Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon paź 18, 2010 22:04 Re: Wątek dla nerkowców - IV

casica pisze:O zbijaniu fosforu Ci nie napiszę, bo nie mam z tym akurat doświadczenia.
monikah pisze:W ogóle nie jest za dobrze - na początku października wyniki Iskierki były następujące: kreatynina 8,8 mg/dl, mocznik 341,3 mg/dl. Nie było jakichś bardzo wyraźnych oznak pogorszenia jej stanu - tylko trochę mniej jadła i była bardziej spokojna.
Przez tydzień były kroplówki dożylne: po 250 ml płynu ringera z metronidazolem. W międzyczasie kryzys jedzeniowy. Codziennie dostaje Azodyl (2 kapsułki), przeciwwymiotny (na początku cerenię, teraz primperid doustnie), co dwa dni ornipural. Po tygodniu zrezygnowaliśmy z kroplówek, bo puchną jej łapy, samopoczucie też siada. Teraz czuje się w miarę dobrze, sporo je, kreatynina i mocznik trochę spadły (7,1 mg/dl i 270,8 mg/dl). Morfologia i parametry wątrobowe są w porządku.

Kroplówki dozylne były ok. I ilość ok. Jakkolwiek taka duża ilość płynu powinna być podawana rozdzielona, w 2 dawkach, rano i wieczorem. czasem nawet w 3. Wenflon nie powinien być w łapce dłużej niż 3 - 4 dni, może to było przyczyna puchnięcia? Albo zbyt szybko lecąca kroplówka?
Po tych dożylnych, powinniście wprowadzić kroplówki podskórne, bo mocznik nadal jest wysoki. Oczywiście z ilością płynu dobraną przez weta. Bo tolerancja zależy od kota.
Jakie kotka ma wyniki wątrobowe, ornipuralu nie powinno sie stosować zbyt długo. Kot powinien przyjąć serię (3 - 5 zastrzyków). Jeśli te wyniki są nadal podwyższone mozna zastosować coś osłonowego. Bardzo dobrym lekiem jest zentonil.
Na szybkie efekty azodylu nie licz, pierwsze działanie można zaobserwować dopiero po kilku tygodniach (ja go nie obserwuję, a stosujemy to od marca).
Kotka dostaje jeszcze coś, oprócz wymienionych leków?


Wenflon (i łapki) zmienialiśmy dwukrotnie - za pierwszym razem po jednym dniu, bo zdjęła opatrunek i sobie wyrwała, potem po 4 dniach, a ostatni wenflon wytrzymał też 4 dni. Z tego co mówili weci przyczyną puchnięcia mógł być metronidazol dodany do kroplówki.
Podawanie kroplówek dwukrotnie w ciągu dnia, w naszym przypadku jest niezbyt dobrym rozwiązaniem, bo kroplówki muszę robić w lecznicy. Próbowałam w domu - 2,5 godziny szarpania się i nerwów Iskierki - zleciało niecałe 100 ml. Mogłabym jeździć do lecznicy dwa razy dziennie, ale dla Iskierki nawet jeden raz to za dużo. W okresie kiedy stosujemy kroplówki jej samopoczucie bardzo siada - jest osowiała, unika kontaktu, zaczynają się problemy z jedzeniem.

Jak napisałam w poprzednim poście, zastanawiam się nad wprowadzeniem 2 razy w tygodniu kroplówek podskórnych, pewnie też w lecznicy, bo w domu raczej będzie ciężko.

Co do ornipuralu - Iskierka ma parametry wątrobowe w miarę w porządku, chociaż w dolnych granicach norm. Weci tłumaczyli mi, że stosują ornipural, nie tylko ze względu na wątrobę ale i nerki (jutro się dokładnie wypytam w jaki sposób ma działać na nerki).

Iskierka dostaje Azodyl, Primperid 2 razy dziennie (wprawdzie nie wymiotuje, ale ma mdłości), ornipural i ipakityne (nie działa zbyt dobrze).

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon paź 18, 2010 22:24 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Slonko_Łódź pisze:Tinko- że chitosan wiąże tłuszcz to wiemy- pytanie jaki ma wpływ na wiązanie toksyn mocznicowych...
Podobnie jak placebo.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon paź 18, 2010 22:36 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Slonko_Łódź pisze:Renagel dzielę na 8 części- u nas działa. Fosfor z 5,5 spadł do 2,2mg/dl... Kolejne badania robimy za tydzień.
Super, bardzo się cieszę, że Renagel u Twojej kotki tak dobrze działa :D

EDIT: Słonko, uważaj tylko, żeby fosforu nie zbić za nisko, bo jest on już teraz poniżej wartości referencyjnych.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon paź 18, 2010 23:00 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Karolina Ł. pisze:Przepraszam, jestem nowa na miau- znam Was tylko z opowieści i kiedyś bywałam tu wpisać się w wątku o DT dla dwóch kotek- ja byłam tym DT a Wy dodawałyście nam- mi i koleżance-otuchy :)

mam ogromny problem i proszę o pomoc. Moja 14 letnia kotka podczas kontrolnego badania krwi (3 dni temu) wykazała podwyższony mocznik i kreatyninę. Mocznik ma 78 a kreatyninę 2,6. Wet na Kosiarzy, z Villa Wetu (Warszawa Wilanów) powiedział, że to jest początek przewlekłej niewydolności nerek i bezwzględnie nakazał kotkę kroplówkować przez 7 dni, a potem już tylko raz w tyg.
Jako, że nie do końca ufam tamtemu wetowi oraz że zawsze przy tak poważnych sprawach zasięgam porady innego weta, poszłam do Lancetu na Godebskiego (Warszawa Sadyba). Po zbadaniu kotki i po obejrzeniu wyników pan wet powiedział, że jego zdaniem nie ma potrzeby dawać kroplówek bo kota jest nawodniona- pije i je normalnie, nie ma bladych śluzówek itd. Owszem, zbije to mocznik ale mocznik 78 to prawie nic i nie zatruwa organizmu zbyt bardzo.

Zgłupiałam dziewczyny.... kogo mam się słuchać? oczywiście dieta jest wdrożona- od wczoraj jemy karmę Renal i tylko taką.

Błagam- pomóżcie mi...koteczka jest w dobrej formie- chodzi, bawi się, bije drugą kotkę :))) i nie wiem co robić- co jeszcze badać

będziemy badać w pon mocz - i może to coś więcej powie. Zamierzam też zasięgnąć porady trzeciego weta- znajomej mojej koleżanki, młodej dziewczyny, która jest wetem z powołania. Nie wątpię w powołanie, ale przede wszystkim chciałabym skontaktować się z kimś kto się zna....

ja tylko pragnę,by moja kotka jeszcze pożyła we względnym komforcie.

Proszę poradźcie mi co robić- mało wiem nt PNN

z góry dziękuję

Karolina

To mój mail sprzed miesiąca. Kotka była u dr. Neski-po 20.10 robimy badania kontrolne
mam do Was pytanie- koteczka wymiotuje już co drugi dzień. Co mogę zrobić by jej pomóc? dostaje Famidynę zaleconą oczywiście przez dr. Neskę i karmę Renal.
Czy macie jakiś pomysł? :(

Karolina Ł.

 
Posty: 58
Od: Pon sty 04, 2010 22:55

Post » Pon paź 18, 2010 23:40 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Wymioty, Karolino, wskazują najprawdopodobniej na spore podwyższenie mocznika we krwi. Przyznam szczerze, że moi weci do takiego stanu w ogóle by nie dopuścili. I to między innymi różni nas od polskiej terapii. My nie czekamy na kryzys. Podskórne kroplówki stosujemy codziennie, nawadniając kota. Z pewnością będzie tu wiele głosów, jak to, dlaczego, a po co. Przecież poziom kreatyniny nie jest jeszcze taki zły. Nie ma tragedii itd. Moi weci mają inne zdanie na ten temat. Dla nich wyniki lekko powyżej normy to już stan gotowości, bo wiedzą, że zaczyna się coś nieodwracalnego. I tylko mądra terapia, a nie czekanie, czy się pogorszy, daje kotu szanse na dłuższe życie.

EDIT: Karolino, jakie są wyniki elektrolitów?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon paź 18, 2010 23:57 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Slonko_Łódź pisze:Monikah a tych kroplówek to nie było trochę dużo? Bo 250ml dożylnie... No nie wiem...My podajemy podskórne i zgodnie z zaleceniami wetów mamy nie przekraczać 150ml jednorazowo... A jednak podskórne troszkę wolniej się wchłaniają.... Renagel dzielę na 8 części- u nas działa. Fosfor z 5,5 spadł do 2,2mg/dl... Kolejne badania robimy za tydzień.


Slonko_Łódź - dzielisz na 8 części i podajesz jedną część dziennie razem z jedzeniem? Moja Iskierka waży ok. 2,5 kg., to pewnie trzeba przeliczyć na wagę?
Rozumiem, że lek jest na receptę, czy wet może ją wystawić?
I jeszcze jedno pytanie - przeczytałam, że opakowanie kosztuje 1.700 zł., to prawda?

Przepraszam, że zadaję tyle pytań, ale chyba zdecyduję się na renagel. Poczytałam o nim trochę, daje nadzieję na poprawę, szczególnie że i u Ciebie nastąpiła.

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto paź 19, 2010 0:01 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Slonko_Łódź pisze:A chlorki też mnie interesują- również mam powyżej a jakoś nikt na ten temat nic nie pisze i nie mówi...
Jakie ma Twoja kotka chlorki? Jakie podajesz kroplówki i ile?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto paź 19, 2010 0:20 Re: Wątek dla nerkowców - IV

monikah pisze:
Slonko_Łódź - dzielisz na 8 części i podajesz jedną część dziennie razem z jedzeniem? Moja Iskierka waży ok. 2,5 kg., to pewnie trzeba przeliczyć na wagę?
Rozumiem, że lek jest na receptę, czy wet może ją wystawić?
I jeszcze jedno pytanie - przeczytałam, że opakowanie kosztuje 1.700 zł., to prawda?

Przepraszam, że zadaję tyle pytań, ale chyba zdecyduję się na renagel. Poczytałam o nim trochę, daje nadzieję na poprawę, szczególnie że i u Ciebie nastąpiła.


Slonko dostała renagel ode mnie
akurat to są tablety 800mg i podział na 8 części daje 8x100mg
są jeszcze na rynku tabletki po 400mg

dawkowanie 80-200 mg 3 xdz mieszane z jedzeniem - w zależności od wyniku fosforu.

niestety, lek jest baaardzo drogi
ale opakowania są b.duże więc jeśli jest więcej osób chętnych to można się zrzucić na jedno i podzielić tabletkami.
ale można również kupić renagel z "drugiej ręki" dużo taniej lub wręcz dostać za darmo - po szczegółowe info zapraszam na pw

Gedo

 
Posty: 179
Od: Pt lut 26, 2010 15:01

Post » Wto paź 19, 2010 0:49 Re: Wątek dla nerkowców - IV

monikah pisze:Irlandzka Myszka, Slonko_Łódź dziękuję.

Co do kroplówek, w przypadku Iskierki, kiedy chodzi o zbicie mocznika, podskórne niezbyt działają.
W związku z tym, że Iskierka niezbyt dobrze znosi wszelkie zabiegi i w okresie kiedy podaję jej kroplówki bardzo jej siada samopoczucie, to kroplówki stosuję wtedy kiedy już naprawdę trzeba. Dożylne, w jej przypadku, działają lepiej. Co jakiś czas (mniej więcej co 2 tygodnie) robię jej badania i w zależności od wyników, ale głównie od tego jak się czuje, albo zostawiamy ją w spokoju, albo jest seria kroplówek.
Teraz, w związku z tym, że wyniki pogorszyły się bardzo - w ciągu dwóch tygodni kreatynina wzrosła z 4,03 do 8,8 mg/dl, a mocznik z 232 do 342 mg/dl - chyba jednak wprowadzimy "zapobiegawczo" kroplówki podskórne 2 razy w tygodniu.
Iskierka ma w tej chwili bardzo złe wyniki, jednak nie przekładają się na jej samopoczucie. Nigdy nie wymiotowała, jedyny kryzys jedzeniowy wystąpił ostatnio po kilku dniach podawania kroplówki (myślę, że przyczynił się do tego stres). Zachowuje się normalnie, bawi się, prowadzi małe wojenki z innymi kotami. Dlatego ciężko mi zdecydować się na stałe, codzienne podawanie kroplówek podskórnych, bo będzie to dla niej ogromny stres. Poza tym podawanie kroplówek w domu jest raczej niemożliwe - Iskierka nawet podczas podawania zastrzyku podskórnego (w domu) szaleje. W lecznicy jest spokojna, ale codzienne wyprawy wpływają na jej samopoczucie. I kółko się zamyka.
W tej chwili balansuję między zapewnieniem jej maksymalnego komfortu, a przedłużeniem życia.


Monikah kroplówki dożylne zawsze będą lepiej działały niż podskórne, ale podskórne można bezpiecznie robić samemu i to dwa razy dziennie. Według mojej opinii kroplówki podskórne dwa razy w tygodniu nic nie zdziałają.
Mówisz, że dla Iskierki to ogromny stres - wierzę ale uwierz również mnie, że większego histeryka niż mój Kicuś to chyba nie ma. Kicuś jest kotem, który nawet za bardzo nie lubił głaskania, nie mówiąc już o innych zabiegach. Pierwsze kroplówki były tragiczne - histeria, wyrywanie się, a potem trauma i depresja. Tak było przez ok. 4 razy. Nakładał się na Kicusia zachowanie również nasz stres. Popełnialiśmy również błąd starając się trzymać go na siłę i często w pozycji, która jemu nie odpowiadała. W tej chwili dajemy mu kroplówki dwa razy dziennie. Kicuś jest brany na kolana i stoi lub układa się w pozycji, która jemu odpowiada. Całość trwa parę minut - nigdy nie patrzyłam na zegarek, ale myślę że nie dłużej niż 4-5 minut, a dostaje za każdym razem 150 ml. Bardzo ważne przy kroplówkach podskórnych jest to, żeby poprzednia się wchłonęła zanim poda się następną.

Trzymam kciuki
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Wto paź 19, 2010 6:07 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Tinka07 pisze:
Slonko_Łódź pisze:A chlorki też mnie interesują- również mam powyżej a jakoś nikt na ten temat nic nie pisze i nie mówi...
Jakie ma Twoja kotka chlorki? Jakie podajesz kroplówki i ile?


Chlorki 124 mmol/l (poprzednio 117), kroplówki podskórne dwa razy dziennie po 100-150ml, zmiennie NaCl, NaCl+ glukoza i raz w tygodniu PWE. Yennefer dostaje też dwa razy dziennie Phytopale i ostatnio zastanawiam się czy to dobry pomysł. Między kroplówkami ona całkiem sporo pije...


Wracając do Renagelu- ja podaję dwa razy dziennie po jedzeniu. Pierwotnie Yenna miała fosfor raczej wysoko- 5,5, nie dostaje niczego innego na zbicie fosforu i nie jest na diecie nerkowej (bo jej po prostu nie je). Wynik 2,2 to była pierwsza kontrola po wprowadzeniu Renagelu. w najbliższych badaniach zobaczę na jakim poziomie będzie fosfor i ewentualnie zmniejszymy dawkę....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 19, 2010 9:04 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Slonko, u nas też chlorki na poziomie 124 mmol/l. Wczoraj wyczytałam, że to może być wynik stosowania kroplówek, my też dajemy 2x150ml(http://www.nokaut.pl/oferta/natrium-chl ... 9-5ml.html).

"Podawanie izotonicznych roztworów chlorku sodu może doprowadzić do hipernatremii i hiperchloremii. Podanie zbyt dużej objętości roztworu preparatu NATRIUM CHLORATUM 0,9 % może spowodować kwasicę". Nie wiem tylko, czy idę dobrym tropem...
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Wto paź 19, 2010 11:09 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Karolina Ł. pisze:
Karolina Ł. pisze:Przepraszam, jestem nowa na miau- znam Was tylko z opowieści i kiedyś bywałam tu wpisać się w wątku o DT dla dwóch kotek- ja byłam tym DT a Wy dodawałyście nam- mi i koleżance-otuchy :)

mam ogromny problem i proszę o pomoc. Moja 14 letnia kotka podczas kontrolnego badania krwi (3 dni temu) wykazała podwyższony mocznik i kreatyninę. Mocznik ma 78 a kreatyninę 2,6. Wet na Kosiarzy, z Villa Wetu (Warszawa Wilanów) powiedział, że to jest początek przewlekłej niewydolności nerek i bezwzględnie nakazał kotkę kroplówkować przez 7 dni, a potem już tylko raz w tyg.
Jako, że nie do końca ufam tamtemu wetowi oraz że zawsze przy tak poważnych sprawach zasięgam porady innego weta, poszłam do Lancetu na Godebskiego (Warszawa Sadyba). Po zbadaniu kotki i po obejrzeniu wyników pan wet powiedział, że jego zdaniem nie ma potrzeby dawać kroplówek bo kota jest nawodniona- pije i je normalnie, nie ma bladych śluzówek itd. Owszem, zbije to mocznik ale mocznik 78 to prawie nic i nie zatruwa organizmu zbyt bardzo.

