Wątek dla nerkowców - VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt lip 06, 2012 9:25 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Ojej, nie miałam o tym pojęcia :( Na stronie, gdzie kupowałam było napisane, że ewentualnie można z karmą i nie było nic napisane, że to aż tak osłabia skuteczność :( Czy macie można jakieś linki do tych informacji?

Ja mieszałam z Vitakraft Liquid Snack, pewnie sporo wody w tym jest. Zobaczymy jak wyniki krwi, dzisiaj mam odebrać. Jeśli nie będzie dużego spadku to chyba przestawię się na wciskanie mu tych kapsułek. Nie chciałam tego robić, bo Junior ma przez zmianę w wewnątrz szyi zwężone światło przełyku i zdarzało się, że dławił się po tabletce. Może spróbuję posmarować je masłem z zewnątrz. :(

Rookie

 
Posty: 237
Od: Pon maja 14, 2012 14:29

Post » Pt lip 06, 2012 15:57 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Posmarować masłem i może schlodzić w lodówce.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lip 07, 2012 18:18 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

To masło to tak na poślizg, to może nie będę z powrotem scalać :) Jakoś się udało podać wieczorem i dzisiaj rano. Mocznik i tak dramatycznie spadł: 130.25 mg/dl, dwa tygodnie wcześniej było 328 mg/dl. Czy taki duży spadek jest możliwy?

Moja pani weterynarz powiedziała, że kapsułka umożliwia bakteriom dotarcie do jelit, w przeciwnym razie większość strawią kwasy w żołądku. Dotyczy to azodylu, ale także probiotyków (o czym też nie wiedziałam :( ). Niektóre probiotyki weterynaryjne można rozpuszczać w wodzie bo poza główną kapsułką wewnątrz znajdują się mikrokapsułki. Przez pewien czas podawałam ludzki probiotyk, acidofil (nie wiem czy można go rozwadniać, chyba nie, ale nawet jakby ktoś próbował to się nie bardzo dawało), ale pani weterynarz powiedziała, że koty mają jednak trochę inne te bakterie i lepszy jest weterynaryjny.

Rookie

 
Posty: 237
Od: Pon maja 14, 2012 14:29

Post » Sob lip 07, 2012 18:28 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Rookie pisze:To masło to tak na poślizg, to może nie będę z powrotem scalać :) Jakoś się udało podać wieczorem i dzisiaj rano. Mocznik i tak dramatycznie spadł: 130.25 mg/dl, dwa tygodnie wcześniej było 328 mg/dl. Czy taki duży spadek jest możliwy?

Moja pani weterynarz powiedziała, że kapsułka umożliwia bakteriom dotarcie do jelit, w przeciwnym razie większość strawią kwasy w żołądku. Dotyczy to azodylu, ale także probiotyków (o czym też nie wiedziałam :( ). Niektóre probiotyki weterynaryjne można rozpuszczać w wodzie bo poza główną kapsułką wewnątrz znajdują się mikrokapsułki. Przez pewien czas podawałam ludzki probiotyk, acidofil (nie wiem czy można go rozwadniać, chyba nie, ale nawet jakby ktoś próbował to się nie bardzo dawało), ale pani weterynarz powiedziała, że koty mają jednak trochę inne te bakterie i lepszy jest weterynaryjny.

podobno jednak ludzki lepszy bo nie chodzi tu o probiotyk tylko szczep bakterii który jest w ludzkim

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pon lip 09, 2012 20:33 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Azodyl jest w kapsułkach dojelitowych czyli dopiero tam uwalniana jest zawartość. Podawanie zawartości "bez kapsułki"- czyli rozpuszczonej w czymś moim zdaniem jest zupełnie bez sensu bo nie przyniesie efektów o które chodzi. A chodzi o to, żeby uwolnione bakterie (żywiące się mocznikiem, że to tak kolokwialnie określę) "wyjadły" toksyny mocznicowe znajdujące się w jelitach. Uwolnione wcześniej są strawione w przewodzie pokarmowym i efektu żadnego nie ma. Ludzkie odpowiedniki ty[u Quatrum, zawierające teoretycznie te same szczepy co Azodyl nie dają takich efektów jak Azodyl. Wyjątkowo sprawdziły się u Pixie ale Grzywka w ogóle inaczej reaguje niż przeciętne koty.

Co do podawania kapsułek na siłę- to kwestia wprawy i sposobu. Niedawno opisywałam technikę "szybkiego wrzutu"- moja Yenna jest kotem bardzo agresywnym a 4 kapsułki dziennie jej wpycham i nadal mam wszystkie palce ;)
Slonko_Łódź pisze:do wpychania kapsułek nie potrzeba żadnej współpracy i trwa to trzy sekundy. Trzeba tylko znać sposób :wink: Podchodzisz z kapsułką w jednej ręce (między kciukiem i wskazującym) do kota, drugą ręką zgarniasz skórę między uszami i na karku i ciągniesz mocno do tyłu (można też odrobinę unieść przednie łapki nad ziemię- wtedy koty się uspokajają- tak nosiła je matka)- kot odchylając głowę automatycznie otwiera buźkę, wtedy wolnymi palcami "kapsułkowej" ręki otwierasz szeroko buzię kota i wpychasz kapsułkę głęboko do gardła. Gwarancją sukcesu jest szybkość i zaskoczenie- cała operacja trwa dużo krócej niż czytanie tego opisu ;) Spróbuj bo sposób jest o wiele bardziej komfortowy dla kota i bezpieczniejszy- nie ma ryzyka zakrztuszenia, wyplucia części leku, podrażnienia przewodu pokarmowego, sprowokowanie wymiotów jeżeli smak jest kiepski. Nie zakładaj, że Ci się nie uda bo Ci się uda- to naprawdę prosta sprawa :ok:



Na próby zwrócenia też jest sposób- całusek w nos- wtedy kot odruchowo przełyka.


Belka pisze:czy może ktoś z was też miał taką huśtawkę morfologii? i wie co może być przyczyną?


W pierwszym badaniu HCT był 40,68% czyli kot była bardzo słabo nawodniony- w drugim badaniu HCT 31%- moim zdaniem spadek nie jest tak duży, żeby mówić o huśtawce- po lepszym nawodnieniu normalne jest, że parametry czerwonokrwinkowe są niższe- krew jest "rzadsza" bo kot nie jest odwodniony. Ot i cała tajemnica ;)

Na aranesp jeszcze troszkę za wcześnie- podaje się przy HCT poniżej 20%- jeszcze daleko macie do tego poziomu. A skąd wzięłaś informację o 5 tygodniach od transfuzji do rozpadu krwinek- nigdy nie słyszałam o więcej niż 14 dniach (w zasadzie zazwyczaj 7 dniach)... Moim zdaniem to już "produkcja własna"... Ile podajesz ChelaFerru i jakiego? Dla porównania powiem, że moja Yenna dostaje 2 razy dziennie po 1/3 ChellaFerr Forte i morfologia ciągle w normie.... Skoro dajesz Ipakitine (lepszy i tańszy jest Alusal) to po co jeszcze renal? Rubenal nie ma nic wspólnego z Ipakitine. W zasadzie nie ma żadnego potwierdzonego działania, a nawet może być szkodliwy. Zawiera rzewień (rabarbar), który jest przeciwwskazany w niewydolności nerek. Fosfor teraz jest ok (powinien być w granicach 4-5mg/dl).
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 10, 2012 7:41 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

dzięki za odpowiedź

co do odwodnienia - chyba jednak nie jest - bo kot jest nawadniany od 26 maja - do 10 czerwca dożylnie, potem przeszliśmy na podskórne - ok. 100/120 ml dziennie. skóra jest elastyczna i "opada" od razu - często ją szczypię ;) (mocznik spadł nam do 107, a kreatynina do 3,1)
a parametry morfologiczne ciągle spadają, zwłaszcza teraz białe krwinki - w piątek 06/07 spadły do 3,6 mln (całe wyniki piątkowe spiszę dziś po południu w domu), no i kot mi blednie - chociaż czuje się dobrze - jest radosny, sporo je, mizia się, bawi

Rozpad krwinek - tudzież działanie transfuzji wzięłam od weta :) a skąd on to wziął...? nie wiem :wink: Generalnie - dziś mija równo 30 dni - transfuzja była 10.06.

Rubenal daję na zlecenie weta - wiem, że zdania są podzielone - zasypuję go Ipakitiną - bo ma sporo fosforu - i nie chcę, żeby przez to rósł, więc stosuję wyłapywacz. Teraz kocica je Trovet hypoalergiczny - i faktycznie skóra się poprawia - uszy są podrażnione lekko - a były krwawiącą raną - ale że to sucha karma, to nie zasypuję jej Ipakitiną (ją stosuję, bo "stosował" ją mój pies, który też chorował na nerki i sprawdziła się u niego - jak skończy mi się to opakowanie Ipakitiny pewnie zaryzykuję z Alusalem)

ChelaFerr stosuję firmy Olimp - o ile kojarzę to ten polecany na forum - stosuję 1/2 kapsułki dziennie

Belka

 
Posty: 66
Od: Wto maja 29, 2012 22:46
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 10, 2012 8:49 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Czy kocica dobrze reaguje na ten ChelaFerr? Nie jest dla niej jakoś szczególnie obrzydliwy?

Mam wrażenie, że połykanie tych dużych kapsułek (edit: Azodylu) bardzo podrażniło Juniorowi okolice gardła :( Dużo więcej kaszle :( Spróbuję wieczorem Słonko Twój sposób. Ogólnie "jakieś" podanie kapsułki nie jest problemem (kotek w ogóle nie jest agresywny) tylko żeby jakoś w miarę bezproblemowo dla siebie przełknął. Problemem jest ten przerost mięśni w szyi, na RTG było widać, że on ma tam dużo węziej niż normalnie :(
Ostatnio edytowano Wto lip 10, 2012 10:59 przez Rookie, łącznie edytowano 2 razy

Rookie

 
Posty: 237
Od: Pon maja 14, 2012 14:29

Post » Wto lip 10, 2012 9:08 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Slonko_Łódź pisze:(...)Ludzkie odpowiedniki ty[u Quatrum, zawierające teoretycznie te same szczepy co Azodyl nie dają takich efektów jak Azodyl. (...)

A skąd to wiadomo? Że nie dają efektów?
Bo na przykład Azodyl w wersji dla ludzi niczym się nie różni.
Poza nazwą, oczywiście.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 10, 2012 10:21 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Ja podawałam Zołzie Chella Ferr Bio Complex, polecony tutaj. Zawartość kapsułki wysypywałam do 2ml wody, dobrze mieszałam i podawałam do pyszczka po 1ml dziennie. Zołza piła bez problemu, czasem odnosiłam wrażenie, że jej smakuje ;) Morfologia po miesiącu rewelacyjna. Ale nie wyobrażam sobie wpychania całej tej kapsułki kotu do gardła.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lip 10, 2012 11:02 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Mi chodziło o kapsułki Azodylu, nie żelaza, trochę niejasno to napisałam ;) Żelazo Junior na razie dostawał w zastrzyku (do tego B12 w kroplówce), bo nasza pani weterynarz powiedziała, że żelazo może być naprawdę obrzydliwe w smaku. Może to zależy jaki preparat.

Rookie

 
Posty: 237
Od: Pon maja 14, 2012 14:29

Post » Wto lip 10, 2012 11:06 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Aaaa, teraz to wszystko jasne :) My, na szczęście, jeszcze praktyki z Azodylem nie mamy.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lip 10, 2012 17:22 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Belka pisze:co do odwodnienia - chyba jednak nie jest - bo kot jest nawadniany od 26 maja - do 10 czerwca dożylnie, potem przeszliśmy na podskórne - ok. 100/120 ml dziennie.


Podtrzymuję to co napisałam- kot w pierwszym badaniu był słabo nawodniony, w drugim dobrze. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałam bo chyba nie zrozumiałaś.....

Belka pisze: ChelaFerr stosuję firmy Olimp - o ile kojarzę to ten polecany na forum - stosuję 1/2 kapsułki dziennie


Chyba nie ma ChelaFerru innej firmy :roll: Pytałam o rodzaj- BioComplex, Med czy Forte.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 10, 2012 19:01 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

aaa - dzięki za wyjaśnienei - nawet nie wiedziałam :oops: - poprosiłam w aptece o ChelaFerr i wzięłam, jaki mi dali - właśnie sprawdziłam - Bio Complex :) :oops:

Czy to możliwe, żeby kot dostając codziennie taką samą porcję kroplówki mógł być raz lepiej nawodniony, raz gorzej? Chyba faktycznie nie do końca zrozumiałam po prostu. Pytam, przez ciekawość - bo nawadnianie mamy mniej więcej o tej samej godzinie - coś koło 18 wieczorem i zawsze tyle samo - czyli te 120 ml i nie mamy problemu, że część z niej wycieka, jak to miało miejsce w lecznicy przy pierwszych wlewach podskórnych a badania krwi zawsze koło 7.30 rano - przed pracą :wink: . Nie znam się - i dlatego dopytuję. Jakie są jeszcze czynniki wpływające na nawodnienie?

Z drugiej strony, jakby nie patrzeć, od poniedziałku do piątku wyniki też jej spadły - podaję poniżej.

Fosfor 3,2 mg/dl (4,5-8,11)
Potas 5,18 mmol/l (norma 4,091-5,625)

Kreatynina 3,4 mg/dl
Mocznik 117,1 mg/dl

WBC: 3,6 tys./mm3 (norma 5-15) (!)
RBC: 6,89 mln/ul (norma 6-10)
HBG: 9,5 g/dl (norma 10-15)
HTC: 28,4 % (norma 24-45)
MCV 41 fl (norma 40-55)
MCHC 33,5 g/dl (norma 31-36)
MCH 13,8 pg (norma 13-17)
PLT 755 tys./mm3 (norma 180-430)

MPV 15,7 um^3 (norma 6,6-15)
RDW 19,5 % (norma 17-22)
LYM 1,9 tys./mm3 (norma 1-4)
%LYM 54,4 % (norma 0-100)
MONO 2,7 tys. mm3 (norma 0,-0,5)
%MONO 0,0% (norma 0-100)
GRAN 1,7 tys./mm3 (norma 3-12)
%GRANS 42,9% (norma 0-100)
%EOS 2,5 % (norma 2-12)

Co znaczy, że coś się w tym kocie dzieje - ale wet stwierdził, że nie wie, czemu białe krwinki tak poleciały i na razie nie ma się co martwić - a ja się martwię i tak.

Fakt, faktem, że wróciły jej smarki w nosie - które ma od kiedy ją wzięliśmy (i bezskutecznie próbowaliśmy leczyć - minęły dopiero po transfuzji, jak z bicza strzelił - i teraz też tak samo szybko wróciły).

Na "ogląd" kot ma się super - wesoły, miziasty, ma ochotę na zabawę, wróciła ciekawskość, siusiu i kupka normalne - ale wyniki gorsze - wiem, że leczymy kota nie wyniki - ale ja też mam tendencję do panikarstwa.

Zaczynam podejrzewać FIV - nie miała robionych badań :oops: a jest z biudla - teraz widzę ile błędów popełniłam - bo myślałam, że "nas to nie dotyczy" :(


Jutro rano kolejne badania - zobaczymy jak się sprawy mają.

Belka

 
Posty: 66
Od: Wto maja 29, 2012 22:46
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 10, 2012 19:05 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Mnie niestety też FIV/FELV przyszedł do głowy
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lip 10, 2012 19:07 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Rookie pisze:Czy kocica dobrze reaguje na ten ChelaFerr? Nie jest dla niej jakoś szczególnie obrzydliwy?


Generalnie mam wrażenie, że całkiem jej smakuje - też jej rozpuszczam - trochę wody, troszkę śmietanki i troszkę oleju lnianego i Belcia wcina aż jej się uszy trzęsą - ale ona ogólnie jest bezproblemowa w obsłudze raczej (jak jej coś nie podchodzi - pluje we mnie - ale to się zdarza sporadycznie)

Belka

 
Posty: 66
Od: Wto maja 29, 2012 22:46
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości