciałabyś, żeby jak najdłużej z Tobą pozostał. Oraz dobrze się czuł.
Gadaj do niego w trakcie karmienia albo mu śpiewaj. Odwracaj jego (i poniekąd swoją) uwagę od "czynności przymusowych". Nie robisz mu krzywdy, robisz to co konieczne.
Kiedy się wyluzujesz obojgu Wam będzie łatwiej, gwarantuję.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob cze 29, 2013 14:01 Re: Bardzo proszę o poradę osoby bardziej doświadczone

Beatko, musisz nauczyć się szybko podawać kotu tabletki do pyska. Antybiotyk musi iść w całości w zaleconej dawce. W pęcherzu masz mnóstwo bakterii to jeszcze bardziej pogarsza stan całości. Jeśli nie jesteś w stanie podać całej dawki antybiotyku powinnaś dostać coś w zastrzykach podskórnych albo coś co można podać do wenflonu.

Co z żelazem? Udało Ci się je kupić?

Pixie,pisałyśmy w tym samym czasie :) Właśnie - u nas, przy nieprzyjemnych zabiegach pomaga jak drapie się kota pod bródką i gada do uszka.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości