
Nonsuch: jedną saszetkę Medarginu rozpuszczam w 8 ml wody (najlepiej jałowej, do iniekcji). Podaję 1 ml roztworu do pyszczka 1 raz dziennie. To daje 250 mg argininy - tyle zalecił prof. Lechowski.
AniaKam:



Moderator: Moderatorzy
Małgorzata i Toffee pisze:emanka, bardzo jesteś dzielna.
Małgorzata i Toffie pisze: jedną saszetkę Medarginu rozupszczam w 8 ml wody (najlepiej jałowej, do iniekcji). Podaję 1 ml roztworu do pyszczka 1 raz dziennie. To daje 250 mg argininy - tyle zalecił prof. Lechowski.
Małgorzata i Toffee pisze:emanka, jeśli reszta kotów nie tknie mokrego, to pomyśl o ewentualnej zmianie karmy na "Power of Nature". Te chrupki mają tylko 8% węglowodanów i najwyższą zawartość białka ze wszystkich dostępnych suchych karm (50-53%). To i dla zdrowych kotów lepiej i gdyby Mania któremuś przypadkiem świsnęła chrupkę lub dwie, nieszczęścia by nie było.
emanka pisze:dzisiaj Marysia została zamknięta w osobnym pokoju, z odrobiną mokrego żarcia i wodą, bez chrupek. Chcę żeby się przyzwyczajała do nowej rzeczywistości. Będzie miała tam spokój, nikt nie będzie jej denerwował no i reszta bandy będzie mogła wcinać chrupki (niestety dwa z czterech kotów mam wyłącznie chrupkowe, więc nie chcę żeby cierpiały z powodu Marysi).
takie rozwiązanie na razie wymyśliłam, żeby Maniut nie jadł chrupek i żeby była pod kontrolą z jedzeniem.
Małgorzata i Toffee pisze:Mamrot, ale właśnie "Power of Nature" Kropka świsnęła czy jakąś inną? Ja wierzę w tę karmę, bo Toffee nie je nic innego i jesteśmy cały czas pod progiem nerkowym.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości