Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw paź 30, 2025 17:12 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

My stosowaliśmy mirataz od grudnia 2024, najpierw codziennie a potem co 2-3 dni.Dopiero we wrześniu przestał jeść, więc był karmiony z palca, ale nigdy z powodu apetytu lekarz nie powiedział nam że mamy się szykować na ostateczne rozwiązanie. Dopiero jak nasz ukochany przestał reagować na aranesp to uprzedził że może być pod koniec niekomfortowo.

anna1402

 
Posty: 16
Od: Pt maja 24, 2024 16:03

Post » Czw paź 30, 2025 18:04 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Zadziwiający wet, tym bardziej, że Borys słabo, ale je.
Co do miratazu. Niestety, z moich doświadczeń wynika, że ciężko chory kot, którego coś przy jedzeniu blokuje (np ból trzustki, jak to było u mojego Dżygita), nie będzie jadł mimo wszelkich możliwych środków na apetyt :( A stosowałam i mirataz, i peritol i w końcu nawet megace. Bez powodzenia - 3 miesiące karmienia strzykawką w nadziei, że jednak walczymy z triaditis, a nie nowotworem. To wszystko zależy od schorzenia. Borys przy wysokim moczniku prawdopodobnie jadł nie będzie bez środków osłonowych, uśmierzających ból w uszkodzonym przez nadżerki przewodzie pokarmowym.
Przy skokach mocznika takie właśnie postępowanie wdrażał przede wszystkim wet. Nie środki pobudzające łaknienie, a osłonowe. Oczywiście środki pobudzające też stosowałam łapiąc się wszystkiego, ale w ciężkich przypadkach po prostu bez spodziewanego efektu.
Dopóki je, nawet mało, dopóki kontaktuje i wykazuje chęć życia, dopóty jest nadzieja.
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9403
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości