Wątek dla nerkowców - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lut 14, 2011 20:34 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko_Łódź pisze:[*] Bursztyn

Sarenzir trzymaj się- Bursztyna już z nic nie boli.......

Jego nie..... strasznie szybko odchodzą. :cry:

Dziś zbudowałem teorię, co się dzieje, a właściwie już stało z Olkiem. Nie jest optymistyczna. :(

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 14, 2011 21:12 Re: Wątek dla nerkowców - V

Bursztyn [']

Sarenzir, bardzo mi przykro :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 14, 2011 21:31 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze: strasznie szybko odchodzą. :cry:


Bo są dwie drogi- albo wychodzą z kryzysu i są tu długo albo nie wychodzą i walka kończy się zanim na dobre się zacznie....

PcimOlki pisze: Dziś zbudowałem teorię, co się dzieje, a właściwie już stało z Olkiem. Nie jest optymistyczna. :(


Mam nadzieję, że jest błędna...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 14, 2011 21:47 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko_Łódź pisze:
PcimOlki pisze: strasznie szybko odchodzą. :cry:


Bo są dwie drogi- albo wychodzą z kryzysu i są tu długo albo nie wychodzą i walka kończy się zanim na dobre się zacznie....

Dróg nawet może jest więcej, ale wszystkie prowadzą do Rzymu.

Slonko_Łódź pisze:
PcimOlki pisze: Dziś zbudowałem teorię, co się dzieje, a właściwie już stało z Olkiem. Nie jest optymistyczna. :(


Mam nadzieję, że jest błędna...

Było by lepiej...

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 15, 2011 5:42 Re: Wątek dla nerkowców - V

Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję
PcimOlki , przesyłam mnóstwo dobrej energii, nieoptymistycznym teorią mówimy nie, zwłaszcza że to teoria jest.
Zuzia7105 - niestety zdążyłam nabrać już trochę doświadczenia w tym temacie - w tej chwili najważniejsze żeby kotka jadła, osłabiona nie będzie miała siły walczyć z chorobą. U nas skusiła kota pasta calo-pet , zapytaj czy w jej przypadku można ja podać , chociaż na ulotce nie ma przeciwwskazań dla kotów z problemami nerkowymi.

Sarenzir

 
Posty: 22
Od: Śro lip 13, 2005 17:06

Post » Wto lut 15, 2011 8:39 Re: Wątek dla nerkowców - V

Sarenzir - Współczuję straty, to takie przykre. :(

Dzisiaj muszę wstrzyknąć Smolikowi convenię i jakiś steryd z tych krótko działających, wybrany przez wetkę (po uwzględnieniu pnn). Plazmocytarne dziąsła bolą, pogorszyły się, ślini się na cuchnąco, piszczy przy ziewaniu, nie je, tylko zlizuje galaretki i sosy, choć chciałby jeść. Muszę wyeliminować głodówkę spowodowaną ewentualnie tymi dziąsłami.
Mam też rp na peritol, ale to jakby steryd nie spowodował poprawy apetytu.
Nawadniamy podskórnie, podajemy lotensin, 1 kaps./dz quatrum od kilku dni (to pod wpływem tego wątku), no i alusal który powinnam zwiększać, ale jak zwiększać skoro nie je. Co prawda pocieszam się, że w stosunku do przyjmowanego fosforu zjada proporcjonalną ilość tego alusalu, bo w każdej nawet najmniejszej porcji, no ale musi jeść więcej.

Smolik ma mięciutkie futerko, błyszczące, niezły (jak na obolały pyszczek) humor, tylko chudy jest :(
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Wto lut 15, 2011 8:56 Re: Wątek dla nerkowców - V

malwina pisze:....
Smolik ma mięciutkie futerko, błyszczące, niezły (jak na obolały pyszczek) humor, tylko chudy jest :(

To ciekawe - Olkowi w ciągu kilku ostatnich dni, futerko zmieniło się z matowo szorstkiego, na jedwabiście mięciutkie. Przez ostatnie dwa dni, wykazuje też znaczny wzrost aktywności. Czasem awanturniczej aktywności.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 15, 2011 9:25 Re: Wątek dla nerkowców - V

ana pisze:Z fragmentów artykułu przytoczonych przez Pixie wynika, że azot z m.in. mocznika wykorzystują bakterie Streptococcus thermophilus (szczepy KB4, KB19 i KB25) a z tego co widzę, w Bacidofilu ich nie ma.

I być może dlatego Bacidofil działa "gorzej".
Natomiast jeśli chodzi o konkretne szczepy Streptococcus thermophilus (te KB) to ja bym nie była ortodoksyjna :wink:
Przytoczone przeze mnie cytaty są fragmentami patentu, nie artykułu. Producent Azodylu na tym między innymi opiera swoją strategię marketingową - że preparat zawiera specjalnie dobrane, wyselekcjonowane szczepy bakterii.