Zgłupiałam dziewczyny.... kogo mam się słuchać? oczywiście dieta jest wdrożona- od wczoraj jemy karmę Renal i tylko taką.

Błagam- pomóżcie mi...koteczka jest w dobrej formie- chodzi, bawi się, bije drugą kotkę :))) i nie wiem co robić- co jeszcze badać

będziemy badać w pon mocz - i może to coś więcej powie. Zamierzam też zasięgnąć porady trzeciego weta- znajomej mojej koleżanki, młodej dziewczyny, która jest wetem z powołania. Nie wątpię w powołanie, ale przede wszystkim chciałabym skontaktować się z kimś kto się zna....

ja tylko pragnę,by moja kotka jeszcze pożyła we względnym komforcie.

Proszę poradźcie mi co robić- mało wiem nt PNN

z góry dziękuję

Karolina

To mój mail sprzed miesiąca. Kotka była u dr. Neski-po 20.10 robimy badania kontrolne
mam do Was pytanie- koteczka wymiotuje już co drugi dzień. Co mogę zrobić by jej pomóc? dostaje Famidynę zaleconą oczywiście przez dr. Neskę i karmę Renal.
Czy macie jakiś pomysł? :(

Przy moczniku na poziomie 78, naprawde nie ma sensu robić kroplówek (to jest wynik w granicach błędu albo dobowego wahniecia), kreatynina była podwyższona, ale też nie dramatycznie. Tylko co robiłaś dalej?
Czy zbadałaś mocz, zrobiłaś jonogram, jak wyglądaja inne parametry biochemii? Jeśli tak jakie były wyniki, jaka była diagnoza (czy wykluczono inne możliwości poza nerkami) i co kotka w tym czasie dostawała?
Jesli kotka wymiotuje, a jej stan się pogorszył, trzeba iść z nią do weta, nie czekać.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 19, 2010 11:13 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Najlepszym przykładem skuteczności Ipakitine jest Kicus. 20.08. Miał fosfor na poziomie 2.8 mmol/L przy normie 1.2-2.6 a wyniki ostatnie (krew pobierana w piątek) fosfor ma 4.0. Od 20.08. przez tydzień dostawał Renalzin, ale ponieważ był dla niego nijadalny zmienilam na Ipakitine. Odstawilam ja dopiero w ostatni czwartek po przeczytaniu, ze wiecej szkodzi niż pomaga, a w piątek były badania.
Wiem, ze to jest przykład tylko jednego kota, ale mimo tego bardzo wymowny.

Pozdrawiam
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Wto paź 19, 2010 12:35 Re: Wątek dla nerkowców - IV

inkaa82 pisze:Slonko, u nas też chlorki na poziomie 124 mmol/l. Wczoraj wyczytałam, że to może być wynik stosowania kroplówek, my też dajemy 2x150ml(http://www.nokaut.pl/oferta/natrium-chl ... 9-5ml.html).

"Podawanie izotonicznych roztworów chlorku sodu może doprowadzić do hipernatremii i hiperchloremii. Podanie zbyt dużej objętości roztworu preparatu NATRIUM CHLORATUM 0,9 % może spowodować kwasicę". Nie wiem tylko, czy idę dobrym tropem...

A dlaczego nie stosujecie ringera?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto paź 19, 2010 13:53 Re: Wątek dla nerkowców - IV

No i wszystko się wyjaśniło. Kota ma zapalenie pęcherza oraz ogromną ilość struwitów w moczu. Wetka aż zrobiła zdjęcie bo jest ich aż tyle :( Mam ogromny żal do weterynarzy bo kot męczy się już ponad miesiąc. Żaden wet nie zlecił badania moczu tylko wciskał kotu psychotropy i sterydy, a kot bolało więc był nerwowy i się wylizywał. Dziś poszłam do 3 z kolei weta, od ponad miesiąca szukam pomocy.
Kota zrozbiła dziś siusiu dość późno i na labo było już za późno więc z próbką pognałam do weta. W moczu jest białko, krew, ph złe, ciężar właściwy zły no i kryształów cała masa :(
Kota dostała leki, dziś mam jeszcze po pastę rozpuszczającą struwity pojechać. Jeszcze będę starała się zanieść próbkę moczu da laboratorium zwykłego. No i usg będziemy robić.

adelka99

 
Posty: 114
Od: Nie paź 17, 2010 11:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], EwaMag i 7 gości