aaa - dzięki za wyjaśnienei - nawet nie wiedziałam

- poprosiłam w aptece o ChelaFerr i wzięłam, jaki mi dali - właśnie sprawdziłam - Bio Complex
Czy to możliwe, żeby kot dostając codziennie taką samą porcję kroplówki mógł być raz lepiej nawodniony, raz gorzej? Chyba faktycznie nie do końca zrozumiałam po prostu. Pytam, przez ciekawość - bo nawadnianie mamy mniej więcej o tej samej godzinie - coś koło 18 wieczorem i zawsze tyle samo - czyli te 120 ml i nie mamy problemu, że część z niej wycieka, jak to miało miejsce w lecznicy przy pierwszych wlewach podskórnych a badania krwi zawsze koło 7.30 rano - przed pracą

. Nie znam się - i dlatego dopytuję. Jakie są jeszcze czynniki wpływające na nawodnienie?
Z drugiej strony, jakby nie patrzeć, od poniedziałku do piątku wyniki też jej spadły - podaję poniżej.
Fosfor 3,2 mg/dl (4,5-8,11)
Potas 5,18 mmol/l (norma 4,091-5,625)
Kreatynina 3,4 mg/dl
Mocznik 117,1 mg/dl
WBC: 3,6 tys./mm3 (norma 5-15) (!)
RBC: 6,89 mln/ul (norma 6-10)
HBG: 9,5 g/dl (norma 10-15)
HTC: 28,4 % (norma 24-45)
MCV 41 fl (norma 40-55)
MCHC 33,5 g/dl (norma 31-36)
MCH 13,8 pg (norma 13-17)
PLT 755 tys./mm3 (norma 180-430)
MPV 15,7 um^3 (norma 6,6-15)
RDW 19,5 % (norma 17-22)
LYM 1,9 tys./mm3 (norma 1-4)
%LYM 54,4 % (norma 0-100)
MONO 2,7 tys. mm3 (norma 0,-0,5)
%MONO 0,0% (norma 0-100)
GRAN 1,7 tys./mm3 (norma 3-12)
%GRANS 42,9% (norma 0-100)
%EOS 2,5 % (norma 2-12)
Co znaczy, że coś się w tym kocie dzieje - ale wet stwierdził, że nie wie, czemu białe krwinki tak poleciały i na razie nie ma się co martwić - a ja się martwię i tak.
Fakt, faktem, że wróciły jej smarki w nosie - które ma od kiedy ją wzięliśmy (i bezskutecznie próbowaliśmy leczyć - minęły dopiero po transfuzji, jak z bicza strzelił - i teraz też tak samo szybko wróciły).
Na "ogląd" kot ma się super - wesoły, miziasty, ma ochotę na zabawę, wróciła ciekawskość, siusiu i kupka normalne - ale wyniki gorsze - wiem, że leczymy kota nie wyniki - ale ja też mam tendencję do panikarstwa.
Zaczynam podejrzewać FIV - nie miała robionych badań

a jest z biudla - teraz widzę ile błędów popełniłam - bo myślałam, że "nas to nie dotyczy"
Jutro rano kolejne badania - zobaczymy jak się sprawy mają.