PcimOlki, jaką to teorię zbudowałeś?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 15, 2011 9:34 Re: Wątek dla nerkowców - V

pixie65 pisze:...
PcimOlki, jaką to teorię zbudowałeś?

Napisze, kiedy będę miał więcej czasu.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 15, 2011 10:33 Re: Wątek dla nerkowców - V

Sarenzir - Współczuję, trzymaj się.

PcimOlki pisze:Olkowi w ciągu kilku ostatnich dni, futerko zmieniło się z matowo szorstkiego, na jedwabiście mięciutkie.

Olej z łososia działa dobrze na futro ale nie wiem czy w tak krótkim czasie.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lut 15, 2011 11:11 Re: Wątek dla nerkowców - V

Malwina,

Ja w ostatnim okresie choroby Hermesa przerzuciłam go ze wszelkich specjalistycznych i mniej specjalistycznych karm na wołowinę. Może to pomoże Smolikowi w walce z brakiem apetytu? My, dzięki temu zabiegowi zyskaliśmy ponad 2,5 mies. dobrego apetytu, 1kg do przodu i przede wszystkim dużo lepsze samopoczucie. Oczywiście do każdej porcji kot dostawał alusal, badź ipakitine. Ponadto, usłyszeć mruczenie podczas spożywania posiłku przez nerkowego niejadka - bezcenne :)

Ja mam pytanie trochę z innej beczki. Jedna z moich kotek dostała totalnej depresji po odejściu Hermesa. Trwa to już tydzień i zaczynam się martwić. Ciągle leży wpatrzona w Hermesowy kącik, wstaje jedynie do kuwety i jeść, jest apatyczna. Martwi mnie, bo myślałam, że to chwilowe, kotka była nadzwyczaj zabawowa... Jak zachowywały się Wasze inne koty po stracie nerkowca?
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Wto lut 15, 2011 11:25 Re: Wątek dla nerkowców - V

Dziś mamy kontrolę gojenia rany, zabieg był w piątek. Kot ma apetyt ogromny, to pierwsza rzecz, która bardzo cieszy. W dodatku je nerkowe, co cieszy jeszcze bardziej. Widać było, że boli, po przeciwbólowym ożywiał się i stawał aktywny, jak schodziło, to spał skulony. Wczoraj już nie było przeciwbólowego, a kota miałam na kolanach non stop, wieczorem tak mu się zebrało na przytulanie, że odwołałam wyjście do kina, przecież trzeba było to wykorzystać ;). Teraz śpi zwinięty w precel, mam wrażenie, że najbardziej dokucza mu katar, który się uaktywnił po zabiegu, niż rana pooperacyjna.

Ale prosimy o kciuki nieustająco, ja ufam pani wet i nie dopuszczam wątpliwości, ale też bałam się dwóch narkoz w ciągu miesiąca. Bardzo.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto lut 15, 2011 11:26 Re: Wątek dla nerkowców - V

Jak zwija się w precel to moim zdaniem jest OK.
Za odwołanie wyjścia do kina :arrow: :king: :aniolek: :1luvu:

:wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 15, 2011 12:37 Re: Wątek dla nerkowców - V

Po ochłonięciu zaczynam mieć wątpliwości co do morfologii - na pierwszy rzut oka wydaje się ładna, ale są jakieś dopiski w obrazie krwinek czerwonych :roll:
Możecie zerknąć?
leukocyty 7,9 G/l (6,0-20,0)
erytrocyty 9,79 T/l (6,5-10,0)
hemoglobina 8,01 (6,21- 8,31)
hematokryt 0,38 (0,30-0,45)
MCV 39 (39-55)
MCHC 21 (18,6 - 22,3)
płytki krwi 446 (300-800)

obraz krwinek białych:
segmentowane 8% (35-75) ?
limfocyty 92% (20-55)

limfocyty od zawsze ma podniesione, czy zdrowy czy chory - to taka jego właściwość, więc tym się mniej przejmuję,
ale to czego wcześniej nie było

obraz krwinek czerwonych
anizocytoza - nieznaczna
poikilocytoza - nieznaczna


do tej pory obraz czerwonych krwinek był OK, jak czytam o tym, to takie zjawiska występują przy niedokrwistości, ale przecież hemoglobina i hamatokryt - dobre.
Więc o co chodzi?

Macie jakiś pomysł?

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Wto lut 15, 2011 14:25 Re: Wątek dla nerkowców - V

Witam i dziękuję za wcześniejsze podpowiedzi, zwłaszcza z famidyną :D

Kolejne pytanko: czy przy nereczkach można podać Oridermyl do uszek? chyba się niewyleczone do końca drozdzaki odezwały :evil: może zakrapiać co drugi dzień?

anna41

 
Posty: 18
Od: Czw lut 10, 2011 8:31
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości